W niedzielę, 12 grudnia, harcerki i harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego otrzymali od słowackich skautów Betlejemskie Światło Pokoju.
Przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju odbyło się na przejściu granicznym w Łysej Polanie. Kraków przywitał je przed wieczorną Mszą św., sprawowaną pod przewodnictwem bp. Jana Zająca, w katedrze na Wawelu.
– Zeszłoroczne przekazanie światła było symboliczne. Dziś możemy spotkać się w większym gronie. Zanieście światło nadziei do waszych domów, szkół, rodzin, parafii, i wszędzie tam, gdzie powinno dotrzeć – mówił komendant chorągwi krakowskiej ZHP, harcmistrz Marek Siudek.
– Betlejemskie Światło rozpoczyna swoją wędrówkę po całym kraju (…). Docierajcie ze światem, z dobrym słowem, ze wsparciem, i z pomocą! – prosił harcerzy harcmistrz Grzegorz Woźniak, naczelnik Związku Harcerstwa Polskiego i podkreślił, że hasło Betlejemskiego Światła Pokoju brzmi: „Światło Nadziei”.
Na początku Mszy św., głos zabrał kapelan Chorągwi Krakowskiej ZHP, ks. phm. Filip Pajestka, który przypomniał historię Betlejemskiego Światła. – W Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień, którego płomień, niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie przez kraje i kontynenty, obiega cały świat. Sam moment odpalenia światła jest wyjątkowy. Dla tej idei ludzie potrafią na chwilę się zatrzymać, powstrzymać gniew i złość. W 31-letniej historii Betlejemskiego Światła Pokoju, w zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się, żeby nie wyruszyło w drogę. To czyni z niego znak pokoju, wzajemnego zrozumienia i pojednania między narodami – powiedział.
Homilię wygłosił ks. dr Paweł Gałuszka. – Przynieśliście światło, które jest symbolem pokoju. Kiedy myślimy o pokoju, możemy wyróżnić jego dwie kategorie. Pierwszą, której źródłem jest Bóg kochający człowieka i drugą, jaką jest tak zwany „święty spokój” bezstresowego życia. Jeśli ktoś poszukuje tego, co proponuje współczesny świat, to nigdy nie znajdzie prawdziwego pokoju. Prawdziwy pokój pochodzi od Boga – wskazał. – Światło Betlejemskie jest symbolem ciepła, miłości, pokoju i nadziei, których potrzebują nasi bliscy, rodziny, środowiska i wspólnoty. Jest symbolem pojednania i przebaczenia w świecie naznaczonym podziałami i konfliktami. Wzruszające jest to, że wokół niego zgromadzone jest tyle młodych ludzi! Jan Paweł II powtarzał, że właśnie młodzi są nadzieją świata i Kościoła. Wasze rozpalone serca mają przemieniać świat! – mówił.
Przed błogosławieństwem, bp Jan Zając, prosił zebranych o otwarcie serc na potrzeby bliźniego. – Z tego Wieczernika na Wzgórzu Wawelskim będziecie posłani z orędziem Chrystusa Pana i z płomieniem Światła Betlejemskiego. To jest istota naszego spotkania, by wziąć Ewangelię i światło, i roznieść je na cały świat. Niech zatem błogosławieństwo prowadzi was na drogach do drugiego człowieka, zwłaszcza tego opuszczonego, cierpiącego, poniewieranego. Głoście wszystkim, że pokój Chrystusa zagości w sercach – powiedział.
Betlejemskie Światło Pokoju dociera do Polski od 1991 roku za sprawą Związku Harcerstwa Polskiego. Odbieramy je od skautów słowackich, a od nas wędruje ono dalej na wschód – do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec i na północ do Szwecji. Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Austrii. Przez kolejne lata idea ta rozszerzała się na kolejne kraje i nieprzerwanie trwa do dnia dzisiejszego.