STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / KARD. STANISŁAW DZIWISZ O DUCHOWYM PRZYWÓDZTWIE ŚW. JANA PAWŁA II

Kard. Stanisław Dziwisz o duchowym przywództwie św. Jana Pawła II

- To on wniósł niepodważalny wkład w wyzwolenie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej spod bezbożnej i nieludzkiej ideologii komunistycznej. W tych dniach jeszcze bardziej to doceniamy widząc, ile agresywna ideologia, nie licząca się z prawami człowieka i narodu, może wyrządzić zła, ile spowodować cierpienia, i jaką cenę muszą za to płacić nasi bracia i siostry Ukraińcy, ofiary agresji - mówił o św. Janie Pawle II podczas liturgii stacyjnej w kościele św. Mikołaja kard. Stanisław Dziwisz.




Proboszcz parafii, ks. Józef Gubała, powitał kard. Stanisława Dziwisza oraz wszystkich zgromadzonych duchownych i wiernych. Kardynał poprosił, żeby  zebrani objęli modlitwą Kraków, aby miasto nie straciło swojej tożsamości, związanej z chrześcijańską wiarą. Podkreślił, żeby w sposób szczególny pamiętali także w modlitwie o Ukrainie, błagając Boga o pokój i nawrócenie tych, którzy spowodowali to nieszczęście. Poniżej publikujemy homilię ks. kardynała:

Drodzy Bracia i Siostry!

Dobiega końca czwarty tydzień Wielkiego Postu. Co roku, podczas tego okresu liturgicznego, Kościół zachęca nas do duchowej odnowy, do przygotowania naszych serc na spotkanie z Jezusem Chrystusem – zmartwychwstałym Panem, Zwycięzcą śmierci, piekła i szatana, Zbawicielem świata i człowieka. Za dwa tygodnie będziemy się radować z Jego zwycięstwa, które otworzyło nam drogę do życia w Bogu na wieki.

Dziś w tej świątyni, która stała się kościołem stacyjnym na wielkopostnej drodze ludu Bożego miasta Krakowa, modlimy się wspólnie, słuchamy słowa Bożego i sprawujemy Eucharystię, aby umocnić się Chlebem żywym, który zstępuje z nieba. Powierzamy Panu wszystkie nasze sprawy osobiste, rodzinne i społeczne. W sposób szczególny modlimy się za Ukrainę, która stała się ofiarą okrutnej agresji rosyjskiej. Modlimy się o pokój dla dotkniętej tym nieszczęściem Ukrainy i dla całego naszego niespokojnego świata.

Odczytany przed chwilą fragment Ewangelii św. Jana poprzedza dramatyczne wołanie Jezusa w Świątyni jerozolimskiej: „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza” (J 7, 37-38). Dziś te słowa Jezus kieruje do nas. Przychodzimy do Niego z naszymi duchowymi głodami i pragnieniami, bo tylko On ma słowa życia wiecznego. Tylko dzięki Niemu wiemy, kim jesteśmy i dokąd podążamy. Tylko On może zaspokoić najgłębsze tęsknoty naszych serc.

Ewangelia opowiada nam o różnych postawach i reakcjach ludzi słuchających Jezusa. Mamy przywódców narodu, zamkniętych w sobie, nie dopuszczających myśli o tym, kim jest niezwykły Nauczyciel z Nazaretu, a przecież nie był zwykłym człowiekiem i mówił prawdę, nazywając Boga swoim Ojcem, czyli czynił się równy Bogu. Tego nie mogli Mu wybaczyć. Paradoksalnie bardziej otwartymi okazali się strażnicy wysłani, aby pojmać Jezusa. Nie odważyli się jednak podnieść na Niego ręki, a przywódcom, którzy ich wysłali w tym celu, odpowiedzieli: „Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak ten człowiek” (J 7, 46). Znaleźli się również słuchacze, którzy uwierzyli w Jezusa, nazywając Go prorokiem i Mesjaszem.

