STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / „W KOŁO ARCHIDIECEZJI” – PARAFIA ŚW. PIOTRA APOSTOŁA W WADOWICACH

„W koło archidiecezji” – parafia św. Piotra Apostoła w Wadowicach

O jakich wydarzeniach z życia Jana Pawła II przypomina nam kościół św. Piotra Apostoła? Jaką pamiątkę od parafian otrzymał w Watykanie Ojciec Święty? W jaki sposób wspólnota parafialna troszczy się o powołania kapłańskie? Parafia św. Piotra Apostoła w Wadowicach to kolejny cel naszej podróży po archidiecezji.



Parafia św. Piotra Apostoła powstała poprzez odłączenie od parafii Ofiarowania NMP części Wadowic oraz wiosek: Gorzenia Dolnego i Górnego, Chobotu i Zawadki. Pragnienie wzniesienia nowej świątyni pojawiło się po wybraniu na Stolicę Piotrową kard. Karola Wojtyły. Miała ona być wotum wdzięczności za to powołanie, a następnie również za ocalenie życia Ojca Świętego w zamachu w 1981 r.

W 1984 r. kard. Franciszek Macharski poświęcił wytyczony plac pod budowę kościoła, a później odprawiał uroczystą Mszę świętą z udziałem licznie zgromadzonych duchownych i wiernych. Trud organizacji i realizacji budowy kaplicy, a później kościoła, podjął ks. Michał Piosek, wikariusz parafii Ofiarowania NMP, pierwszy proboszcz nowej parafii. Jak podkreślają ci, którzy go znali, poświęcił się temu dziełu bez reszty, nie szczędząc energii, sił i zdrowia. Pokonywał różne trudności, m.in. biurokratyczne, których w tym czasie nie brakowało, zdobywał materiały budowlane, motywował parafian do wysiłku i ofiarności oraz zadbał o błogosławieństwo; w 1985 r. udał się z parafianami do Watykanu, gdzie na audiencji u Ojca Świętego otrzymał błogosławieństwo dla nowej parafii i budowanej świątyni.

Parafia św. Piotra Apostoła została erygowana w 1985 r., zaś rok później kard. Macharski poświęcił wybudowaną już kaplicę Chrystusa Króla. Odtąd odbywały się w niej nabożeństwa parafialne. Uroczysta konsekracja odbyła się 14 sierpnia 1991 r., w trakcie drugiej wizyty Jana Pawła II w Wadowicach. Na placu przed kościołem Ojciec Święty odprawił uroczystą Eucharystię i wygłosił homilię, której motywem były słowa św. Piotra „Ty jesteś Mesjasz, syn Boga żywego” Mt 16,16. Tak wspominają przygotowania i ten szczególny dzień parafianki, p. Halina i p. Ludwika. – Wszyscy byli zorganizowani, każdy chciał pomagać. Nic nie było wiadome, kościół był jeszcze w stanie wykończeniowym. Kilka dni przed przyjazdem papieża posadzki nie było, a ołtarz trzeba było na szybko robić. Ks. Michał trzy noce nie spał z nerwów, bo nie wiedział czy to wszystko zdążą zrobić – opowiada p. Halina. Dodaje, że w pomoc włączali się również ludzie z innych parafii i miast.

– Pamiętam, jak ks. Michał załatwił od siebie z Zubrzycy, żeby przywieźli deski na obicie ołtarza, żeby to było stabilne. Najpierw miało być 15 biskupów, a potem się okazało, ze ma ich być 150. Ks. Michał stwierdził, że w takim wypadku konsekracja będzie w kościele. „Księże proboszczu, jeden raz w życiu tego miasta będzie tu papież. Nie możemy tego ludziom zrobić” mówiłam. I udało się nam, posłaliśmy deski. Zrobiliśmy to chyba tylko cudem. Jak wychodzili biskupi na ołtarz, to tylko się patrzyłam czy się to huśta, czy nie – wraca do wspomnień parafianka. Jako jedna z osób zaangażowanych w organizację wydarzenia, miała możliwość przyjęcia Komunii od Ojca Świętego. – Wtedy z całą tą grupą wyróżnionych podeszłam i byłam przeszczęśliwa. Podchodząc do tego człowieka, czuło się jego świętość – przyznaje p. Halina.

P. Ludwika pracowała w szkole nr 5, która była wówczas kordonem sanitarnym dla pielgrzymów. Z powodu wielu obowiązków miała możliwość tylko zobaczyć papieża, gdy przejeżdżał obok szkoły. – Było puściusieńko i wydawało mi się, że tak na mnie popatrzył. Taka uduchowiona wbiegłam do szkoły, a tam mieliśmy bardzo dużo pracy. Wszystkie węzły sanitarne były pozajmowane, bo było tak dużo pielgrzymów. Szczególnie wśród dzieci zdarzały się zasłabnięcia, a kilkoro nawet się zgubiło, wiec musieliśmy ich szukać, ale wszystko szczęśliwie się skończyło – mówi parafianka.

