STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / DOBRA NOWINA: BYĆ BŁOGOSŁAWIONYM. ROZWAŻANIE NA UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, ROK B

Dobra Nowina: Być błogosławionym. Rozważanie na Uroczystość Wszystkich Świętych, rok B

„Dobra nowina” to cykl internetowych rozważań Pisma Świętego, w których ks. Artur Czepiel i ks. Mieszko Ćwiertnia przybliżają Słowo Boże kierowane do nas w niedziele oraz inne ważne uroczystości i święta roku liturgicznego. Premierowe odcinki co sobotę o 17.07, a w przypadku świąt ruchomych, każdego popołudnia w wigilię o tej samej porze.



Chrystus w ośmiu błogosławieństwach mówi o tym, co zrobić, żeby osiągnąć świętość – co powinniśmy czynić, aby być błogosławionymi. Obecnie ciągle podróżujemy. Rozwój cywilizacji pomógł przemieszczać się między państwami, między kontynentami, a w tych dniach jeździmy na groby bliskich, więc podróży też będzie więcej. Ich powodem jest miłość do tych, którzy są już po drugiej stronie. Jezus przez “Kazanie na górze” chce pokazać nam przede wszystkim, że powinniśmy kochać.

Najtrudniejszą miłością jest miłość nieprzyjaciół. Słyszeliśmy o tym przed blisko dwoma tygodniami, gdy w uroczystość św. Jana z Kęt słuchaliśmy Ewangelii. Dziś skoncentrujemy się na ostatnim z błogosławieństw: „Błogosławieni jesteście, gdy ludzie Was prześladują i gdy będą mówić wszystko kłamliwie złe na Was z Mego powodu – cieszcie się i radujcie albowiem wielka jest Wasza nagroda w niebie”. Trudny jest to fragment. Jezus pokazuje w nim jednak, że nawet w skrajnych sytuacjach doświadczenia pewnej niesprawiedliwości, możemy kroczyć drogą błogosławieństwa, czyli drogą radości z tego, że przebywamy z Jezusem. Co więcej, radości z tego, że cierpimy tak jak Chrystus.

Współcześnie często wydaje nam się, że chrześcijanie są nieustannie prześladowani: duchowni i świeccy są napiętnowani ze względu na swoją wiarę. Jeśli tak jest, wtedy możemy się cieszyć. Kiedy jednak ktoś nas piętnuje lub oskarża o rzeczy prawdziwe: grzechy, czy zawinione postępowanie – wtedy krytykę trzeba przyjąć i nawrócić się.

Chrystus nieustannie wzywa nas do tego, abyśmy zdążali na górę, ku królestwu Bożemu. Drogą prawdziwych błogosławieństw. Drogą poznawania prawdy o sobie. Drogą ciągłego nawracania się i miłowania innych, także tych – a może zwłaszcza tych – którzy nas prześladują i „mówią kłamliwie wszystko złe na Was”.

Fragment Ewangelii do rozważenia (Mt 5, 1 – 12):

Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami:

«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.

Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami».

Ks. Mieszko Ćwiertnia | Archidiecezja Krakowska
ZOBACZ TAKŻE