– Postawa wewnętrznego spokoju, a jednocześnie solidarnego otwarcia się na potrzeby innych, wynika z tego, że jest Bóg, w którym ostatecznie chrześcijanin pokłada nadzieję – “wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy via delle Botteghe Oscure. Metropolita krakowski jest uczestnikiem Synodu Biskupów o synodalności, który trwa w Rzymie.
Abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że uczta z dzisiejszej ewangelicznej przypowieści jest obrazem wiecznego szczęścia, do którego Bóg zaprasza człowieka. Jednak Jezus wskazuje także na pewien dramatyzm sytuacji, bo są ludzie, którzy odrzucają to zaproszenie a nawet nim gardzą, a na królewskiej uczcie znajdują się tacy, którzy są do niej kompletnie nieprzygotowani. Metropolita krakowski stwierdził, że w ten sposób Jezus zapowiedział to, co Go spotka. Zabito większość proroków, którzy wzywali do nawrócenia i zapowiadali przyjście Mesjasza. On sam też został odrzucony przez przywódców swojego narodu.
– Już prawie dwa tysiące lat Kościół zwraca się do świata z dobrą nowiną o zbawieniu, które stało się nam w i przez Pana naszego Jezusa Chrystusa – mówił arcybiskup przypominając, że od początku w Rzymie Ewangelia była przyjmowana z wielką nadzieją, a jednocześnie okrutnie prześladowano tych, którzy ją przyjmowali. Dziś dzieje się podobnie – na całym świecie ok. 300 mln chrześcijan jest prześladowanych ze względu na wiarę w Chrystusa. Metropolita zauważył, że w naszym kręgu kulturowym nie ma wprawdzie brutalnych prześladowań, ale jest szczególna mentalność ludzi, którzy żyją według programu “zrób to sam – Bóg nie jest ci do niczego potrzebny”; żyją tak, jakby Boga nie było.
Nawiązując do fragmentu Listu św. Pawła do Filipian, arcybiskup zwrócił uwagę, że chrześcijanin ze spokojem podchodzi do wyzwań dnia codziennego, które nie mogą przysłonić ostatecznego celu, czyli dążenia do niebieskiej ojczyzny. – Postawa wewnętrznego spokoju, a jednocześnie solidarnego otwarcia się na potrzeby innych, wynika z tego, że jest Bóg, w którym ostatecznie chrześcijanin pokłada nadzieję – “wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” – mówił metropolita. Odwołując się do modlitwy “Ojcze nasz” zaznaczył, że Bóg jest Ojcem, który troszczy się o wszystkie potrzeby człowieka – materialne i duchowe, a także uczy, jak żyć, jak być miłosiernym. Stąd ta modlitwa kończy się pełną nadziei prośbą o zbawienie, o szczęście i radość, które przed wiekami zapowiadali prorocy.
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy via delle Botteghe Oscure w Rzymie jest najstarszym ośrodkiem duszpasterskim poza krajem. Został ustanowiony przez papieża Grzegorza XIII w 1578 r., z inicjatywy kard. Stanisława Hozjusza. Jest siedzibą Missio cum cura animarum dla Polaków przebywających w Diecezji Rzymskiej.