– Wracamy raz jeszcze do testamentu, jaki nam pozostawił, ciągle ważnego, zawsze aktualnego, nieustannie będącego wyzwaniem dla nas – „Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!” – drzwi Jego królestwa dla waszego dobra i dobra całego świata – mówił abp Marek Jędraszewski w 45. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża w czasie Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski powiedział, że wybór kard. Karola Wojtyły na papieża, dokładnie 45 lat temu, był prawdziwym szokiem dla ówczesnego świata. Po raz pierwszy od 455 lat na Stolicy Apostolskiej zasiadł biskup niebędący Włochem, ale pochodzący z ziemi słowiańskiej, zza żelaznej kurtyny. – Ten wybór spotkał się z entuzjazmem na Placu św. Piotra. Odbił się ogromnym echem także w naszej ojczyźnie, dając – pierwszy raz od 1945 r. – wyraźny znak nadziei, że coś się zmieni – mówił arcybiskup, który był wówczas świadkiem ogłoszenia wyboru Jana Pawła II.
Metropolita krakowski zestawił pierwsze słowa św. Pawła do Rzymian, które Apostoł Narodów kierował w latach 55-57 i pierwsze słowa Jana Pawła II do Rzymian wygłoszone w 1978 r. Dla obu pierwszym odniesieniem był Jezus Chrystus.
Arcybiskup zauważył, że wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową sprawił, że szukano wszelkich śladów zapowiedzi, że kiedyś papieżem zostanie ktoś „z dalekiego kraju”. Wrócono wtedy do wiersza Juliusza Słowackiego „Słowiański Papież” napisanego w 1846 r. po śmierci papieża Grzegorza XVI. Polski wieszcz miał nadzieję, że nowy papież będzie lepiej rozumiał Słowian. 16 czerwca 1846 r. papieżem został Pius IX, który rozumiał Polskę i można go nazwać „słowiańskim papieżem”. Jednoznacznie poparł powstanie styczniowe i wspierał utworzenie Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie. Wiersz Juliusza Słowackiego zaczęto interpretować na nowo po 1978 r. i wyborze kard. Karola Wojtyły. – Te treści nabierały coraz bardziej jasnego wyrazu z biegiem tygodni, miesięcy i lat jego Piotrowej posługi – mówił metropolita krakowski.
W tym kontekście przywołał m.in. fragmenty homilii Jana Pawła II wygłoszonej w Gnieźnie 3 czerwca 1979 r., w której Ojciec Święty zawarł przesłanie do chrześcijan Europy Wschodniej. „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież-Polak, papież-Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu?”.
– W ten szczególny dzień gromadzimy się przy jego grobie, by wysławiać Pana Boga za jego życie i posługiwanie, by dziękować Bogu za to, co przez jego niezwykłe poświęcenie całego życia dał Polsce, Kościołowi w Polsce, Kościołowi powszechnemu, całemu światu. Wracamy raz jeszcze do testamentu, jaki nam pozostawił, ciągle ważnego, zawsze aktualnego, nieustannie będącego wyzwaniem dla nas – „Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!” – drzwi Jego królestwa dla waszego dobra i dobra całego świata – zakończył.