STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / “CHLEB PIELGRZYMA” – TRZY DOBRE RADY OD JEZUSA

“Chleb Pielgrzyma” – Trzy dobre rady od Jezusa

Zaprzeć się siebie, wziąć swój krzyż i naśladować Chrystusa - te trzy rady zaczerpnięte z dzisiejszej Ewangelii może wykorzystać pielgrzym, czyli każdy z nas. Zapraszamy na drugi odcinek rozważań Słowa Bożego podczas pielgrzymki do Pani Częstochowskiej.



Z Ewangelii według świętego Mateusza (Mt 16,24-28):

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i  niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy  z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego  w królestwie swoim».

Komentarz:

Jeśli mielibyśmy szukać jakiejś perykopy ewangelicznej, która w zwięzły sposób opisuje to, czym jest piesza pielgrzymka, opisuje to, czym jest pielgrzymi trud, to byłby to właśnie dzisiejszy fragment z 16 rozdziału Ewangelii Mateuszowej i trzy wskazówki, trzy dobre rady, jakie każdemu pielgrzymowi daje sam Jezus:

  1. Zaprzeć się samego siebie czyli “stracić” swoje życie,
  2. Wziąć swój krzyż,
  3. Naśladować Jezusa.

Przyjrzyjmy się szybko tym trzem wskazówkom, dobrym radom dla nas, pielgrzymów tej Ziemi.

  1. Zaprzeć się samego siebie czyli “stracić” swoje życie

Czasem trudno jest nam poświęcić swoje pragnienia i wygody, bo na pierwszym miejscu stawiamy siebie. Pielgrzymka to czas kiedy tak po ludzku nie jest wygodnie, nie jest komfortowo, do czego może jesteśmy przyzwyczajeni. Idzie się pieszo ok. 30 km dziennie. Zamiast w ciepłym łóżku śpisz na podłodze na karimacie i w śpiworze, na hali sportowej lub sali szkolnej, albo na zewnątrz – w namiocie. Niekoniecznie zjesz swoje ulubione potrawy, ale to, co jest dostępne w sklepiku, a więc świeże pieczywo i “coś” do chleba. A dodatkowo, prawie nigdy nie jesteś sam. Obok Ciebie idzie drugi człowiek, do którego zwracamy się “Siostro”, “Bracie”, którego zachowania czasem musisz niejednokrotnie tolerować, a czasem znosić jego ludzkie przywary. Pielgrzymka to naprawdę zaparcie się samego siebie i po ludzku “strata” życia. Ale Jezus jednak wymaga od nas, abyśmy zeszli na dalszy plan, bo ważniejszy jest drugi człowiek, o którym Jezus powiedział: “cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”.

  1. Wziąć swój krzyż

Na pielgrzymce, nie tylko po kilku dniach, ale może nawet już w drugim dniu wędrówki wcale nie jest łatwo iść, kiedy pojawia się zmęczenie, bolą mięśnie i nogi, a stopy pokrywają odciski. No to jak tu wziąć swój krzyż? Panie Jezu, no jak? Czy wystarczającym krzyżem nie jest już samo pielgrzymowanie, pokonanie tych 156 km, w upale, w skwarze dnia, a czasem w deszczu i zimnie?

Nie jest łatwo wziąć swój krzyż  bo często jego ciężar nas przygniata, jest ciężko, niewygodnie, trudzimy się i upadamy… Wziąć swój krzyż to znaczy przyjąć nasze życie takie, jakim jest – zgodzić się na to, co nas aktualnie spotyka: na niepewność, lęk, cierpienie, problemy w domu, w szkole lub chorobę. Wziąć swój krzyż bez ciągłego narzekania, pretensji, wyrzutów i pytania dlaczego właśnie tak.

Perspektywa zmieni się, jeśli pomimo ciężaru krzyża dostrzeżemy obecność Jezusa w naszym codziennym życiu i uświadomimy sobie, że On naprawdę jest z nami, idzie z nami i też dźwiga krzyż, który włożyliśmy Mu na ramiona. O wiele łatwiej będzie mi wtedy dźwigać ciężar dnia codziennego, kiedy wiem, że Jezus idzie obok mnie.

  1. Naśladować Jezusa

Pójść za Nim, to naśladować Go. Jezus przecież wyraźnie zaznaczył “Niech Mnie naśladuje!” Naśladuje, czyli idzie po śladach… Mam stawiać kroki tam, gdzie postawił je Jezus. Naśladować mam Go w tym, co robił, w tym, co mówił, w tym, jak żył… Kiedy chodził po tej ziemi. Nie mogę wybrać sobie jednego aspektu Jego życia, który mi najbardziej odpowiada… Albo jestem uczniem i naśladuję Jezusa w 100% albo nie jestem uczniem i nie naśladuję Go wcale… Trzeciej drogi nie ma… Naśladowanie Jezusa, nasza wiara, to nie zakupy w supermarkecie, gdzie wybieram sobie tylko to, co mi odpowiada, co jest zaspokojeniem moich pragnień, a to, co mnie nie interesuje, odkładam i nie zabieram. Mam przyjąć całą Ewangelię Jezusa, nie tylko tryumf poranka Zmartwychwstania, ale też ciemności Golgoty i chłód grobu…

„Chleb Pielgrzyma” to seria dla wędrowców szukających na trasie 42. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej Bożego Słowa, ale i dla wszystkich, którzy z różnych powodów musieli pozostać w domach, jednak duchowo włączają się w drogę na Jasną Górę. Kolejne odcinki będą ukazywać się każdego dnia pielgrzymki o 7:58 na naszych kanałach Spotify oraz You Tube.

Playlista 42. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę dostępna tutaj.

ks. Mateusz Wójcik Przewodnik Wspólnoty Śródmiejskiej | Archidiecezja Krakowska
ZOBACZ TAKŻE