– Kościół buduje się przez wieki mocą świadectwa męczenników i tych, którzy pamięć o nich zachowują głęboko w sercu i chcą głosić światu miłość, dla której Chrystus oddał życie – mówił abp Marek Jędraszewski w Babicach, gdzie świętowano 500-lecie kościoła pw. Wszystkich Świętych.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że Chrystus za wyznanie prawdy o tym, że jest Synem Bożym poniósł najwyższą cenę – śmierć na krzyżu. Dlatego czczony jest w Kościele jako Król Męczenników – dał przykład wielu świętym, którzy w imię prawdy Ewangelii oddali swoje życie. Metropolita krakowski zaznaczył, że dzieje Kościoła naznaczone są przede wszystkim świadectwem męczenników. Przywołał świadectwo pierwszego męczennika – św. Szczepana, a także wspominanego dziś w liturgii św. Justyna – filozofa chrześcijańskiego z II wieku oraz ks. Michała Rapacza, który zostanie ogłoszony błogosławionym 15 czerwca.
Arcybiskup wskazał na podobieństwa proboszcza z Płok do św. Justyna – w trudnym środowisku robił wszystko, by nauczać ewangelijnej prawdy. – Posłuszny głosowi swego biskupa poszedł, by świadczyć o Bogu i podnosić na duchu ludzi w czasach rzeczywiście niezmiernie trudnych – mówił metropolita krakowski zwracając uwagę najpierw na niemiecką okupację. Po tzw. wyzwoleniu w 1945 r., gdy zaprowadzano nową władzę głoszącą ateistyczne hasła, ks. Rapacz tym bardziej uważał, że trzeba dzieciom i młodzieży głosić Chrystusową prawdę i bronić świętości sakramentów nie dopuszczając do nich tych, którzy lekceważyli podstawowe chrześcijańskie obowiązki. – Przez swoją cichą posługę, a jednocześnie przez niezwykłą modlitwę za swoich parafian, bardzo często w nocy, długimi godzinami, stał się wrogiem dla nowej władzy. Oni to czuli, że jego kapłańska, wierna służba niejako blokuje rozprzestrzenianie się komunistycznej propagandy, więc wydali na niego wyrok śmierci – zaznaczył arcybiskup podkreślając wierność ks. Rapacza do końca, który nastąpił w nocy z 11 na 12 maja 1946 r. – Oddał swoje życie dla Chrystusa idąc na śmierć ze słowami „fiat voluntas Tua” – „niech się stanie wola Twoja”. Tak jak Chrystus, posłuszny Ojcu, aż do końca – mówił metropolita.
Arcybiskup przypomniał, że w 1524 r., 500 lat temu, bp Jan Konarski wzniósł świątynię w Babicach. Później była wielokrotnie rozbudowywana, aż przyjęła dzisiejszy kształt. Zaznaczył, że przed parafianami stoją kolejne wyzwania, ale podkreślił, że Kościół buduje się przez wieki mocą świadectwa męczenników i tych, którzy pamięć o nich zachowują głęboko w sercu i chcą głosić światu miłość, dla której Chrystus oddał życie.
Bezpośrednio po zakończeniu Mszy św. na terenie przykościelnym orkiestra dęta „Podstolice” dała krótki koncert, po którym odbyła się prezentacja historii kościoła w sali kinowej.
Parafia w Babicach została erygowana w 1337 r. Kościół pw. Wszystkich Świętych jest wzmiankowany już od 1440 r. Około 1524 r. bp Jan Konarski ufundował tu nowy kościół. Obecny, murowany został wybudowany w 1763 r. przez bp. Kajetana Sołtyka, na zgliszczach kościoła zniszczonego przez pożar.