Po nagłej śmierci ks. Michała Pioska 25 listopada 1993 r., proboszczem wadowickiej parafii został ks. Tadeusz Kasperek. Jak przyznaje, troska o dopiero co wybudowany kościół, wyposażanie go, urządzenie zewnętrznej części było ogromnym wyzwaniem. Przede wszystkim jednak zależało mu na kontynuowaniu budowania wspólnoty parafialnej i życia duchowego wiernych.

– Po tylu latach, które tutaj spędziłem jako proboszcz, dzięki łasce Bożej udało się połączyć jedno z drugim. Dla mnie największą radością jest Golgota, którą zbudowaliśmy za kościołem, i która była również dziękczynieniem za pontyfikat Jana Pawła II. Oczywiście wielkim wyzwaniem było również uporządkowanie cmentarza, który po podziale Wadowic na dwie parafie przypadł nam. Bardzo duży wysiłek w to włożyliśmy i udało nam się przede wszystkim dzięki wspólnemu zrozumieniu – przyznaje kapłan.. Podkreśla również, że od początku swojej posługi kładł nacisk i modlitwę na nowe powołania. W seminarium podkreślał klerykom, a później rodzicom z parafialnej wspólnoty Wieczernik, jak ważne dla przyszłych kapłanów jest zaplecze modlitewne. A największe stanowi modlitwa rodziców. Dzieli się, że bardzo cieszy się, iż jako młoda parafia cieszą się licznymi powołaniami.

W 1995 r. parafianie wraz z ks. Kasperkiem odbyli pielgrzymkę dziękczynną do Watykanu. P. Halina przygotowała wtedy dla Ojca Świętego dwa albumy ze zdjęciami przedstawiającymi jego Wadowice. Gdy stali przed bazyliką, Jan Paweł II podszedł do nich i zapytał: „A to ta parafia ks. Pioska. Gdzie go macie?”. Jak opowiada p. Halina, wszyscy zebrani wraz z ks. Kasperkiem oniemieli. Ciszę została przerwana, gdy Ojciec Święty zobaczył zdjęcie przedstawiające kryptę kościoła, w której kapłan został pochowany. – Potem przeglądał wszystkie kartki i następne. Przeglądnął dwa albumy i chciał jeszcze raz, bo tak mu te wspomnienia wracały, bo całe Wadowice mu w tych zdjęciach pokazałam i podpisałam. Gdy ktoś powiedział, że trzeba iść, bo będzie padać, on powiedział, że bierzemy te albumy i jeszcze raz przy posiłku je oglądniemy – wspomina parafianka.

Innym miejscem, związanym z Janem Paweł II, jest kaplica w Zawadce pw. św. Karola Boromeusza, patrona z chrztu papieża, która powstała w latach 1981-1983. Obecnie w każdą niedzielę odprawiane są tam dwie Msze oraz zgodnie z rokiem liturgicznym nabożeństwa różańcowe, roraty, majówki, gorzkie żale. W każdą pierwszą sobotę miesiąca odbywa się Msza św. z możliwością przystąpienia do sakramentu pokuty.

– Najbardziej cieszą mnie parafianie wierni Chrystusowi oraz służba, którą staram się wypełniać jak najlepiej, naśladując Jezusa Dobrego Pasterza – dzieli się ks. Jan Dziubek, proboszcz parafii św. Piotra Apostoła. – To wspólnota ludzi kochających Boga, tworzących żywy Kościół Jezusa Chrystusa. Jako wspólnota parafialna czujemy wielką odpowiedzialność, by nauczanie św. Jana Pawła II nade wszystko sami wprowadzać w życie, ale też innym przekazywać i zachęcać, że to są wciąż aktualne słowa – wyjaśnia ks. Dziubek.

O otwartości i zaangażowaniu parafian mówią również siostry nazaretanki. Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu posługuje tam od samego początku. – Jest to grupa ludzi, która jest z parafią bardzo związana, oddana jej. Przychodzą na różne nabożeństwa, wyjeżdżają na pielgrzymki. Są nam bardzo życzliwi, swoim życiem świadczą, że przynależą do Pana Jezusa – przyznaje s. Grażyna.

W parafii św. Piotra Apostoła każdy może znaleźć wspólnotę dla siebie. O tym, że to rozśpiewana wspólnota, świadczy działalność scholi Stella, chóru Aniebo oraz chóru Petrus.

Scholę, która śpiewa na niedzielnych Mszach o 11:30, tworzy 38 dziewczyn. Tosia, Oliwia i Maja zapewniają, że warto do nich dołączyć, bo próby śpiewu, Msze i wspólne wyjazdy to bardzo dobry czas i nie ma w nim miejsca na nudę.

Chór Aniebo stara się przybliżać siebie i innych do nieba od ponad czterech lat. Obecnie liczy 30 członków w różnym wieku – od studentów po osoby w wieku 40+. Spotykają się oni w każdy piątek na swoich warsztatach, a także organizują warsztaty wokalne z zaproszonymi gośćmi, w których mogą wziąć udział parafianie nie będący w ich grupie.

