- Prośmy o łaskę, byśmy sami nie bali się otwierać naszych serc na Chrystusa, Jego zbawczą miłość i dobroć. Ona sprawia, że jest w nas nadzieja i dobro, które przezwycięża wszelkie trudności, przejawy zła i braku zrozumienia - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej w Międzynarodowym Porcie Lotniczym im. Jana Pawła II w Krakowie-Balicach.
W homilii arcybiskup nawiązał do słów Jezusa, który mówił, że przybył, aby rzucić na ziemię ogień. Metropolita wskazał, że Zbawiciel mówił o ogniu miłosiernej miłości i przebaczenia, który zapłonął na krzyżu Golgoty. Dzięki temu, że Jezus umarł, pojednał wszystkich ludzi z Ojcem i otworzył im bramy życia wiecznego. Od tej pory Kościół głosi prawdę o wielkiej miłości Boga do człowieka, która przechodzi wszystkie wyobrażenia, kruszy lody nienawiści i podziałów.
Echem tego są słowa św. Pawła do Efezjan: „Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa”.
Dokładnie 42 lata temu kolejny następca św. Piotra, papież Jan Paweł II, inaugurował swój pontyfikat i na Placu św. Piotra wołał: „Nie bójcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Ojciec Święty podkreślał, że jedynie Jezus wie, co kryje się w sercu człowieka. Całe życie papieża było głoszeniem prawdy o Chrystusie zmartwychwstałym, który kocha ludzi i zwyciężył świat.
– Dzisiaj gdy wspominany tamto wydarzenie i kiedy możemy w archidiecezji krakowskiej świętować uroczystość naszego wielkiego świętego i rodaka, prośmy o łaskę, byśmy sami nie bali się otwierać naszych serc na Chrystusa, Jego zbawczą miłość i dobroć. Ona sprawia, że jest w nas nadzieja i dobro, które przezwycięża wszelkie trudności, przejawy zła i braku zrozumienia – powiedział arcybiskup i podkreślił, ze należy błagać Boga za przyczyną św. Jana Pawła II, by ustała pandemia, a między ludźmi zapanowała miłość, dla której Jezus umarł i zmartwychwstał.