spimco.com
deneme bonusu veren siteler
Deneme Bonusu Deneme Bonusu Deneme Bonusu
deneme bonusu veren siteler deneme bonusu veren siteler
deneme bonusu veren siteler bonus veren siteler
escort bayan www.doescorts.com ümraniye escort bayanlar escort maltepe https://pendik.net/
streameast
alanya escort
bahis siteleri
deneme bonusu veren siteler
deneme bonusu veren siteler
메이저사이트
konya escort
kayseri escort
pusulabet giriş
STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / ABP MAREK JĘDRASZEWSKI PODCZAS MSZY ŚW. W 11. ROCZNICĘ POGRZEBU LECHA I MARII KACZYŃSKICH: JESTEŚMY ŚWIADKAMI WIELKIEGO DZIEDZICTWA CHRYSTUSA, CHRZEŚCIJAŃSTWA, POLSKI

Abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w 11. rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich: Jesteśmy świadkami wielkiego dziedzictwa Chrystusa, chrześcijaństwa, Polski

- Mówimy z poczuciem pełnej odpowiedzialności: „Tak jesteśmy tego świadkami: wielkiego dziedzictwa Chrystusa, chrześcijaństwa, Polski”. Dlatego, zgromadzeni na Eucharystii w tak niezwykłym miejscu i okolicznościach, prośmy Boga o siłę ducha, o prawość sumienia, o odwagę, byśmy nie tylko w chwilach nadzwyczajnych, ale i w codzienności, mogli powiedzieć: „Tak, jesteśmy świadkami Ciebie, Panie Jezu Chryste” - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej na Wawelu w 11. rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich.



Na początku homilii arcybiskup powiedział, że czytania mszalne mówią o szczególnym dialogu Chrystusa i apostołów. Zbawiciel, gdy ukazał się swym uczniom pierwszego dnia tygodnia, powiedział: „Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego”. Po pewnym czasie św. Piotr powiedział arcykapłanom, że zabili Dawcę Życia, ale Bóg go wskrzesił Go z martwych, czego są świadkami. Ten dialog Jezusa z apostołami, którego kluczem jest słowo „świadek”, trwa w Kościele nieprzerwanie. Św. Piotr zdawał sobie sprawę z tego co go spotka i przyjdzie dzień, gdy zgodnie ze słowami Zbawiciela poprowadzą go tam, gdzie nie będzie chciał. – Chrystus był świadkiem Boga i Jego miłości i żądał, by Jego uczniowie byli także świadkami tej miłości, niekiedy aż po przelanie krwi i oddanie własnego życia – powiedział metropolita. Przypominał, że Kościół żył i żyje świadkami wiary. W tę historie wpisuje się także św. Jan Paweł II Wielki, w tym roku będzie obchodzona 40. rocznica zamachu na jego życie. – To moje osobiste świadectwo, które chcę dać także dzisiaj: św. Jan Paweł II miał świadomość, że jest męczennikiem, mimo że przeżył – podkreślił metropolita.

Przypomniał, że w ostatnich dniach obchodzona jest 1055. rocznica Chrztu Polski, który przyjął Mieszko I. Stwierdził, że według historyków wydarzenie to miało miejsce w Wielką Sobotę 14 kwietnia 966 r. Od tej chwili, która uchodzi za początek historii polskiego narodu i państwowości, zaczął się na polskiej ziemi dialog między Chrystusem, który mówi „wy macie być moimi świadkami”, a synami i córkami narodu, którzy dawali swe świadectwo. W 1991 r. św. Jan Paweł II przybył do Polski, która wkraczała w czas przemian po 1989 r. Były to chwile wielkich nadziei i niepokojów. Metropolita przytoczył fragmenty przemówień papieża z tamtego okresu, wskazujących na fundamenty, na których należy budować wolną Polskę.

Podczas przemówienia w Koszalinie św. Jan Paweł II mówił o konieczności dawania świadectwa chrześcijańskiego humanizmu, budowanego na dialogu. Papież wskazywał, że wszyscy ochrzczeni uczestniczą w odkupieńczej śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, nosząc w sobie skarb życia Bożego. Jednakże ten skarb jest przechowywany w naczyniach glinianych. Wszyscy ludzie go odziedziczyli, a ludzkość ma już za sobą szukanie Boga po omacku. Papież wskazywał, że tylko w mocy pierwszego przykazania można myśleć o prawdziwym humanizmie. Bez Boga pozostają ruiny ludzkiej moralności, a każde dobro dla człowieka jest możliwe tylko gdy czuwa nad nim Ten, który „sam jest dobry”. – Stąd, znad Bałtyku, proszę was, wszyscy moi rodacy, synowie i córki wspólnej Ojczyzny, abyście nie pozwolili rozbić tego naczynia, które zawiera Bożą prawdę i Boże prawo. Proszę, abyście nie pozwolili go zniszczyć. Abyście sklejali je z powrotem, jeśli popękało. Abyście nigdy nie zapominali: «Jam jest Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną!» – mówił papież.

