- Bądźcie gotowi świadczyć o krzyżu i dziękować Bogu, że dał nam swego Syna Jezusa Chrystusa. Równocześnie w imię tego krzyża Jezusowego okazujcie miłość drugiemu człowiekowi. Otwórzcie się na dary Ducha Świętego, aby z krzyżem Chrystusowym iść zwycięsko przez całe życie - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w czasie bierzmowania w parafii pw. bł. Anieli Salawy w Krakowie.
Arcybiskup powiedział, że w ewangelicznej scenie Chrystus żegnał się z apostołami w Wieczerniku zaraz przed męką. Mowa arcykapłańska Zbawiciela stanowi rodzaj testamentu duchowego, jaki pozostawił On apostołom. Mówił do nich w sposób bezpośredni i stąd wynikała reakcja apostołów. W odpowiedzi na nią Jezus podważył ich oświadczenie o wierze i zapowiedział, że Go opuszczą. Powiedział także, że nie będzie sam, ponieważ będzie z Nim Ojciec. Przewidział, że apostołowie również będą prześladowani i podkreślał, że to On zwyciężył świat.
Moc zawarta w tych słowach powróciła do apostołów, gdy Chrystus zesłał na nich Ducha Świętego. Dzięki Jego łasce wszystko zrozumieli i zgodnie z Jego poleceniem poszli na cały świat, nauczać wszystkie narody. W czytaniu z Dziejów Apostolskich przedstawiono historię Pawła, który przybył do Efezu. Spotkał tam mężczyzn, którzy słyszeli o Chrystusie, ale nie znali chrztu. Apostoł Narodów przygotował ich do tego sakramentu, a potem udzielił im bierzmowania, dzięki czemu zstąpił na nich Duch Święty. Po latach św. Paweł napisał do nich list, w którym wspominał, że usłyszawszy o ich wierze, nie zaprzestaje dziękczynienia, prosząc dla nich o Ducha mądrości i objawienia.
Metropolita zauważył, że bez mocy Ducha Świętego w chwilach próby wiara staje się słaba i krucha. Wobec wszelkich prób fundamentalnym powinno być stwierdzenie Jezusa: „Jam zwyciężył świat”. Aby dojść do chwały Zbawiciela i radować się wiecznym szczęściem, należy otwierać się na dary Ducha Świętego. Dzięki temu w chwilach próby wiara będzie zwycięska.
Przykładem życia wiary, zaufania Bogu i codziennych zwycięstw była bł. Aniela Salawa. Jej życie było ciche i niezauważalne, pełne cierpienia, ale zarazem przeniknięte przekonaniem, że każdy dzień ma sens. Błogosławiona była mężna, pełna wiary i przedziwnej miłości, okazywanej każdemu człowiekowi nawet w chwilach trudnych. Ofiarę ze swego życia i cierpienia złożyła dla Polski, pokazując jak łączyć swój ból z Bogiem dla dobra Kościoła, ojczyzny i wszystkich ludzi. Jej postać pozostaje bliska, zrozumiała i aktualna także dziś, gdy toczy się wojna. Na wzór bł. Anieli Salawy Polacy otwierają swe serca na potrzebujących pomocy w imię Jezusa.
Arcybiskup powiedział, że na piersiach młodych ludzi znajdują się krzyże. Mają one przede wszystkim mówić o wielkiej miłości Boga i być znakiem słów Jezusa. – Bądźcie gotowi świadczyć o krzyżu i dziękować Bogu, że dał nam swego Syna Jezusa Chrystusa. Równocześnie w imię tego krzyża Jezusowego okazujcie miłość drugiemu człowiekowi. Otwórzcie się na dary Ducha Świętego, aby z krzyżem Chrystusowym iść zwycięsko przez całe życie – zakończył metropolita.