– Kiedy jesteśmy jedno, to jesteśmy podobni do Boga – mówił dziś do pątników bp Andrzej Przybylski, a pielgrzymi odpowiedzieli na pytanie, jak radość pielgrzymowania przenieść na pozostałą część roku.
Jedność
Mszę św. dla Wspólnoty I we Włodowicach odprawił bp Andrzej Przybylski. W homilii nawiązał do hasła pielgrzymki: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” i podkreślił, że wspólnota to jedność. Zaznaczył, że jedność jest fundamentem Kościoła, na którym zależało Jezusowi – wyraził to w swojej modlitwie arcykapłańskiej. Biskup zauważył, że każda Msza św. prowadzi do jedności, do komunii. – Dlaczego Panu Bogu tak bardzo zależy na jedności? Dlaczego Kościół ma być jednością? Bo tam, gdzie są pęknięcia, kiedy jesteśmy porozbijani, tam nie ma szczęścia. Ta jedność nam jest potrzebna po ludzku, bo jak jesteśmy scaleni w sobie, jak jesteśmy niepopękani, niepodzieleni, to jesteśmy szczęśliwi – mówił częstochowski biskup pomocniczy. – Kiedy jesteśmy jedno, to jesteśmy podobni do Boga – dodawał zaznaczając, że bez jedności Kościół nie będzie autentyczny w głoszeniu Ewangelii.
Za św. Augustynem wskazał, że receptą na jedność Kościoła jest Eucharystia. Podobnie jak do powstania chleba trzeba zebrać wszystkie ziarna pszenicy, które w młynie złączą się w mąkę. – To jest pierwszy krok do jedności – trzeba zostawić swoje punkty widzenia, swój indywidualizm, swój egoizm. A drugi krok to jest ścieranie się, zgoda na to, żeby zrezygnować z siebie dla drugiego – podsumował zachęcając do budowania jedności.
Służba
Bp Janusz Mastalski zwrócił uwagę pielgrzymów ze Wspólnoty IV na dwa słowa: służyć i czcić. Zaznaczył, że to pierwsze może znaczyć „działać dla czyjegoś dobra”, co z jednej strony może przyjmować formę przyjacielskiej rady a z drugiej troskliwego upominania. Greckie „diakoneo” tłumaczy się także jako „troszczyć się, dbać o kogoś”, co może wyrażać się we wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka, ochronie przed złem czy modlitwie za niego. Służyć można też rozumieć jako „zaspakajać potrzeby drugiego człowieka” – w tym kontekście biskup wskazał na otwartość i empatyczną komunikację.
Drugie słowo, na które zwrócił uwagę bp Janusz Mastalski to greckie „timao”, które znaczy „uczcić”, wypowiadane przez Jezusa w zdaniu: „Jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec”. Komentując ten fragment Ewangelii biskup zachęcał do dostrzegania i nagradzania starań innych ludzi, afirmacji i wdzięczności. – Moi drodzy, bądźcie sługami i tymi, którzy potrafią nagrodzić najbliższych za to, że są, za to, że kochają – podsumował i sam podziękował przewodnikom, że dzielą się swoim czasem i wiedzą a pielgrzymom za świadectwo wiary i uśmiech.
Pamięć
Co pielgrzymi robią, aby radość z czasu pielgrzymowania przeniosła się na kolejne dni, tygodnie i miesiące?
Paulina z członu nowohuckiego stara się jak najwięcej zapamiętać z kazań i konferencji pielgrzymkowych, czasami zapisuje słowa, nagrywa, robi zdjęcia, aby móc odtworzyć wydarzenia i emocje z nimi związane. Ania i Milena są na pielgrzymce pierwszy raz i wydaje im się, że emocje i wydarzenia z drogi są nie do odtworzenia w innych okolicznościach, ale mają nadzieję, że gdy będą spotykały w ciągu roku ludzi z pielgrzymki, to oni będą im przypominać o tym, co wydarzyło się na szlaku do Częstochowy.
Kasia z ponad 20-letnim stażem pielgrzymkowym mówi, że droga na Jasną Górę uczy pokory, otwartości i wzajemnej pomocy o czym stara się później pamiętać w życiu codziennym. Ceni sobie skracanie dystansu wśród pielgrzymów, w których gronie nawiązała bliskie przyjaźnie. Także jej mąż docenia ten czas, który zbliża nie tylko z Bogiem, ale także z drugim człowiekiem.
Playlista z 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej tutaj.