Dziś pragniemy podziękować Panu za dar wiary, za przynależność do Chrystusowego Kościoła, za to, że Jezus Chrystus jest dla nas drogą, prawdą i życiem. W Nim – naszym Panu i Zbawicielu, wszystko w naszym życiu ma sens, bo to On przez swój krzyż i zmartwychwstanie odniósł radykalne zwycięstwo nad wszystkimi siłami zła zagrażającymi człowiekowi, a nas uczynił uczestnikami tego zwycięstwa.

Drogie siostry, drodzy bracia, dziś przypada siedemnasta rocznica błogosławionej śmierci Jana Pawła II. Wtedy, 2 kwietnia 2005 roku, cały świat przeżywał jego odejście do domu Ojca, zdając sobie sprawę, jak wielkim duchowym przywódcą świata i pasterzem Kościoła powszechnego był ten Papież.

To on wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie wiary chrześcijańskiej. To on przez dwadzieścia siedem lat pontyfikatu głosił żarliwie Ewangelię, udając się z nią do najdalszych zakątków świata. To on, odpowiadając na zapytania i poszukiwania, niepokoje i potrzeby Kościoła i świata, zostawił nam ogromne dziedzictwo nauczania, prawdy o Bogu i człowieku. To on wniósł niepodważalny wkład w wyzwolenie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej spod bezbożnej i nieludzkiej ideologii komunistycznej. W tych dniach jeszcze bardziej to doceniamy widząc, ile agresywna ideologia, nie licząca się z prawami człowieka i narodu, może wyrządzić zła, ile spowodować cierpienia, i jaką cenę muszą za to płacić nasi bracia i siostry Ukraińcy, ofiary agresji.

Ojciec Święty Jan Paweł II też zapłacił cenę za to, że stał się niebezpieczny dla władców tego świata, bo głosił prawdę i budził w ludzkich sercach nadzieję na wyzwolenie, na życie w prawdzie i miłości. Matka Boża Fatimska ocaliła mu życie po zamachu z 13 maja 1981 roku, bo był potrzebny Kościołowi i światu przez następnych dwadzieścia kilka lat. Pod koniec długiego pontyfikatu, naznaczonego krzyżem cierpienia, Ojciec Święty zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu. W tych niespokojnych dniach jeszcze bardziej przenikliwie dostrzegamy jak bardzo potrzebujemy tego miłosierdzia.

Dziś Jan Paweł II jest obecny w życiu Kościoła jako Święty, wyniesiony w krótkim czasie do chwały ołtarzy przez swoich następców na Stolicy św. Piotra. To właśnie świętość wielkiego Pasterza po jego śmierci najbardziej przemówiła do serc ludu Bożego, który ma w nim teraz, i my mamy w nim orędownika naszych spraw u Bożego tronu. Możemy mu powierzać nasze troski i niepokoje, nasze radości i nadzieje.

Metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła znał dobrze kościół i wspólnotę parafialną św. Mikołaja w Krakowie. Znał również dobrze i utrzymywał żywy kontakt z błogosławioną Hanną Chrzanowską, której relikwie spoczywają w tej świątyni, jednej z najstarszych w naszym mieście. Owocem współpracy świętego pasterza i błogosławionej pielęgniarki było ważne dzieło pomocy chorym, zwłaszcza duchowej pomocy. Dziś, w kościele stacyjnym św. Mikołaja, dziękujemy za to dzieło, które trwa i stanowi istotny wymiar duszpasterskiej troski Kościoła.

Bracia i siostry, podążajmy z wiarą i nadzieją na spotkanie z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, naszym Zbawicielem. On jest jedyną nadzieją świata. On jest naszą nadzieją!

Na zakończenie, ks. proboszcz podziękował kardynałowi za przewodniczenie Mszy św. i ukazanie źródła świętości św. Jana Pawła II i bł. Hanny Chrzanowskiej.

Materiały Archidiecezji Krakowskiej z kościołów stacyjnych można znaleźć tutaj.

27. Kościół Stacyjny - św. Mikołaja w Krakowie 02.04.2022 r.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE