– Od Rzymu, od bazyliki Matki Bożej Większej, naród polski nauczył się czcić i kochać Matkę Bożą – mówił do pielgrzymów ze wspólnoty Comunione e Liberazione abp Marek Jędraszewski, przewodnicząc w Sanktuarium św. Jana Pawła II Eucharystii w przededniu rozpoczęcia 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę. Po pięcioletniej przerwie młodzi Włosi wracają na pątniczy szlak.
Po pięcioletniej przerwie wywołanej pandemią wspólnota Comunione e Liberazione powróciła do Krakowa, aby wspólnie z pątnikami 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej wyruszyć na Jasną Górę. W wigilię rozpoczęcia tej drogi młodzi modlili się w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Eucharystii na krakowskich Białych Morzach przewodniczył abp Marek Jędraszewski.
W homilii przypomniał, że 5 sierpnia przypada liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Śnieżnej. Jego ustanowienie wiąże się z wydarzeniami, które miały miejsce w tych dniach w Rzymie w 352 r. Według tradycji Maryja miała ukazać się papieżowi Liberiuszowi prosząc, aby zbudował świątynię jej poświęconą tam, gdzie na terenie Wiecznego Miasta odnajdzie śnieg. – Jest on rzadkością w Rzymie nawet zimą, więc znalezienie śniegu w sierpniu, w środku gorącego rzymskiego lata, wydawało się czymś kompletnie niemożliwy. Mimo to Liberiusz zaczął szukać. I ku olbrzymiemu zdumieniu znalazł go na Eskwilinie – wyjaśniał metropolita krakowski. Właśnie na tym wzgórzu powstała świątynia poświęcona Matce Bożej. Osiemdziesiąt lat po tych cudownych wydarzeniach sobór w Efezie zatwierdził dogmat o Boskim Macierzyństwie Maryi (gr. Theotokos). Papież Sykstus, aby uczcić Najświętszą Pannę – Matkę Chrystusa, zdecydował się przebudować istniejącą na szczycie Eskwilinu świątynię, przekształcając ją w potężną bazylikę Matki Bożej Większej. Stamtąd kult maryjny wyszedł na całą Europę.
Abp Marek Jędraszewski nawiązywał też do „skarbów” znajdujących się w rzymskim kościele Santa Maria Maggiore: relikwii żłóbka czy mozaiki, która od XIV w. zdobi absydę, a przedstawia Maryję w koronie, siedzącą na tronie tuż obok swojego Syna. – W ten właśnie sposób, w bazylice Matki Bożej Większej niejako Betlejem spotyka Efez, a mówiąc konkretniej, sobór w Efezie staje się głębszą i pełniejszą interpretacją cudu nocy betlejemskiej – wskazywał kaznodzieja. Arcybiskup podkreślił przy tym, że prawdziwym skarbem eskwilińskiej bazyliki jest ikona Matki Bożej Salus Populi Romani, czyli Ocalenie Ludu Rzymskiego. Przypomniał, że w najtrudniejszych momentach historii Wiecznego Miasta jego mieszkańcy wychodzili na ulice z cudownym wizerunkiem Madonny, prosząc o ratunek. To przedstawienie Maryi szybko rozpowszechniło się, stając się przy tym ważnym dla wielu papieży. Wśród nich nie sposób nie wymienić św. Jana Pawła II i papieża Franciszka, który zawierza się przed nią, rozpoczynając każdą swoją podróż. Od 2003 r. kopia mozaiki towarzyszy krzyżowi Światowych Dni Młodzieży.
Mówiąc o historii kultu Matki Bożej Śnieżnej z rzymskiego Eskwilinu, metropolita krakowski zauważył, że stamtąd dotarł on również do Polski, a o jego wadze dla polskiej kultury i historii świadczy to, że pierwszym utworem napisanym w języku polskim była „Bogurodzica”. – W pewnym sensie tą niezwykle bogatą teologicznie treść naszej starej maryjnej pieśni, która przez wieki była hymnem Polski, zawdzięczamy bazylice Matki Bożej Większej – wskazywał arcybiskup, dodając, że kopie wizerunku Salus Populi Romani z czasem docierały również do naszej ojczyzny, popularyzując kult maryjny w różnych jej zakątkach. – Od Rzymu, od bazyliki Matki Bożej Większej, naród polski nauczył się czcić i kochać Matkę Bożą – przede wszystkim w chwilach niepokoju i trwogi, gdy w niebezpieczeństwie znajdowały się żywoty synów i córek tej ziemi czy los całej Ojczyzny. I ta Matka zawsze otaczała go swoją troskliwą opieką, niosąc pomoc. Była ich Matką. Stąd to święte przekonanie, które trwa i wciąż żywe jest w duszy polskiego narodu – Najświętsza Maryja Panna, Matka Chrystusa jest także Salus Populi Poloniae, czyli jest Ocaleniem Ludu Polskiego – mówił abp Marek Jędraszewski.
Na zakończenie metropolita krakowski powtórzył modlitwę zawierzenia, wypowiedzianą przez Jana Pawła II 19 sierpnia 2002 r. w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej podczas ostatniej pielgrzymki do ojczyzny. – W tych słowach świętego papieża odnajdujemy także nas samych razem z naszymi nadziejami, oczekiwaniami, problemami, niepokojami i radościami, z naszym umiłowaniem Kościoła i naszej ojczyzny. Nieśmy to wszystko od jutra przed chwalebny tron Jasnogórskiej Pani – zwracał się do młodzieży ze wspólnoty Comunione e Liberazione abp Jędraszewski.
Przed błogosławieństwem głos zabrał główny przewodnik włoskiej grupy, ks. Francesco Ferrari. Dziękował za gościnność, jakiej on i jego podopieczni doświadczają w Archidiecezji Krakowskiej. – W swojej homilii powiedział Ksiądz Arcybiskup, że od Kościoła rzymskiego uczyliście się umiłowania Matki Bożej, jej kultu. My przybyliśmy tutaj, aby uczyć się tego od was – mówił, zwracając się do metropolity krakowskiego i wyrażając wdzięczność za towarzyszenie im w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.
Pielgrzymi z grupy Comunione e Liberazione na Jasną Górę wędrować będą tradycyjnie ze Wspólnotą I Prądnicką. W tym roku grupę tworzy niemal siedmiuset młodych pątników, którym towarzyszy jedenastu kapłanów. Do Krakowa przybyli 4 sierpnia. Tego dnia mieli okazję uczestniczyć w wieczornej Mszy św. w bazylice Mariackiej. Eucharystii w krakowskiej farze przewodniczył metropolita krakowski senior, kard. Stanisław Dziwisz. Na szlak Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę Włosi wracają po pięcioletniej przerwie.
Playlista z 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej tutaj.