- 200 lat modlitw ludzi kolejnych pokoleń, które przychodziły tutaj, aby wysławiać Boga, aby dziękować za otrzymane łaski, aby prosić o przebaczenie, aby budzić dla siebie moc nadziei na przyszłość, zwłaszcza w adoracji – mówił abp Marek Jędraszewski, który przewodniczył uroczystej Mszy św. na zakończenie obchodów 200-lecia poświęcenia kościoła św. Klemensa w Wieliczce.
Na początku uroczystości ks. Wojciech Olszowski przypomniał, że dokładnie 4 kwietnia 1825 roku biskup Grzegorz Tomasz Ziegler, w obecności ówczesnego proboszcza parafii księdza Baltazara Krotosza i licznie zgromadzonych wiernych poświęcił i oddał na chwałę Bogu kościół pod wezwaniem św. Klemensa w Wieliczce, zbudowany na fundamentach poprzedniej świątyni z 1350 roku, która uległa zniszczeniu po trzęsieniu ziemi.
– Jubileusz, który dziś obchodzimy nie jest jedynie wspomnieniem wydarzenia sprzed dwóch stuleci. To sakrament czasu, w którym łączą się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To godzina łaski, która mówi więcej niż mogą powiedzieć kamienie – mówił proboszcz wielickiej parafii św. Klemensa.
Wspominał, że przeżywany dziś jubileusz jest owocem pięciu lat modlitwy, refleksji i duchowego dojrzewania. 4 kwietnia 2020 roku parafia została zawierzona Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny, a tydzień temu, z 28 na 29 marca, w łagiewnickim sanktuarium dokonano aktu zawierzenia parafii Bożemu miłosierdziu. – W Bożym miłosierdziu pragniemy zanurzyć przeszłość, teraźniejszość i przyszłość parafii. Akt zawierzenia jest świadectwem naszej wiary i ufności oraz swoistym darem, który pragniemy pozostawić kolejnym pokoleniom – mówił ks. Wojciech Olszowski. – W tej świętej liturgii nie tylko wspominamy to, co było, ale również przyjmujemy dar nowego początku, wezwanie do nawrócenia i posłania. Kościół nie kończy świętowania, on się odradza, by znów stać się głosem na dachach i światłem na świeczniku – dodawał.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na wizję Sprawiedliwego przedstawioną w czytaniu z Księgi Mądrości, która jest precyzyjną zapowiedzią Jezusa Chrystusa. Metropolita krakowski odczytywał ten obraz według dwóch kluczy. Pierwszym było proroctwo Symeona, że Jezus będzie znakiem sprzeciwu dla świata, a drugim – postać cierpiącego sługi Jahwe przedstawiona w Księdze Izajasza. – Losem Sprawiedliwego – najwyższego, jedynego spośród tylu sprawiedliwych składających się na wielką historię ludzkości było Jego zwycięstwo nad grzechem, śmiercią i szatanem, i nad wszelkim złem, i wszelką nienawiścią; zwycięstwo, które nie było bynajmniej jakimś rodzajem zemsty czy poniżenia drugiego człowieka, było to zwycięstwo przez miłosierdzie – mówił arcybiskup.
Odwołując się do czytania z Listu św. Pawła do Koryntian, podkreślił, że Kościół zbudowany jest na Jezusie Chrystusie jako fundamencie. – On jest fundamentem naszej nadziei, naszego dźwigania się ze słabości, upadków i grzechów. On jest fundamentem tego, że dojdziemy do domu Ojca bogatego w miłosierdzie – mówił metropolit,a kontynuując Pawłową metaforę, że chrześcijanie są Bożą budowlą, świątynią Boga, w której mieszka Duch Boży. – Każda i każdy z nas stanowi kamień w tej duchowej budowli Kościoła wznoszonej na chwałę Boga – dodawał arcybiskup.
Metropolita przywołał też postać patrona wielickiej parafii, św. Klemensa, który był czwartym biskupem Rzymu, męczennikiem, najstarszym znanym nam chrześcijańskim pisarzem – uczniem apostołów Piotra i Pawła. Jego imię, po Piotrze, Linusie i Klecie, wymieniane jest w Kanonie Rzymskim, czyli pierwszej modlitwie eucharystycznej, „by pokazać fundamenty Kościoła wznoszone na tym jedynym najważniejszym, jakim jest Jezus Chrystus”. Klemens zasłynął jako autor listu do Koryntian, w którym nawoływał do pogodzenia się, do jedności wśród zwaśnionych ze sobą wyznawców Chrystusa żyjących w Koryncie.
– Wspominamy Jego niezwykłe losy jako przykład człowieka, który związał się z Jezusem Chrystusem na zawsze, aż po męczeństwo, aż po to naśladownictwo człowieka sprawiedliwego, którego zrozumieć możemy właśnie jako znak sprzeciwu i jako kolejne urzeczywistnienie cierpiącego człowieka łączącego swe cierpienia, na sposób św. Pawła, z tymi cierpieniami, których jakby nie dostawało Chrystusowi, cierpieniami zanoszonymi wraz z Chrystusem i przez Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół – mówił abp Marek Jędraszewski.
Nawiązując do rocznicy poświęcenia kościoła w Wieliczce, arcybiskup zauważył, że od 200 lat w tej świątyni głosi się Boże Słowo, sprawuje Eucharystię i inne sakramenty, dzięki którym wyznawcy Chrystusa mogą żyć łaskami Ducha Świętego. – 200 lat modlitw ludzi kolejnych pokoleń, które przychodziły tutaj, aby wysławiać Boga, aby dziękować za otrzymane łaski, aby prosić o przebaczenie, aby budzić dla siebie moc nadziei na przyszłość, zwłaszcza w adoracji – mówił metropolita. – Prosimy Boga o to, abyśmy mieli odwagę być znakiem sprzeciwu. (…) Prosimy także o dar znoszenia cierpień, jeśli trzeba, dla Chrystusa i Jego Ciała, którym jest Kościół, bo nie ma innej drogi, by dojść do chwały, jak z Chrystusem, w Chrystusie i przez Chrystusa, nieść swój człowieczy los – zakończył.
– Kościół Święty nas uczy, że prawdziwą nową świątynią jest Ciało naszego Pana Jezusa Chrystusa. Centrum tego przybytku jest Jego serce, z którego obficie wypływa krew i woda, zdroje Jego nieskończonego miłosierdzia. Czujemy się dziś zanurzeni w tych zdrojach – mówiła przedstawicielka Wieliczan, dziękując arcybiskupowi za obecność i modlitwę w tak ważnym dla parafii momencie historii.
Na zakończenie, przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówiono litanię do św. Klemensa i odśpiewano dziękczynne „Te Deum”.
Historię parafii można poznać lepiej poprzez odcinek serii Archidiecezji Krakowskiej „W koło archidiecezji”.