STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / RODZINA W CZASIE EPIDEMII

Rodzina w czasie epidemii

- Jako wspólnota Kościoła musimy bardziej się otworzyć, przemyśleć jak wykorzystać wszystko to, co Pan Bóg czyni w tym trudnym czasie – mówi ks. dr Paweł Gałuszka, Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Czas epidemii to także sposobność, by zacząć przyglądać się swojej rodzinie na różny sposób. - Ważne jest przywrócenie poczucia przynależności do rodziny – podkreśla dr Urszula Miernik, Diecezjalny Doradca Życia Rodzinnego Archidiecezji Krakowskiej.




Czy w czasie epidemii w Archidiecezji Krakowskiej odbywają się śluby? Czy chrzczone są dzieci?

Ks. dr Paweł Gałuszka: Epidemia dotknęła nas w okresie Wielkiego Postu, a więc w czasie, kiedy nie organizuje się ślubów. Jeśli chodzi o sakrament chrztu św., poza sytuacjami przenoszenia go przez rodziców na późniejszy czas, jest on udzielany w parafiach naszej archidiecezji. Wszystko to odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami, które między innymi wskazują, że w kościele nie może być więcej niż pięć osób. Mając na uwadze zdrowie dziecka i rodziców, duszpasterze zgadzają się również na ochrzczenie dziecka poza Mszą św.

 

Odbiera Ksiądz sygnały od księży, albo samych rodzin, narzeczonych, że odwołują uroczystości? Czy może decydują się np. na sam sakrament a wesele przesuwają w czasie?

Ks. dr Paweł Gałuszka: Otrzymujemy bardzo wiele takich sygnałów. W jakiś sposób dotyczy mnie to również osobiście, ponieważ mój brat zaplanował ślub i wesele na czerwiec, co biorąc pod uwagę obecną sytuację wydaje się być zupełnie nierealne. Niektórzy narzeczeni planują zawarcie samego sakramentu małżeństwa, odkładając przyjęcie weselne na późniejszy czas. Często jednak deklarują, że to będzie zależało od rozwoju całej sytuacji związanej z występującym zagrożeniem, gdzie jest bardzo wiele niewiadomych.

 

Na terenie Archidiecezji Krakowskiej zostały odwołane wszystkie Katechezy dla narzeczonych oraz możliwość odbycia konsultacji w Poradniach Rodzinnych co jest wymagane w ramach przygotowania do sakramentu małżeństwa. Jeśli ktoś jednak zdecyduje się na sakrament małżeństwa w tym czasie, to czy może w jakiś sposób rozwiązać tę sytuację?

Dr Urszula Miernik: Odwołanie katechez dla narzeczonych oraz konsultacji w poradni nie oznacza braku możliwości przygotowania się do małżeństwa, w szczególności myślimy tu o tych narzeczonych, którzy zaplanowali ślub w najbliższych tygodniach czy być może miesiącach. Zdecydowaliśmy się jednak zmienić formę tego przygotowania i dostosować ją do obecnej sytuacji. Przygotowanie do małżeństwa na czas epidemii będzie miało charakter indywidualny. Za przyjęciem takiej formy przemawiało wiele względów. Jednym z nich była liczba kilku tysięcy narzeczonych, którzy każdego roku przygotowują się do małżeństwa w Archidiecezji Krakowskiej. Znacząca liczba tych osób pochodzi z innych diecezji, które przyjmują na czas epidemii swoje zarządzenia odnośnie formy przygotowania do małżeństwa. Bezpośredni kontakt z duszpasterzem, który przeprowadza rozmowę kanoniczno-duszpasterską z narzeczonymi, daje sposobność, by wprowadzić także tych narzeczonych w tematykę poruszaną podczas katechez przedmałżeńskich. Staramy się dostrzegać w naszych rozwiązaniach korzyści jakie wypłyną dla narzeczonych oraz duszpasterzy, którzy już od czerwca br. będą przeprowadzać rozmowę kanoniczno-duszpasterską według nowych wytycznych zawartych w „Dekrecie ogólnym Konferencji Episkopatu Polski o przeprowadzaniu rozmów kanoniczno-duszpasterskich z narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa kanonicznego”. Zawarcie małżeństwa w tej szczególnej sytuacji jaką jest epidemia wymaga także dużej uwagi od duszpasterzy. Rozmowa ta, powinna mieć charakter zarówno prawny jak i duszpasterski, i – jak zwraca uwagę Konferencja Episkopatu Polski – „obu tych aspektów nie można od siebie oddzielać ani przeciwstawiać”. Należy podkreślić, że to kapłan, który przygotowuje i dopuszcza narzeczonych do małżeństwa powinien mieć moralną pewność, że będzie ono zawarte ważnie i godziwie. W formie obowiązującej w naszej archidiecezji na czas epidemii, narzeczeni po rozmowie otrzymują zaświadczenie o przygotowaniu, które jest dołączane do dokumentacji w kancelarii parafialnej, zastępuje ono świadectwo ukończenia katechez przedmałżeńskich, które wydaje Wydział Duszpasterstwa Rodzin. Formularz jest dostępny na stronie Wydziału Rodzin. Oczywiście dotyczy to osób, które chcą zawrzeć sakrament małżeństwa w najbliższych tygodniach.

