- Każda i każdy z nas jest świątynią Boga, szczególnym miejscem Bożego upodobania. Jeżeli ta świątynia ulegnie zrujnowaniu, to Bóg pomści pogwałcenie tej świętości, jaką jesteśmy - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas poświęcenia kościoła Niepokalanego Serca NMP w Strumianach.
Arcybiskupa powitał proboszcz parafii, ks. Józef Marek, który przywołał jej rys historyczny. Stwierdził, że parafia jest „wspólnotą wspólnot” i wymienił grupy, które się w niej znajdują. – Akt poświęcenia kościoła to bardzo ważne wydarzenie w duchowym wymiarze naszej parafii. Ten nasz kościół, z jego historią i trudem, jaki włożyliśmy w jego wzniesienie i utrzymanie, oddajemy teraz Kościołowi powszechnemu na ręce księdza arcybiskupa i prosimy o uroczystą konsekrację – powiedział.
W homilii metropolita powiedział, że aby móc zrozumieć przesłanie czytania z Księgi Nehemiasza, należy przypomnieć sobie dawne dzieje. W roku 586 p.n.e. wojska króla Babilonu obległy Jerozolimę i zdobyły miasto. Judejczycy zostali uprowadzeni do Babilonu, gdzie ulegli rozproszeniu. Mimo wszystko nie zatracili swej wiary, a Bóg posyłał do nich proroków, którzy tłumaczyli Żydom przyczynę ich nieszczęścia. Była to kara za grzechy niewierności i ulegania pogańskim zwyczajom. Zgodnie z przepowiednią prorocką w roku 538 p.n.e. runęło królestwo Babilonu, a władze objął Cyrus, który zwrócił Izraelitom wolność. Gdy Żydzi powrócili do swej ojczyzny, upadli na duchu i zaczęli myśleć o codzienności, troszcząc się o odbudowę swoich domów. Bóg znów okazał im swą moc: pośród ruin świątyni odnaleziono Księgę Prawa. Nehemiasz i Ezdrasz czytali ją ludowi. Bóg wzywał w niej do wierności, przypominając najświętsze prawa i dekalog. Wszystkich ogarnęło wzruszenie, a Ezdrasz powiedział im, że to dzień radosny i świąteczny, dany im przez Boga. To chwila wzmocnienia na duchu, dzięki której odnajdą w sobie siły, by na nowo wznieść świątynię.
Arcybiskup stwierdził, że można znaleźć podobieństwa między historią Izraelitów, a wydarzeniami w Strumianach. W 1969 r. w dramatycznych okolicznościach uległa zniszczeniu drewniana świątynia. Wspólnota parafialna niemal od razu podjęła dzieło budowy nowej świątyni, jeszcze bardziej wspaniałej i okazałej. Metropolita zaznaczył, że było to możliwe dzięki wierze, miłości i nadziei, które sprawiają że człowiek pokonuje wszelkie przeszkody, zniechęcenie i żal.
Przypomniał, że wiarę w Jezusa wyznał w Ewangelii św. Piotr, a jego słowa spotkały się z pochwałą Zbawiciela. Chrystus powierzył mu szczególne zadanie: „Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. Tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” – powiedział Mesjasz. Św. Jan Paweł II przy wielu okazjach podkreślał, że na wyznaniu Piotra buduje się Kościół. – Jezus odpowiadając zsyłanymi od Ojca łaskami Ducha Świętego nieustannie umacnia swój lud w pewności płynącej z wiary, że bramy piekielne Kościoła nie przemogą. Żadne, największe nawet trudności, prześladowania i moce zła go nie przemogą, bo Chrystus jest z nami aż do skończenia świata – powiedział metropolita.
Przyznał, że wzruszającą chwilą był moment, gdy na początku uroczystości zgromadzeni usłyszeli słowa Ojca Świętego, który przesyła swe błogosławieństwo na moment poświęcenia świątyni. – My także, wpatrzeni w Piotra naszych czasów, chcemy za nim powtarzać słowa wiary w Jezusa Chrystusa, Bożego Syna, Zbawiciela świata i Odkupiciela Świata, Mesjasza Pańskiego – zaznaczył. W liście św. Pawła do Koryntian padło stwierdzenie „Wy jesteście Bożą budowlą”. Metropolita wskazał, że Kościół Chrystusowy to przede wszystkim Boży lud, wzniesiony na fundamencie Jezusa Chrystusa. – To znaczy, że każda i każdy z nas jest Bożą świątynią, jest szczególną świętością, poświęconą Bogu od momentu chrztu świętego. Przyjmując ten sakrament zostaliśmy wszczepieni w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, umarliśmy dla grzechu, razem z Chrystusem powstaliśmy do nowego życia, które mamy prowadzić mocą Ducha Świętego, mając świadomość ogromnej odpowiedzialności za siebie i innych. Każda i każdy z nas jest świątynią Boga, szczególnym miejscem Bożego upodobania. Jeżeli ta świątynia ulegnie zrujnowaniu, to Bóg pomści pogwałcenie tej świętości, jaką jesteśmy – powiedział arcybiskup. Stwierdził, że to bardzo ważne by każda wspólnota parafialna miała swój kościół, gdzie można słuchać Bożego słowa. To w świątyni mocą chrztu świętego rodzą się nowe dzieci Boże, są umacniane mocą miłości i nadziei poprzez bierzmowanie. To tutaj wierzący mogą pojednać się z Bogiem, odzyskując godność dziecka Bożego i przyjmować ciało Chrystusa. Świątynia jest miejscem modlitwy w różnych sprawach oraz miejscem żegnania bliskich, którzy przekroczyli próg życia.
– Wznieśliście ją, doświadczając wielkiego żalu i tragedii, patrząc jak poprzednia jest pustoszona przez ogień. Wznieśliście ją jako wyraz swej wiary i miłości do Boga, swą ofiarnością która stała się konsekwencją wiary i miłości. Wznieśliście ją swoim zatroskaniem, by ten dom był domem modlitwy i miejscem zamieszkania Boga pośród was. Pragnę wyrazić wielką wdzięczność wszystkim wam, którzy przyczynialiście się do powstania tego Bożego domu – powiedział arcybiskup. Podziękował duszpasterzom, proboszczom i wszystkim parafianom. Stwierdził, że ci którzy pokładają w Bogu nadzieję, cieszą się Jego błogosławieństwem. – Dziękując za ten dzień, który dał nam Pan i wam, wszystkim, którzy się do jego nastania przyczyniliście, proszę by ta świątynia tętniła Bożym życiem, była przeniknięta waszą modlitwą i była prawdziwie świętym i najwspanialszym miejscem całej waszej parafii. Miejscem świętym, w którym prawdziwie upodobał sobie Pan – zakończył.
Przed błogosławieństwem, ks. proboszcz powiedział, że zebrani chcą wyśpiewać Bogu hymn uwielbienia. – To szczególne podziękowanie składam na twoje ręce, księże arcybiskupie, że przez Twoją pasterską posługę dziś ta świątynia została uroczyście poświęcona, by jeszcze bardziej była godnym miejscem wielbienia Boga – powiedział. Podziękowania skierował także do wszystkich kapłanów, sióstr zakonnych, władz samorządowych, a także na ręce wszystkich, którzy zaangażowali się podczas prac przy wykończeniu świątyni i do parafian, którzy wspierali ten szlachetny cel. – Niech uroczysty i historyczny akt poświęcenia kościoła sprawi, że to miejsce będzie dla naszej wspólnoty jeszcze bardziej szczególnym znakiem obecności Boga pośród nas – stwierdził.