– Życie każdego człowieka jest jak pieśń. I to życie, jak i pieśń, ma być wygrane na czystych, wspaniałych wartościach – wartościach wiary, nadziei i miłości – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. z pobłogosławieniem odnowionych organów w parafii św. Marii Magdaleny w Poroninie. W czasie liturgii metropolita krakowski udzielił także sakramentu chrztu świętego pięciorgu dzieci.
Na początku liturgii proboszcz ks. Dariusz Guziak powiedział, że odrestaurowane organy pochodzą z 1950 r. Instrument został zbudowany przez firmę Wacława Biernackiego z Krakowa. Są utrzymane w późnoromantycznej estetyce brzmieniowej. Ich dyspozycję zaprojektował wybitny polski muzykolog ks. prof. Hieronim Feicht CM. Prace remontowe trwały dwa lata i przebiegały we współpracy z Podkomisją ds. Budownictwa Organowego Archidiecezji Krakowskiej. Proboszcz przypomniał słowa bp. Karola Wojtyły wypowiedziane podczas rekolekcji dla artystów, że najważniejszym talentem, jaki otrzymujemy od Pana Boga jest człowieczeństwo, które w szczególny sposób wyraża się miłością w życiu codziennym.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na „przebudzenie” organów i poświęcenie instrumentu, które dokonało się na początku liturgii. Zaznaczył, że podniosła forma tego obrzędu jest zapowiedzią „pieśni nowej”, którą zbawieni usłyszą w wieczności.
Zauważył, że dźwięk organów ma wspomagać modlitwę wiernych. W tym kluczu metropolita krakowski zinterpretował niedzielną liturgię Słowa. Wskazał na modlitwę dziękczynną w Księdze Jeremiasza, modlitwę uwielbienia Boga Ojca przez Jezusa Chrystusa opisaną w Liście do Hebrajczyków oraz wzór modlitwy błagalnej, jakim może być dla wierzących prośba niewidomego Bartymeusza skierowana do Jezusa.
Arcybiskup przypomniał słowa św. Augustyna, który mówił, że kto śpiewa na cześć Boga, modli się podwójnie. Przywołał wiele pieśni wykonywanych podczas liturgii przy akompaniamencie organów, które mają charakter modlitw uwielbienia, dziękczynienia i prośby.
Metropolita porównał obrzęd „rozbudzenia” organów do ich narodzin, co odniósł do chrztu pięciorga dzieci, którego udzielił po homilii. Ten sakrament inicjacji chrześcijańskiej jest dla tych dzieci jak narodziny do Królestwa Niebieskiego, do Ludu Bożego. – Życie każdego człowieka jest jak pieśń. Bo zarówno pieśń, jak i życie ludzkie każdego z nas ma swój początek i swój koniec. I to życie, jak i pieśń, ma być wygrane na czystych, wspaniałych wartościach – wartościach wiary, nadziei i miłości. I jak każda pieśń, tak i nasze życie okaże się, czy to piękne, czy mniej udane, właśnie wtedy, kiedy przestanie już brzmieć, kiedy już przestanie istnieć, a w naszych sercach będzie ciągle rozbrzmiewało to, co doszło do nas jako piękne, szlachetne i czyste – mówił abp Marek Jędraszewski zaznaczając, że chrzest dzieci jest radością nie tylko dla ich rodziców i chrzestnych, ale i dla całej wspólnoty Kościoła, bo powiększa się ona właśnie poprzez tych nowych swoich członków. W tym kontekście podkreślił wagę odpowiedzialności, jaka spoczywa na rodzicach, chrzestnych, a także na całej wspólnocie Kościoła, by „te dzieci, które za chwilę otrzymają w zalążku wiarę, nadzieję i miłość, mogły rozwijać w sobie te cnoty i nimi żyć przez całą swoją życiową wędrówkę, aż do chwili spotkania z Jezusem Chrystusem”.
– Tutaj jest radość na ziemi, ale myślę, że św. Cecylia w niebie też dzisiaj świętuje z nami tę radość wspólnego przeżywania tych wyjątkowych chwil, które na pewno zapiszą się w naszych kronikach – mówiła Anita Żegleń, wójt Gminy Poronin, dziękując arcybiskupowi za obecność, modlitwę i poświęcenie organów.
Po Mszy św. odbył się koncert organowy w wykonaniu prof. Dariusza Bąkowskiego-Kois z Akademii Muzycznej w Krakowie. Uroczystość zakończyło otwarcie wystawy prac artystów plastyków z okręgu zakopiańskiego.