Natomiast jeśli chodzi o konsultacje w poradni życia rodzinnego, które są teraz zawieszone, będzie można zrealizować także po zawarciu małżeństwa. Konsultacje wprowadzające w naturalne rozpoznawanie płodności będą dostępne dla wszystkich tych, którzy nie mogą obecnie z nich skorzystać. Natomiast w sytuacji, gdy ślub planowany jest w terminie późniejszym, narzeczeni powinni zaczekać z przygotowaniem do sakramentu małżeństwa.

 

Wiemy, że sytuacja jest nadzwyczajna, co Ksiądz w tym czasie radziłby rodzinom, narzeczonym? Co duszpasterzom?

Ks. dr Paweł Gałuszka: Aby wykorzystać ten czas w twórczy sposób. Choć niewątpliwie w każdym z nas jest wiele lęku o zdrowie, a nawet o życie naszych najbliższych, martwimy się o całe nasze społeczeństwo, musimy w tym wszystkim znaleźć sens i znaczenie. To czas, kiedy możemy zrobić wiele rzeczy, na które wcześniej nie mieliśmy czasu.

Choć wiele mówi się o skutkach jakie koronawirus wywiera na zdrowiu, a nawet życiu tych wszystkich których dotyka, warto zauważyć również, że jest wymierzony w coś, co stanowi nieodłączną część każdego z nas, w nasze życie duchowe, czy też w nasze relacje z innymi. Izolując jednych od drugich sprawia, że doświadczamy osamotnienia. Jak nigdy dotąd sytuacja Łazarza z niedzielnej Ewangelii, zamkniętego wobec realiów świata, stała się naszym doświadczeniem. Łazarz po wskrzeszeniu wraca jednak do Betanii. Jego sytuacja jest diametralnie inna od tej, jaka miała miejsce przed śmiercią. Wskrzeszenie zmieniło jego samego, ale również zmieniło jego siostry i przyjaciół.

Jako ludzie wierzący, mamy odkryć obecność Jezusa, który woła wyjdź na zewnątrz. Musimy dziś myśleć o naszym życiu po ustaniu epidemii, patrzeć w przyszłość, która przed nami. Myśląc szczególnie o narzeczonych, uważam, że jest to sytuacja, która wiele może wnieść w ich związek. Pozwala bardziej przyjrzeć się ich narzeczeństwu, dostrzec jak reagują na to wszystko co dzieje się wokół nich, jak w tym okresie dogadują się między sobą.

Jeśli chodzi o to, co jako duszpasterze możemy zrobić dzisiaj dla rodzin, uważam, że należy bardziej wykorzystać narzędzia, za pomocą których istnieje możliwość wyjścia do innych: parafialny telefon, strona internetowa, czy też różnego rodzaju komunikatory. To czas na bardziej indywidualne docieranie do ludzi żyjących w naszych wspólnotach parafialnych. To czas, kiedy w naszych wspólnotach musimy być przy osobach, rodzinach, którym z różnych powodów jest bardzo ciężko.

 

Jak sam Wydział Duszpasterstwa Rodzin naszej archidiecezji pomaga w tym trudnym okresie?

Dr Urszula Miernik: Misją naszego Wydziału jest troska o rodziny Archidiecezji Krakowskiej. Sytuacja epidemii wymaga od nas podjęcia takich działań, które w sposób adekwatny będą mogły wspierać rodziny. Warto zwrócić uwagę na to, że rodziny, które dotychczas funkcjonowały dobrze, mogą doświadczać trudności wobec tej nowej sytuacji, a rodziny, które już zmagały się z kryzysem mogą przeżywać go jeszcze intensywniej. Myślę, że w rodzinach musimy stać się bardziej uważni na swoich bliskich, zwracać uwagę na to, jak czują się bliscy, jak sobie radzą, ponieważ dobrostan psychiczny może się obniżać. Oczywiście najlepiej, gdy rodzina sama potrafi poradzić sobie z emocjami, które rodzą się w związku z epidemią, jednak mogą być takie sytuacje, kiedy warto będzie skorzystać z pomocy specjalisty. Taką pomoc oferujemy mieszkańcom Archidiecezji Krakowskiej poprzez telefoniczne konsultacje i poradnictwo, które zainicjowaliśmy przez Fundację Towarzyszenia Rodzinie. Fundacja została powołana w czerwcu ubiegłego roku przez abp. Marka Jędraszewskiego, w tym roku otworzyliśmy Poradnię specjalistyczną przy ul. Faustyny 70 w Krakowie. Podczas codziennych telefonicznych dyżurów specjalistów osoba potrzebująca wsparcia może skorzystać z pomocy. Jest ona bezpłatna dla mieszkańców archidiecezji. Na stronie fundacji znajduje się harmonogram dyżurów psychologów, duszpasterza, doradcy rodzinnego.

