– Można powiedzieć, że serce naszej diecezji bije w tym miejscu. Gdzie bowiem czterdzieści jeden męskich serc oddaje się na służbę Panu Bogu w swych wspólnotach, tam dzieje się dobro, tam rodzi się życie – powiedział duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. ks. Ryszard Kilanowicz w sanktuarium św. Jana Pawła II.
Na początku Eucharystii kustosz ks. Mateusz Hosaja powitał wszystkich w sanktuarium św. Jana Pawła II. – Ten czas dla nas wszystkich niech będzie źródłem nadziei, że czas pandemii się kończy, los Kościoła jest w rękach dobrego Boga, Matka Najświętsza czuwa nad nami i nas prowadzi. Nasz patron św. Jan Paweł II niech wyprasza wam i waszym najbliższym wszelkie potrzebne łaski – powiedział i poprosił arcybiskupa o przewodniczenie Mszy św.
W homilii metropolita stwierdził, że serce Najświętszej Panny było nieustannie otwarte na Boże objawienia. Maryja wciąż była zasłuchana w to, co Bóg do niej mówił. Po znalezieniu Jezusa w świątyni zareagowała bardzo emocjonalnie, ale wiernie zachowywała w sercu to, co powiedział do niej Syn. Rozważała co to znaczy „być w tym, co do Ojca należy”, czym jest Chrystusowe powołanie i Jego misja. Patrząc na dorastającego Jezusa pojmowała jakie jest jej miejsce w planie zbawienia.
Słowa o sercu Maryi były przez wieki rozważane przez dzieci Kościoła. Podczas II wojny światowej Pius XII poświęcił świat niepokalanemu sercu Maryi, a w 1944 r. wprowadził jego święto. Episkopat Polski w 1946 r. poświęcił sercu Maryi ojczyznę, znajdującą się u progu nowych, niepokojących zmian. Ówczesny prymas Polski kard. August Hlond powiedział „Zwycięstwo, jeśli przyjdzie, przyjdzie przez Maryję”. Te słowa głęboko przyjęli do siebie kard. Stefan Wyszyński i kard. Karol Wojtyła i przekazali to kolejnym pokoleniom, odpowiedzialnym za Kościół.
– To święto was zobowiązuje niezwykle do tego, by być blisko serca Niepokalanej Dziewicy – powiedział arcybiskup do kandydatów na nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej. Przypada ono dzień po uroczystości Najświętszego Serca Jezusa i jest dowodem na to, jak bardzo blisko Jezusa była Maryja. – Na mocy swego szczególnego miejsca w życiu Archidiecezji Krakowskiej będziecie blisko Jezusowego serca, blisko Eucharystii, która zrodziła się z przebitego boku Chrystusa. Przy każdej Mszy św. z tym większą mocą musicie słyszeć głębię słów, które kapłan wypowiada tuż po przeistoczeniu: „Oto wielka tajemnica wiary” – powiedział metropolita. Wskazał, że szafarze muszą wciąż rozważać czym jest ta tajemnica i adorować Chrystusa w Najświętszym Sakramencie oraz dawać piękne świadectwo wiary.
Na zakończenie Mszy św. w słowach podziękowania nadzwyczajni szafarze Komunii św. stwierdzili, że dzisiejsza Eucharystia uświadamia w jaki sposób ludzie, których spotkali na drodze swego życia pomogli im znaleźć się w tym miejscu. – Wszystkich was obejmujemy teraz naszą szczególną wdzięcznością. U progu drogi nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej otwieramy nasze serca na słowo Boga – mówili.
Duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. ks. Ryszard Kilanowicz zwrócił uwagę, że tematem liturgicznym dwóch ostatnich dni jest serce. – Można powiedzieć, że serce naszej diecezji bije tutaj. Gdzie bowiem czterdzieści jeden męskich serc oddaje się na służbę Panu Bogu w swych wspólnotach, tam dzieje się dobro, rodzi się życie. Naszą radość wspomaga rytm serca księdza arcybiskupa, który wyznacza kierunek modlitwy – powiedział. Podziękował metropolicie za jego posługę i kreślenie kierunku, w którym mają podążać serca wszystkich 550 nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Archidiecezji Krakowskiej.