Chór męski Petrus istnieje od 26 lat. Choć aktualnie liczy ośmiu panów, posługują oni śpiewem podczas uroczystości parafialnych i w trzecią niedzielę miesiąca. Spotykają się na próbach w każdy poniedziałek po Mszy świętej.

Ponad 50 młodych rozwija się w Wadowickiej Grupie Młodzieżowej. W piątki po Mszach wieczornych spotykają się w salce. Bartek dzieli się, że grupę tworzą fajni ludzie, a wspólny czas przeznaczają na zabawę i obowiązki. Obecnie młodzież przygotowuje się do ŚDM w Lizbonie.

Wszyscy zainteresowani zgłębianiem Pisma świętego we wspólnocie mogą dołączyć do Kany lub grupy biblijnej, a panowie do Azymutu.

Kana powstała pod koniec 2016 r. i obecnie gromadzi osiem osób. Spotykają się one raz w miesiącu na wspólnym rozważaniu Słowa Bożego na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego. Zaczynają Mszą św., następnie odbywa się adoracja Najświętszego Sakramentu zakończona indywidualnym błogosławieństwem, a po nich formacja. – Rozwój w wierze nigdy się nie kończy, zawsze możemy być bliżej Boga, dowiedzieć się czegoś więcej. Nasza wspólnota nie kończy się tylko na formacji. Jesteśmy sobie bliscy i pomagamy sobie w różnych sytuacjach życiowych – wyjaśnia Sylwia.

Grupa biblijna rozpoczęła spotkania formacyjne podczas zeszłorocznego Wielkiego Postu. Poprzez metodę lectio divina parafianie poznają Słowo Boże i wzrastają w nim. Miłosz, który prowadzi grupę, dzieli się doświadczeniem mocy Słowa, jego wpływu na życie, dlatego zachęca do dołączenia. Spotkania odbywają się w trzeci czwartek miesiąca o 19.

Również wspólnota dla mężczyzn Azymut zaprasza do wspólnego pochylenia się nad Słowem Bożym. W pierwszy piątek miesiąca panowie rozważają niedzielną liturgię słowa. Patronuje im Karol Wojtyła senior. Jak przyznają członkowie, o samym Karolu niewiele wiadomo, ale patrząc po owocach realizacji jego powołania jako męża i ojca, jest on fenomenem i przykładem dla mężczyzn.

Przy ołtarzu posługuje służba liturgiczna oraz szafarze. LSO tworzy ok. 50 ministrantów i lektorów. Piotr przyznaje, iż każdy powód jest dobry, by dołączyć do służby liturgicznej, np. chęć dzwonienia dzwonkami lub czytanie Słowa Bożego. Jednak jeszcze ważniejsze jest to, by w niej zostać. Bernard dodaje, że posługujący tworzą zgraną grupę, która spędza wspólnie czas również poza kościołem.

Do posługi chorym posłanych jest siedmiu nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej. Pan Andrzej podkreśla, że udzielanie Komunii świętej chorym, którzy nie mogą przyjść do kościoła, jest ich najważniejszym zadaniem. Gdy nie ma lektorów, posługują również przy ołtarzu oraz, w razie potrzeby, pomagają w rozdawaniu Komunii podczas Mszy.

Wspólnotą, która szczególnie troszczy się o powołanie kapłańskie od blisko 30 lat, jest Wieczernik. Gromadzi on rodziców kapłanów oraz kleryków wywodzących się z wadowickiej parafii. Spotykają się oni w pierwszy czwartek na Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu oraz rozmowie. Pani Barbara, mama kleryka, przyznaje, że dobrze mieć wspólnotę, w której można porozmawiać na te same tematy i wspierać modlitewnie swoich synów.

O nowe powołania kapłańskie i zakonne modlą się również róże różańcowe. W parafii działa 20 róż, w tym jedna męska. Pani Krystyna wyjaśnia, że Żywy Różaniec modlą się przede wszystkim o pokój na świecie, na Ukrainie, w intencjach Ojca Świętego oraz o powołania. Jeśli ktoś z członków potrzebuje modlitwy we własnej intencji, cała róża służy wsparciem.

Akcja Katolicka jest jedną z najstarszych wspólnot działających w parafii. Powstała ona na bazie zespołu synodalnego. Obecnie liczy 25 członków. Na spotkania w drugi czwartek miesiąca składa się Msza św., modlitwa oraz dyskusje na dany temat. – Chcemy być ludźmi sumienia, zastanawiamy się nad wieloma rzeczami, które mogą nas wzbogacić. Korzystamy ze swoich charyzmatów, słuchamy siebie nawzajem i wyciągamy wnioski – mówi p. Ludwika.

Od 2001 r. w parafii działa Koło Radio Maryja. Jego członkowie spotykają się w pierwszą środę miesiąca na różańcu oraz Mszy. Angażują się w nabożeństwa oraz pielgrzymki na Jasną Górę.

Zapraszamy do obejrzenia wcześniejszych odcinków „W koło archidiecezji” ukazujących bogactwo i różnorodność parafii Archidiecezji Krakowskiej.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE