STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / ABP MAREK JĘDRASZEWSKI DO MŁODYCH: BY KOŚCIÓŁ MÓGŁ SIĘ ROZWIJAĆ, POTRZEBNI SĄ JEDNOZNACZNI ŚWIADKOWIE CHRYSTUSA

Abp Marek Jędraszewski do młodych: By Kościół mógł się rozwijać, potrzebni są jednoznaczni świadkowie Chrystusa

- By nie ulec temu światu, który za wszelką cenę chce żyć jakby Pana Boga nie było, by nie poddać się tym, którzy próbują z nas szydzić i wyśmiewać, by mieć w sobie Bożego Ducha, trzeba nam otwierać się na dary Ducha Świętego - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas bierzmowania w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Krzczonowie.



Arcybiskupa powitał proboszcz ks. Sebastian Nowicki. Przyznał, że ostatni rok dla wszystkich był trudny, lecz mijające dni dla całej parafii są czasem łaski. – Ksiądz metropolita jest dla nas apostołem Jezusa, który nie boi się mówić o Chrystusowej prawdzie i tę prawdę nam przypominać – powiedział.

W homilii metropolita zaznaczył, że Chrystus stopniowo nauczał apostołów, kim naprawdę jest. Po dokonaniu pierwszych cudów, Jezus zapytał apostołów za kogo Go uważają. Usłyszał od Piotra odpowiedź: „Ty jesteś Mesjasz Syn Boga żywego”. W Jerozolimie Jezus wskazywał, jak należy rozumieć Jego mesjańskie powołanie: On nie tylko pochodzi z rodu Dawida, ale również jest Bożym Synem. Po raz trzeci Chrystus wyznał, kim jest, gdy zaczynała się Jego męka. Podczas sądu Kajfasza otwarcie powiedział, że jest Mesjaszem i wszyscy ujrzą Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Ojca i przychodzącego na obłoku. Te słowa uznano za bluźnierstwo i rzecz niemożliwą do przyjęcia. Za to skazano Go na śmierć i zaprowadzono przed sąd Piłata, by uprawomocnił wyrok.

Po wniebowstąpieniu apostołowie posłuszni słowom Zbawiciela udali się do Wieczernika, by oczekiwać na zesłanie Ducha Świętego. Dokonało się to w dzień Pięćdziesiątnicy, gdy zstąpił na nich i na Matkę Najświętszą Duch mocy, prawdy, pokoju. Wtedy uczniowie stali się nowymi ludźmi i przestali się bać. Od tej pory na całym świecie głosili prawdę o Jezusie. W całej historii istnienia Kościoła nauka przez niego głoszona często była kwestionowana i odrzucana, zwłaszcza w pierwszych wiekach. Cesarze sami uznawali się za bogów i chcieli otrzymywać boską cześć. Chrześcijanie wiedzieli jednak, że jest tylko jeden Bóg i dla tej prawdy potrafili cierpieć i oddać życie. Ich świadectwo sprawiło, że runęły potęgi współczesnego świata i ukazana została prawdziwość słów Tertuliana: „Zasiewem Kościoła jest męczeńska krew chrześcijan”. – Potrzebni są jednoznaczni świadkowie Chrystusa, by Kościół się mógł rozwijać – podkreślił arcybiskup. Przyznał, że dawanie takiego świadectwa nigdy nie było łatwe. W 2000 r. w swoim liście św. Jan Paweł II pisał, że wiek XX stał się na nowo czasem prześladowań. Wtedy to przerażające systemy totalitarne sprzysięgły się przeciw Jezusowi. Arcybiskup przypomniał, że współcześnie także wielu chrześcijan jest prześladowanych, natomiast w Polsce wracają echa niewiary i szyderstwa. Powiedział, że wczoraj katolicy wyszli na ulice, by oddać cześć Chrystusowi i wysławiać Boga, a jeden z polityków użył wobec tego prześmiewczych słów. – Są tacy, którzy nie potrafią uszanować tego, w co wierzą ludzie, katolicy, chrześcijanie. Potrzebna nam jest jednoznaczność w wyznawaniu naszej wiary. Potrzebna jest głęboka modlitwa, by trwać i się nie poddać i nie ulec i nie zawstydzić – podkreślił metropolita.

– By nie ulec temu światu, który za wszelką cenę chce żyć jakby Pana Boga nie było, by nie poddać się tym, którzy próbują z nas szydzić i wyśmiewać, by mieć w sobie Bożego Ducha, dzięki któremu potrafimy tak wspaniale wielbić jednego Boga w Trójcy Świętej, trzeba nam otwierać się na Dary Ducha Świętego – wskazał arcybiskup. Zauważył, że krzyże zawieszone na piersiach młodych ludzi są pamiątką wyjątkowego dnia, ale najważniejsze jest, by w sercu mieć Chrystusa, kochać Go, być Mu wiernym i do Niego powracać. – Bądźcie zawsze i wszędzie wierni Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi – dodał.

Na zakończenie uroczystości głos zabrał ks. proboszcz. – To wielka radość, że dzięki twojej biskupiej posłudze przybyło prawie stu dojrzałych chrześcijan dla naszej parafii, dla naszej Archidiecezji, dla całego Kościoła powszechnego. Twoje słowo niech będzie dla nich słowem przewodnim na całe dojrzałe życie. Nasza radość jest tym bardziej wielka, że jesteś dla naszej parafii świadkiem życia Ewangelią, jesteś świadkiem wobec świata. Przypominasz najważniejsze i fundamentalne prawdy, na których opieramy nasze chrześcijańskie życie – powiedział. Stwierdził, że cała parafia modli się za swego pasterza, a wyrazem tej troski jest wizerunek Matki Bożej, która od wieków chroni Krzczonów przed nieszczęściami.

Bierzmowanie w Krzczonowie

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

ZOBACZ TAKŻE