– Możemy powiedzieć, patrząc na całe długie posługiwanie św. Jana Pawła II, że to było posługiwanie i wyznawanie jednocześnie miłości. Wyznawanie miłości do Chrystusa i posługiwanie Chrystusowi przez miłość – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w dniu jego liturgicznego wspomnienia i 46. rocznicy inauguracji pontyfikatu.
„Nie bójcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi” – te słowa z inauguracji pontyfikatu Jana Pawła przypomniał na początku Mszy św. przy jego grobie w Bazylice św. Piotra metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w dniu liturgicznego wspomnienia św. Jana Pawła II. Modlitwa w Watykanie miała charakter dziękczynny za pontyfikat papieża Polaka i błagalny w intencjach Kościoła, świata i Polski przez wstawiennictwo św. Jana Pawła II.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na trzy wyznania wiary św. Piotra. Zestawił je z wyznawaniem wiary przez następcę św. Piotra – św. Jana Pawła II. Dokładnie 46 lat temu, podczas inauguracji swojego pontyfikatu, Ojciec Święty nawiązywał do pierwszego wyznania Piotrowego z okolic Cezarei Filipowej. „Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego. (…) W tych słowach jest wiara Kościoła. W tych właśnie słowach jest nowa prawda, czyli najwyższa i ostateczna prawda o Człowieku, Synu Boga żywego. Ty jesteś Chrystus, Synu Boga żywego” – mówił wtedy papież na Placu św. Piotra zachęcając do przyjęcia tych słów.
Drugie wyznanie: „Myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga” metropolita krakowski określił jako syntezę wiary i rozumu, która najbardziej wybrzmiała w encyklice Fides et Ratio. Trzecie wyznanie Piotra związane było z odpowiedzią na Jezusowe pytanie: „Czy miłujesz mnie więcej aniżeli ci?”. – Możemy powiedzieć, patrząc na całe długie posługiwanie św. Jana Pawła II, że to było posługiwanie i wyznawanie jednocześnie miłości. Wyznawanie miłości do Chrystusa i posługiwanie Chrystusowi przez miłość – mówił abp Marek Jędraszewski zaznaczając, że papież Polak był dobrym pasterzem, który „strzeże swoich owiec, nie odstępuje od nich, broni je, nie milczy w chwili zagrożenia, ale jako pierwszy występuje przeciwko tym, którzy chcieliby uczynić krzywdę jego owcom”. – Nie milczał, podejmując wielkie sprawy tego świata – wtedy, kiedy chodziło o zdrową, czystą wiarę; wtedy, kiedy chodziło o jasną, dokładną wykładnię chrześcijańskiej moralności; wtedy, kiedy chodziło o pokój na świecie – mówił arcybiskup zwracają uwagę, że przez swoje nauczanie i postawę Ojciec Święty zmieniał kształt świata.
– Całe jego, prawie 27 lat liczące, Piotrowe posługiwanie to było „kroczenie przez świat dobrze czyniąc”. Dobrze czyniąc i nauczając. Nauczając z taką mocą, z taką jednoznacznością prawdy Chrystusowej, że zwłaszcza uzdrawiał tych wszystkich, którzy byli pod władzą księcia tego świata, księcia kłamstwa i przemocy. Sprawiał, że tylu ludzi na całym świecie mogło wrócić do źródeł prawdy życia – mówił metropolita krakowski nawiązując do słów św. Piotra o Jezusie. Zaznaczył, że pontyfikat Jana Pawła II był mocno naznaczony obecnością Matki Najświętszej, której zawierzał trudne sprawy, zwłaszcza wielkie zmagania dotyczące ochrony godności małżeństwa i rodziny.
Arcybiskup zwrócił uwagę także na osobiste cierpienia papieża – związane z zamachem na jego życie i choroby. Przypomniał, że sam Ojciec Święty zauważył, że cierpienie jest integralną – obok pracy i modlitwy – częścią jego Piotrowej posługi. – Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu, że dał światu takiego człowieka, że dał światu takiego Polaka, takiego kapłana, takiego papieża, do którego ciągle i po śmierci, gdy jego szczątki spoczywały w podziemiach tej bazyliki, jak i teraz, kiedy jego relikwie znajdują się pod ołtarzem w kaplicy św. Sebastiana, zmierza do niego cały świat z tym samym pewnym pobożności i ufności wołaniem: Święty Janie Pawle II, módl się za nami – zakończył arcybiskup.