- Otwórzcie się na Ducha Świętego i pozwólcie się prowadzić Jemu tak, jak to czynili św. Paweł i św. Barnaba oraz św. Marek. Duch Święty wzywa by iść, żyć Ewangelią i głosić prawdę w niej zawartą. Dajcie się prowadzić Duchowi Świętemu - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas bierzmowania w parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Kluszkowcach.
Na początku Eucharystii proboszcz, o. Andrzej Gut ODC, powitał arcybiskupa w parafii. Poprosił go o przewodniczenie Mszy św. i udzielenie młodzieży sakramentu bierzmowania.
W homilii metropolita powiedział, że wsłuchując się w czytania zawarte w liturgii słowa, zebrani stają przed tajemnicą Trójcy Świętej. W Dziejach Apostolskich nakreślono pierwsze lata dziejów Kościoła, gdy apostołowie pod wpływem Ducha Świętego poszli na cały świat, by głosić Ewangelię. W Antiochii Paweł i Barnaba usłyszeli głos Ducha Świętego, który nakazał im iść dalej. Słysząc to polecenie uczniowie modlili się i pościli, docierając aż na Cypr, gdzie głosili prawdę o Bogu. Wtedy zrozumieli jeszcze lepiej słowa Jezusa, przytoczone w Ewangelii: „Przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności”. Chrystus objawia prawdę o Ojcu, który tak umiłował świat, że zesłał swego Syna, aby każdy kto w niego wierzy miał życie wieczne. Jednocześnie Jezus przekazuje to, co usłyszał od Boga i objawia Go ludziom. – Prawie od dwóch tysięcy lat Kościół wzorem apostołów naucza tej prawdy o Bogu, którą nam objawił Jezus, głosi tę prawdę o miłości Boga i wzywa nas, byśmy na nią odpowiedzieli własną miłością wobec Niego i innych – wskazał arcybiskup. Paradoksem jest, że Chrystus został odrzucony przez swój naród: Żydzi mówili, że Jego mowa jest „twarda”, a Sanhedryn nie chciał uwierzyć, że jest Synem Boga i posądzono Go o bluźnierstwo. Apostołowie dla prawdy o Bogu, który jest miłością ponieśli śmierć męczeńską. Spoglądając na dzieje Kościoła trzeba wysławiać Stwórcę, że zsyła na ludzi Ducha Świętego, dzięki któremu dają świadectwo wiary, a z drugiej strony można z bólem stwierdzić, że świat często odrzucał Ewangelię, prześladując zwiastunów Dobrej Nowiny.
Metropolita przypomniał, że również współcześnie chrześcijanie cierpią, ponieważ otwarcie przyznają się do Chrystusa. Także w historii Polski zdarzyły się prześladowania wyznawców Jezusa. Dziś często wyśmiewa się wierzących w najwyższą prawdę o Bogu i człowieku, głoszoną przez Kościół. – Taki jest dziś świat, pełen niełatwych wyborów i decyzji, zwłaszcza niosących konsekwencje na całe życie, na całą wieczność. W tym niełatwym czasie zmagań o prawdę, przynależność do Pana Jezusa, wierność samemu Bogu, powiedzieliście przed chwilą, iż pragniecie przyjąć sakrament bierzmowania, by móc mężnie wyznawać chrześcijańską wiarę i według niej żyć. Z wielką radością i ufnością, że dotrzymacie tych słów, przyjmujemy wasze oświadczenie. Na przekór światu mówicie: „Chcemy należeć do Jezusa i żyć tym, czego nas naucza” – powiedział arcybiskup. Przyznał, że to nie jest łatwe, ale sam Chrystus kazał swym uczniom wziąć krzyż na ramiona i Go naśladować. – To trudne, dlatego Jezus nieustannie zsyła na swój Kościół Ducha Świętego. Po to, by nas utwierdzić w wierze, byśmy coraz lepiej i jaśniej rozumieli Ewangelię i mieli moc wewnętrzną, aby żyć, jak Chrystus nauczał – wskazał. Przypomniał jakie dary Ducha Świętego umocnią bierzmowanych. – Otwórzcie się na Ducha Świętego i pozwólcie się prowadzić Jemu tak, jak to czynili św. Paweł i św. Barnaba oraz św. Marek. Duch Święty wzywa by iść, żyć Ewangelią i głosić prawdę w niej zawartą. Dajcie się prowadzić Duchowi Świętemu – powiedział.
Przypomniał, że krzyże zawieszone na piersiach młodych ludzi są wyjątkową pamiątką, ale przede wszystkim mówią o wielkiej miłości Boga do ludzi. Wzywają one także do tego, by odpowiadać na miłość Boga i być wspaniałym chrześcijaninem. Krzyż to także znak zwycięstwa, bo na nim Jezus pokonał szatana. Metropolita przytoczył słowa św. Jana Pawła II, który w Zakopanem prosił, by strzec, czcić i otaczać szacunkiem krzyże znajdujące się na polskiej ziemi od Tatr, aż po Bałtyk. – Trwając całym sercem przy krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa mamy pewność, że Jezus w chwili sądu postawi nas po swej prawej stronie i wprowadzi do domu Ojca bogatego w miłosierdzie. Przecież powiedział: „Ten kto mi służy, służy Ojcu, a kto służy Ojcu, tego mój Ojciec także uczci”. Dajcie się prowadzić Duchowi Świętemu, abyście kiedyś zostali w ten sposób uczczeni przez Ojca, który nas do życia powołał i któremu tak bardzo zależy, byśmy mieli życie na wieczność całą – zakończył arcybiskup.