Abp Marek Jędraszewski przewodniczył Mszy św. inaugurującej rok formacyjny Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie i rok akademicki Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Szczecińskim. Zwracając się do alumnów i studentów zaznaczył, że dziś do nich skierowane jest wezwanie Chrystusa o modlitwę i czuwanie. Jako wzór tej postawy wskazał na św. Jana z Kęt, którego relikwie przekazane 48 lat temu przez kard. Karola Wojtyłę wprowadził dziś do kościoła seminaryjnego.
Na początku Mszy św. do kościoła seminaryjnego w Szczecinie abp Marek Jędraszewski wprowadził relikwie św. Jana z Kęt. Rektor szczecińskiego seminarium ks. Krzysztof Łuszczek przypomniał, że przekazał je jeszcze w roku 1973 kard. Karol Wojtyła – w 500-lecie śmierci profesora Akademii Krakowskiej. Relikwie jednak wkrótce zaginęły i odnalazły się kilka miesięcy temu po prawie 50 latach. Odnalazł się również dokument potwierdzający ich autentyczność z oryginalnym podpisem kard. Karola Wojtyły.
Odwołując się do Ewangelii abp Marek Jędraszewski na początku homilii zwrócił uwagę, że wezwanie do czuwania i modlitwy wybrzmiewało w życiu wielu świętych – wspominanego jutro św. Jana Kantego, czczonego dziś bł. ks. Jerzego Popiełuszki czy duchownych niezłomnych, których dziś upamiętniamy, a w sposób szczególny wpisuje się w tę grupę bł. kard. Stefan Wyszyński, który w Szczecinie był siedem razy i jako prymas troszczył się o tę część Kościoła i Polski między Odrą a Bałtykiem.
Metropolita krakowski przypomniał, że w 1952 r., podczas wizyty w kościele św. Jana Chrzciciela, gdzie – wówczas jeszcze arcybiskup Stefan Wyszyński – spotkał się z młodzieżą akademicką, zastała go wiadomość, że papież Pius XII powołał go do kolegium kardynalskiego. W 1957 r. także w Szczecinie, świętował 5. rocznicę posługi kardynalskiej. – Te dwa fakty pokazują, jak bardzo bliskie jego sercu były te ziemie, jak czuwał i jak się modlił – mówił abp Marek Jędraszewski podkreślając, że to pięciolecie między rokiem 1952 a 1957 było czasem szczególnego czuwania i modlitwy księdza prymasa, gdy był uwięziony i internowany w Rywałdzie k. Grudziądza, w Stoczku Warmińskim, w Prudniku Śląskim i w Komańczy.
Cytując „Zapiski więzienne” kard. Wyszyńskiego arcybiskup przypomniał, że ksiądz prymas 8 grudnia 1953 r. złożył akt osobistego oddania się Matce Bożej przygotowując się do niego idąc za wskazaniami bł. Ludwika Marii Grignion de Montfort, zawartymi w książce „O doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. – To akt będący zwieńczeniem czuwania, modlitwy, nawrócenia i zawierzenia – mówił metropolita krakowski podkreślając, że dla Prymasa Tysiąclecia był to też czas „czuwania z ojczyzną i dla ojczyzny”.
Zwracając się do alumnów i studentów rozpoczynających rok formacyjny w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym w Szczecinie i rok akademicki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego arcybiskup zaznaczył, że dziś do nich skierowane jest wezwanie Chrystusa o modlitwę i czuwanie. Wzorem tej postawy może być św. Jan z Kęt, w którego życiu objawiła się szczególna synteza rozumu i wiary. – W świetle Boga patrzył na człowieka, ale nie tylko „mędrca szkiełkiem”, ale także sercem – mówił arcybiskup zwracając uwagę, że św. Jan Kanty zasłynął nie tylko jako wspaniały wykładowca i profesor, ale także jako człowiek wielkiej pokory, osobistej modlitwy, świętości, a przede wszystkim miłości miłosiernej, którą ogarniał biednych, opuszczonych, zrozpaczonych i wzgardzanych.
Metropolita krakowski wskazał też na współczesne zagrożenia życia społecznego. Zaznaczył, że nic nie zmieniło się od diagnozy postawionej przed bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który 1956 r. pisał, że Polska jest zalewana przez „obcą przewrotność, przez materialistyczną brutalność, przez półinteligencką pychę i wyniosłość” i że jest to „straszna siła, która zwycięża, ogłupiając trwogą nawet mężnych i dobrych”. – Dlatego konieczność powrotu do straży ojczyzny, poprzez straż postawioną własnemu sumieniu – mówił abp Marek Jędraszewski.
Przywołując fragment poematu „Myśląc Ojczyzna” Jana Pawła II zwrócił uwagę na konieczność pogłębiania historycznej pamięci i budowania tożsamości. – Wznosimy cię Polsko w górę. Nie chcemy być słabym ludem. Chcemy swoją moc budować na Bogu za przyczyną Przenajświętszej Matki Zbawiciela. Chcemy to czynić czuwając i modląc się – zakończył homilię arcybiskup.
W czasie wystąpienia na auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego abp Marek Jędraszewski przywołał historię przekształcenia Papieskiego Wydziału Teologicznego w Poznaniu w Wydział Teologiczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza, w którym – jako biskup pomocniczy – odegrał kluczową rolę. Przypomniał, że Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego powstał z jednej z trzech sekcji Wydziału Teologicznego UAM w Poznaniu. Składając życzenia społeczności akademickiej życzył, aby Kościół nad Odrą i Bałtykiem stawał się „coraz bardziej znaczący swoim promieniowaniem dobra, prawdy i Ewangelii”.