– Jako wędrowcy, nie mający na ziemi stałego mieszkania, utrudzeni, ale pełni nadziei, zmierzamy do domu. Zmierzamy do życia – mówił kard. Stanisław Dziwisz na Wawelu w czasie Mszy św. we Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Metropolita krakowski senior, biskupi Robert Chrząszcz i Jan Zając oraz kanonicy wawelscy udali się w tradycyjnej procesji do grobów królewskich i modlili się w intencji zmarłych spoczywających w katedrze.
– Dzień Zaduszny przywodzi nam na pamięć rzeczywistość śmierci. Jednocześnie skłania nas do głębszej refleksji nad sensem naszego życia, aby było ono zasiewem życia, którego nigdy nie będzie miało kresu – mówił kard. Stanisław Dziwisz na początku Mszy św. a w czasie homilii zwrócił uwagę, że Słowo Boże pomaga dzisiaj spojrzeć z nadzieją na trudną rzeczywistość ludzkiego cierpienia, przemijania i śmierci. Zauważył, że śmierć człowieka nie skazuje go na nicość albo na niepewną, tajemniczą, budzącą lęk przyszłość, ale jest przejściem do innej, ostatecznej rzeczywistości, do której zostaliśmy stworzeni. – Tej rzeczywistości na imię niebo albo dom Ojca, albo Boże królestwo nowego życia – mówił metropolita krakowski senior podkreślając, że każdy człowiek został stworzony do nieśmiertelności.
Odwołując się do nauczania św. Pawła, kardynał zaznaczył, że w Chrystusie Bóg w sposób radykalny odniósł zwycięstwo nad mocami zła i śmierci, a przed każdym człowiekiem otworzył nowy etap życia, które nigdy nie będzie miało końca. – Jako wędrowcy, nie mający na ziemi stałego mieszkania, utrudzeni, ale pełni nadziei, zmierzamy do domu. Zmierzamy do życia – mówił metropolita senior wskazując na powracający w dzisiejszej Ewangelii motyw domu i mieszkania. Zauważył, że każdy człowiek ma w domu Ojca niebieskiego przygotowane miejsce, że w niebie czeka na nas Jezus Chrystus, Jego Matka i wszyscy nasi święci bracia i siostry, przyjaciele Boga. Zaznaczył, że drogą prowadzącą do domu Ojca jest Jezus Chrystus. – Jezus jest naszym towarzyszem i przewodnikiem. On wskazuje kierunek i cel. On nas umacnia w drodze swoim słowem, ale także swoim Ciałem i swoją Krwią. On jest naszym życiem – mówił kard. Stanisław Dziwisz.
Przypomniał, że w katedrze wawelskiej przechowywane są relikwie św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, św. Jana Pawła II oraz św. Królowej Jadwigi; że murach świątyni mieszczą się również groby królów, wieszczów i innych zasłużonych Polaków; w krypcie, zwanej katyńską, przechowywane są doczesne szczątki prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Krypta upamiętnia także pozostałe ofiary katastrofy smoleńskiej oraz wszystkich spoczywających w katyńskich mogiłach synów polskiego narodu. Metropolita senior zaznaczył, że w modlitewnej procesji po Mszy świętej pamięcią będą ogarnięci śp. kard. Franciszek Macharski, zmarli biskupi krakowscy, kanonicy Kapituły krakowskiej i duszpasterze, którzy służyli ludowi Bożemu na Wawelu. – W naszej modlitwie są i będą obecne wszystkie ofiary okrutnej wojny na Ukrainie, a także dramatycznego konfliktu i przemocy w Ziemi Świętej i wszędzie tam, gdzie brat podnosi rękę na brata – mówił kardynał.
Wieloletni papieski sekretarz przypomniał, że siedemdziesiąt siedem lat temu, w uroczystość Wszystkich Świętych 1946 roku młody Karol Wojtyła przyjął święcenia kapłańskie w kaplicy domu biskupów krakowskich przy Franciszkańskiej 3 z rąk kard. Adama Stefana Sapiehy. Następnego dnia, w Dzień Zaduszny, o porannej porze, odprawił pierwsze trzy Msze święte w wawelskiej krypcie św. Leonarda. – Tak zaczęła się jego służba przy ołtarzu – służba Kościołowi i światu – mówił kard. Stanisław Dziwisz zaznaczając, że dziś do grobu Jana Pawła II w watykańskiej Bazylice św. Piotra pielgrzymują wierni z całego świata, przekonani o orędownictwie w niebie świętego papieża. – My również prosimy dziś w tej jakże bliskiej jego sercu katedrze, by wstawiał się za nami, by wstawiał się o pokój na Ukrainie i na świecie u Bożego tronu miłosierdzia – zakończył.
Po Mszy św. uczestnicy liturgii udali się w tradycyjnej procesji do grobów królewskich i modlili się w intencji zmarłych spoczywających w katedrze wawelskiej. W krypcie św. Leonarda, gdzie ks. Karol Wojtyła sprawował swoją prymicyjną Mszę św. kard. Stanisław Dziwisz modlił się o powołania kapłańskie.