Abp Marek Jędraszewski w kolegiacie św. Anny w Krakowie przewodniczył Mszy św. żałobnej w intencji śp. płk. prof. dr hab. Wojciecha Narębskiego – jednego z ostatnich żołnierzy 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, uczestnika walk pod Monte Cassino, który w wieku 98 lat zmarł 27 stycznia.
Liturgię poprzedziło przekazanie na ręce rodziny śp. prof. Wojciecha Narębskiego Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, nadanego pośmiertnie postanowieniem prezydenta. Rodzina odebrała także awans na stopień pułkownika, nadany pośmiertnie decyzją ministra obrony.
Odnosząc się w homilii do pytania Pana Boga do Adama: „Gdzie jesteś?”, abp Marek Jędraszewski zauważył, że kryje się za nim szereg pytań o charakterze moralnym, a fundamentalnym jest pytanie o prawdę o człowieku – kim jest wobec Boga i wobec drugiego człowieka. – Bogu jest zawsze żal człowieka, gdy od Niego odchodzi. Bóg zawsze kocha człowieka, jeśli w prawdzie staje wobec Niego – mówił metropolita krakowski.
Życiorys płk. prof. dr hab. Wojciecha Narębskiego arcybiskup podzielił na trzy odsłony: czas młodości i studiów, pracy naukowo-dydaktycznej oraz działalności społecznej i troski o dzieje 2. Korpusu Polskiego.
Wojciech Narębski urodził się w 1925 r. we Włocławku. Na początku II wojny światowej wstąpił do tajnej organizacji Związku Wolnych Polaków. Został aresztowany i osadzony w więzieniu wileńskim na Łukiszkach, z którego został zwolniony na mocy układu Sikorski-Majski. Wstąpił do Armii Andersa. Tuż przed ukończeniem 18. roku życia złożył przysięgę „na służbę Polsce”. Wziął udział w bitwie o Monte Cassino, a następnie w walkach o wyzwolenie Ankony i Boliwii.
Po wojnie, przez dwa lata uczył się chemii w Wielkiej Brytanii. Wrócił w lipcu 1947 r. pod wpływem listu od młodszego brata, który pisał „miejsce Polaka jest nad Wisłą, nie nad Tamizą”. Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika studiował mineralogię, doktoryzował się później z geochemii na Akademii Górniczo-Hutniczej, a habilitację obronił na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1986 r. uzyskał tytuł profesora zwyczajnego nauk o Ziemi. – Coraz bardziej głęboko rozumiał, że jego miejsce jest tutaj nad Wisłą, jako świadka najnowszych, tak dramatycznych dziejów naszej ojczyzny. (…) Świadka, który ma obowiązek przekazać to, co najcenniejsze, nowym pokoleniom Polaków – prawdę, a jednocześnie uczyć ich, by dla prawdy umieli poświęcać swoją codzienność, swoje marzenia, swoje życie – mówił abp Marek Jędraszewski.
Na koniec, arcybiskup jeszcze raz odwołał się do pytania Boga, postawionego na początku dziejów ludzkości do Adama: „Gdzie jesteś?”. – Gdzie jesteś teraz, panie pułkowniku? Wyobrażamy sobie miejsce w niebie, jakby osobną kwaterę, w której znajdują się razem: gen. Władysław Anders, jego oficerowie i towarzysze broni, a przede wszystkim ci, nad których tak licznymi grobami wznoszą się krzyże polskich cmentarzy wojennych pod Monte Cassino, w San Lazzaro di Savena w Bolonii, w Loreto i Casamassima w Apulii. W tych dniach dołączył do nich pan płk. prof. Wojciech Narębski. Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie! – zakończył metropolita.
Pogrzeb miał charakter państwowy. Doczesne szczątki płk. prof. dr hab. Wojciecha Narębskiego złożono na cmentarzu w Grębałowie.