W Warszawie Ojciec Święty zwrócił uwagę na konieczność dawania świadectwa polskości, patriotyzmu i autentycznej wolności. Papież mówił, że Warszawa jawi się jako męczeńskie sanktuarium narodu, w ten sposób nazywał ją Prymas Tysiąclecia. Św. Jan Paweł II wskazywał na ciężar gatunkowy ewangelicznego świadectwa, który zawarty jest w tej nazwie. Męczennik – martyr – świadek. Świadek miłości większej od nienawiści. To co działo się w stolicy podczas Powstania Warszawskiego i po jego zakończeniu było spiętrzeniem nienawiści. Warszawa elekcji królów polskich stała się miejscem rozstrzygnięć między życiem a śmiercią, miłością i nienawiścią. Papież wskazywał, że przez ostanie lata społeczeństwo zmagało się o nową suwerenną podmiotowość, która jest nie tylko osiągnięciem, ale także wyzwaniem, adresowanym do ludzkiej woli. – Zdajemy egzamin z naszego człowieczeństwa i z naszego chrześcijaństwa, z naszej polskości i z naszej europejskości. (…) Egzamin z naszej wolności jest przed nami. Wolności nie można tylko posiadać. Trzeba ją stale, stale, stale zdobywać. Zdobywa się ją, czyniąc z niej dobry użytek – czyniąc użytek w prawdzie, bo tylko «prawda czyni wolnymi» (por. J 8, 32) ludzi i ludzkie wspólnoty, społeczeństwa i narody – mówił św. Jan Paweł II. Zauważył, że Polska znów znalazła się w szczególnym momencie historycznym, którego nie można zmarnować.

W końcowych fragmentach tej homilii papież wskazywał na konieczność świadectwa, polegającego na sprzeciwie i ekspiacji w imię autentycznego dobra i pomyślności narodu. Symbolem tej postawy uczynił beatyfikowanego wówczas o. Rafała Chylińskiego. Papież mówił, że jego życie przypadało na okres saski, który był smutnym czasem zadufania w sobie, bezmyślności, konsumizmu, panoszących się wśród jednej warstwy społecznej. Z niej się wywodził o. Rafał Chyliński, który wybrał powołanie, stające się protestem i ekspiacją. Ojciec Święty przyznał, że gdy rozważa jego życiorys, przed oczami staje mu Rejtan, jego gest i słowa: „Nie wolno! Jeżeli chcecie stąd wyjść z taką decyzją, z taką uchwałą, to po moim trupie!”. Ojciec Rafał nie był posłem, wybrał powołanie ubogiego syna św. Franciszka, ale dawał podobne świadectwo. – Jego życie ukryte, ukryte w Chrystusie, było protestem przeciwko tej samoniszczącej świadomości, postawie i postępowaniu społeczeństwa szlacheckiego w tamtych saskich czasach, które wiemy, jaki miały finał – mówił papież.

Abp Marek Jędraszewski powiedział, że 20 lat po pielgrzymce św. Jana Pawła II i jego nawoływaniu o budowanie ładu Polski na fundamentach Dekalogu, doszło do tragedii smoleńskiej. Przypomniał, że 18 kwietnia przypada 11. rocznica pogrzebu w Katedrze na Wawelu prof. Lecha Kaczyńskiego. Zebrani wspominają jego życie w miejscu, gdzie tyle świętych córek i synów Ojczyzny mówi o tym, co Polskę stanowi. – Od 11 lat prof. Lech Kaczyński stał się integralną częścią tych wielkich świadków Polski, tego wszystkiego co najbardziej znakomite i z czego możemy być dumni, choć wiemy jak wielką cenę przyszło zapłacić za dawane przez nich świadectwo chrześcijaństwu i Polsce. Te 11 lat tym bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że to miejsce wiecznego spoczynku z małżonką Marią jak najbardziej jemu się przynależy: wielkiemu świadkowi Polski, jej tradycji, tragedii – udawał się przecież z całym swoim otoczeniem do Katynia, by uczcić rocznicę mordu dokonanego na naszych oficerach, jeńcach wojennych. Był świadkiem także najpiękniejszych ambicji, tak głęboko wpisanych w DNA naszego narodu. Patrzymy na niego i próbujemy go także rozumieć poprzez to, co prawie 20 lat przed jego śmiercią mówił Jan Paweł II na polskiej ziemi, o konieczności świadectwa, o prawdziwym, autentycznym humanizmie, opartym na Bogu, o patriotyzmie, o konieczności protestu wobec krzywd i zła, a także ekspiacji własną pracą, wysiłkiem, cierpieniem, by Polska była Polską – powiedział arcybiskup. Przyznał, że zebrani uświadamiają sobie to na powrót, przeżywając te znamienne rocznice i dialog Chrystusa, który nakazuje być świadkami. – Mówimy z poczuciem pełnej odpowiedzialności: „Tak jesteśmy tego świadkami: wielkiego dziedzictwa, Chrystusa, chrześcijaństwa, Polski”. Dlatego, zgromadzeni na Eucharystii w tak niezwykłym miejscu i okolicznościach, prośmy Boga o siłę ducha, o prawość sumienia, o odwagę, byśmy nie tylko w chwilach nadzwyczajnych, ale i w codzienności, mogli powiedzieć: „Tak, jesteśmy świadkami Ciebie, Panie Jezu Chryste” – zakończył metropolita.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Galeria

ZOBACZ TAKŻE