„Polsko, od 1054 lat chrześcijański kraju, co dzisiaj robisz ze swoim chrztem?” – abp Marek Jędraszewski sparafrazował pytanie św. Jana Pawła II postawione w 1985 r. Francji. Metropolita krakowski w kościele św. Mateusza w Pabianicach zwrócił uwagę, że do stawiania takich pytań musi skłaniać coraz większa agresja kierowana przeciwko świętościom w Polsce.
Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w niedzielę wieczorem przewodniczył Mszy św. w kościele św. Mateusza w Pabianicach, który jest jedną z 15 świątyń stacyjnych, gdzie 4 października celebrowano uroczyste Eucharystie inaugurujące rok jubileuszowy z okazji 100-lecia powstania Diecezji Łódzkiej.
Nawiązując do niedzielnej liturgii Słowa, w homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że Bóg posyłał do Izraela swoich proroków, którzy – niemal wszyscy – zginęli śmiercią męczeńską, ponieważ „upominali się o szczególną własność Boga, jaką były serca synów Izraela”. – Bóg upominał się o miłość. Domagał się wierności. Ale wysłańcy Boga i świadkowie Jego nieskończonej miłości byli przez naród izraelski odrzucani – mówił metropolita krakowski podkreślając, że ten sam los spotkał także Bożego Syna. – Chrystus – kamień węgielny odrzucony przez swój lud stał się kamieniem węgielnym nowego ludu Bożego. Dokonało się to w momencie, kiedy umierał na krzyżu, a z Jego boku wylały się krew i woda – sakramenty Kościoła. Sakramenty szczególnej bliskości Boga z człowiekiem – Eucharystia i chrzest – mówił arcybiskup.
Metropolita krakowski zaznaczył, że ta szczególna bliskość człowieka z Bogiem wyrażona jest w czterech pojęciach: zanurzenie, złączenie w jedno, wszczepienie, trwanie. Św. Paweł w Liście do Rzymian pisał, że przez chrzest zostaliśmy zanurzeni w śmierci Chrystusa, złączeni z Nim w jedno i wierzymy, że podobnie jak On zmartwychwstaniemy. W wielkiej mowie pożegnalnej Jezus z kolei, porównując siebie do winnego krzewu, a swoich uczniów – do latorośli, mówi o konieczności wszczepienia i trwania wierzących w Chrystusie.
– Te cztery słowa mówiące o szczególnej bliskości uczniów z Chrystusem: zanurzenie, złączenie w jedno, wszczepienie, trwanie sprowadzają się do jednego – miłość. Miłość, którą człowiek pragnie odpowiedzieć na nieskończoną miłosierną miłość Ojca objawioną najbardziej doskonale i aż do końca przez Jego Jednorodzonego Syna Jezusa Chrystusa. Miłość, która przyjmuje kształt wierności, trwania, która jest wszczepieniem, zanurzeniem, która tworzy jedność – mówił arcybiskup podkreślając, że wielkie zobowiązanie spoczywa na uczniach Jezusa.
Metropolita krakowski odwołał się do pytania, które papież Jan Paweł II w 1985 r. postawił w czasie pielgrzymki do Francji: „Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś ze swoim chrztem?”. Arcybiskup zauważył, że od rewolucji francuskiej nad Sekwaną promuje się postawy życia i myślenia zgodnie z formułą etsi Deus non daretur – „jakby Boga nie było”, a od 1905 r. obowiązuje zasada laickości państwa, która „nie jest przejawem autonomii i życzliwej gotowości do współpracy, ale obcości, niekiedy wręcz wrogości”. – Dzisiaj, po 35 latach od tego dramatycznego pytania Jana Pawła II, we Francji coraz więcej kościołów jest niszczonych i bezczeszczonych, płoną katedry – mówił abp Marek Jędraszewski i zastanawiał się, czy gdyby dziś Jan Paweł II żył, to czy nie zadałby podobnego pytania Polakom: „Polsko, od 1054 lat chrześcijański kraju, co dzisiaj robisz ze swoim chrztem?”.
– Wydarzenia ostatnich lat, coraz większa agresja kierowana przeciwko świętościom muszą nas skłaniać do postawienia sobie tego pytania: co się dzieje? Gdzie jest to zanurzenie w Chrystusa, gdzie jest to trwanie, złączenie w jedno z Chrystusem, gdzie wszczepienie tak daleko idące, że żyje się słowem Ewangelii i czerpie się siły z Eucharystii? – mówił metropolita krakowski i zaznaczył, że próbą odpowiedzi na te pytania był m.in. Synod Archidiecezji Łódzkiej.
Arcybiskup zwrócił uwagę, że pytania tak ważne dla życia każdego człowieka, dla Kościoła i ojczyzny padają w roku znamiennych jubileuszy – setnych rocznic urodzin Karola Wojtyły, Bitwy Warszawskiej i powołania Diecezji Łódzkiej, a także w wyjątkowym miejscu – kościele św. Mateusza w Pabianicach, gdzie bardzo mocno przemawia historia i tradycja chrześcijańska.
Metropolita krakowski przywołał wydarzenia z roku 1906, gdy 12-letni Rajmund Kolbe, właśnie w kościele św. Mateusza miał widzenie Matki Bożej, która dała mu do wyboru dwie korony – czerwoną zapowiadającą męczeństwo i białą symbolizującą niewinność serca. Przyszły święty wybrał wówczas obie. – Całe jego dalsze życie, człowieka zwanego „szaleńcem Niepokalanej”, było w pełni świadomym zdążaniem do osiągnięcia obydwóch koron – mówił abp Jędraszewski apelując o modlitwę w intencji Kościoła, „byśmy byli świadkami Boga, który jest miłością, byśmy mieli odwagę zmagać się o czystość serca”. Arcybiskup zachęcał do modlitwy do Matki Bożej, by „jak Mundkowi, pokazała jak żyć dając obietnicę spełnienia, tak nas umacniała w zmaganiu się o obecność Chrystusa na naszej polskiej ziemi”.
Dziękując metropolicie krakowskiemu na końcu Eucharystii ksiądz proboszcz zwrócił uwagę, że do kościoła św. Mateusza powrócił obraz Matki Bożej Zwycięskiej, który odrestaurowali specjaliści z Wawelu.
Kościół św. Mateusza w Pabianicach został wybudowany w latach 1583–1588 z funduszy kanoników Kapituły Krakowskiej. W 1588 r. został konsekrowany przez sufragana krakowskiego bp. Pawła Dębskiego. Był to kościół parafialny Rajmunda Kolbego, późniejszego św. Maksymiliana, który przed laty w tej świątyni modlił się przed cudownym obrazem Matki Bożej.
Archidiecezja Łódzka została ustanowiona diecezją 10 grudnia 1920 przez papieża Benedykta XV. Abp Marek Jędraszewski w latach 2012-2017 był metropolitą łódzkim.