 

Czas przymusowej domowej kwarantanny, gdy dzieci uczą się w domach, część rodziców pracuje zdalnie, do minimum ograniczono naszą aktywność na zewnątrz, to dobra okazja do budowania więzi rodzinnych?

Dr Urszula Miernik: Bardzo ciekawe pytanie, zawarte jest w nim bowiem ważne sformułowanie „budowanie więzi rodzinnych”, a nie rozwijanie czy pogłębianie tych więzi. Budowanie więzi będzie oznaczać, że musimy tworzyć coś, co dotychczas w wielu rodzinach być może było nieobecne lub bardzo kruche, że musimy coś odtworzyć… Sytuacja, w której wszyscy członkowie rodziny są ze sobą 24 h na dobę, może stanowić duże wyzwanie, gdy wcześniej doświadczali swojej nieobecności. Jest to jednak sposobność, by zacząć przyglądać się swojej rodzinie na różny sposób. Rodzina jest wspólnotą opartą na czymś więcej niż na więzach emocjonalnych, choć są one teraz bardzo ważne. Myślę, że ważne jest także przywrócenie poczucia przynależności do rodziny, być może inspirujące na początek może być wspólne oglądanie fotografii rodzinnych, powrócenie pamięcią do tych pięknych wydarzeń, które dawały radość. Pamiętajmy także w tych dniach o babciach i dziadkach, naszych bliskich, którzy już wcześniej doświadczali samotności, aby te więzy były szczególnie w tym czasie wzmacniane. Ludzie starsi przeżywają dużo trudniej ten czas. Kończąc chcę podkreślić, że ważne jest to, że fenomenem rodziny jest zdolność do dostosowania się do okoliczności, aby to dostosowanie było korzystne dla wszystkich członków rodziny konieczna jest otwartość na drugiego człowieka.

 

Z jakimi reakcjami rodzin Ksiądz jako duszpasterz się aktualnie spotyka? Co jest dziś ich największą troską? Jakie zadanie w tym kontekście stoją przed Kościołem?

Ks. dr Paweł Gałuszka: Pojawia się bardzo wiele pozytywnych sygnałów, że ludzie, którzy ze względu na brak czasu nie mieli możliwości rozmowy, zjedzenia wspólnego posiłku, czy też zainteresowania się zwykłymi domowymi sprawami, znajdują na to czas. To czas budowania więzi. Niestety również pojawia się wiele trudności, szczególnie w domach, gdzie żyją osoby słabe psychicznie, czy też borykające się z różnego rodzaju problemami. W naszych domach jest bardzo wiele lęku nie tylko o zdrowie, ale również o sytuację ekonomiczną rodziny, pracę. Wiele trudności w tym okresie przeżywają rodziny, w których nadużywa się alkoholu, czy też obecne są inne nałogi albo przemoc. Stąd też uważam, że pomoc naszej fundacji jest niezwykle potrzebna. Co mnie bardzo cieszy i na czym mi bardzo zależy, niektóre osoby żyjące od dłuższego czasu w wolnych związkach stawiają sobie pytanie o sakrament małżeństwa. Głęboko wierzę, że nie są to jedynie emocjonalne reakcje, ale efekt przemyślenia swojej życiowej sytuacji. Otrzymujemy również wiele pytań od osób żyjących w związkach niesakramentalnych.

Jako wspólnota Kościoła musimy bardziej się otworzyć, przemyśleć jak wykorzystać wszystko to, co Pan Bóg czyni w tym trudnym czasie. Stąd też myślę, że jako duszpasterze towarzyszący wiernym w tym okresie poprzez rozmowę, modlitwę, sakramenty i głoszone na różne sposoby Słowo Boże, powinniśmy również myśleć o zadaniach jakie Pan Bóg stawia przed nami po ustaniu epidemii. Musimy być gotowi, by na nowo wyjść do wiernych, by ich przyjąć w naszych kościołach. Nie możemy zmarnować nowości jaką pragnie obdarować nas Bóg.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE