spimco.com
deneme bonusu veren siteler
Deneme Bonusu Deneme Bonusu Deneme Bonusu
deneme bonusu veren siteler deneme bonusu veren siteler
deneme bonusu veren siteler bonus veren siteler
escort bayan www.doescorts.com ümraniye escort bayanlar escort maltepe https://pendik.net/
streameast
alanya escort
bahis siteleri
deneme bonusu veren siteler
deneme bonusu veren siteler
메이저사이트
konya escort
kayseri escort
pusulabet giriş
STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / ABP MAREK JĘDRASZEWSKI PODCZAS ODPUSTU KU CZCI ŚW. WALENTEGO: ŚW. WALENTY TO PATRON NIEZWYKLE POTRZEBNY W NASZYCH TRUDNYCH CZASACH

Abp Marek Jędraszewski podczas odpustu ku czci św. Walentego: Św. Walenty to patron niezwykle potrzebny w naszych trudnych czasach

- Jeżeli damy sobie wydrzeć dumę i radość z przynależności do Kościoła, to w konsekwencji utracimy więź z naszymi świętymi, w tym także ze św. Walentym. Ten wspaniały świadek Chrystusa staje dziś przed nami jako ktoś niezwykle potrzebny i inspirujący w czasach, w których mamy do czynienia z zaskakującym powrotem pogańskiej, antychrześcijańskiej moralności - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas odpustu ku czci św. Walentego w parafii pw. św. Mikołaja w Krobi.




Arcybiskup przypomniał historię św. Walentego, który urodził się ok. 175 r., a zginął w 269 r. w czasach prześladowań za panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego. Prawdopodobnie był katolickim kapłanem lub biskupem Terni. Nad jego grobem znajduje się znamienny napis: „Święty Walenty patron miłości”. Według legendy św. Walenty miał być pierwszym duchownym, który pobłogosławił związek pogańskiego legionisty i młodej chrześcijanki. Troszczył się o godne, małżeńskie życie, które stało w sprzeczności z obowiązującymi pogańskimi zwyczajami. Chrześcijaństwo głosiło trwałość i nierozerwalność małżeństwa, dlatego św. Walenty stał się widomym znakiem sprzeciwu wobec rzymskich obyczajów. Został stracony 14 lutego, a jego grób otoczono wielkim kultem i wzniesiono nad nim bazylikę. Od 496 r. wspomnienie liturgiczne św. Walentego jest obchodzone w dniu jego narodzin dla nieba. – Św. Walenty był świadkiem Ewangelii w czasie pełnym prześladowań i w pogańskim świecie, stanowiącym ogromną większość wobec rodzącego się Kościoła. Był świadkiem aż do końca – podkreślił metropolita.

Przyznał, że zebrani myśląc o współczesnych niepokojach, zanoszą za wstawiennictwem św. Walentego swe prośby do Boga. By widzieć w tym męczenniku wspaniałego patrona i pomocnika, należy wracać do fundamentów tego, kim się jest: uczniem Jezusa, chrześcijaninem, członkiem Kościoła katolickiego. – Jeżeli damy sobie wydrzeć dumę i radość z przynależności do Kościoła, to w konsekwencji utracimy więź z naszymi świętymi, w tym także ze św. Walentym. Ten wspaniały świadek Chrystusa staje dziś przed nami jako ktoś niezwykle potrzebny i inspirujący w czasach, w których mamy do czynienia z przedziwnym i niekiedy zaskakującym powrotem pogańskiej, antychrześcijańskiej moralności, zwłaszcza w odniesieniu do życia małżeńskiego i rodzinnego – stwierdził arcybiskup. Przyznał, że współcześnie kpi się i szydzi z chrześcijaństwa, mówiąc tylko o grzechach i słabościach Kościoła oraz podkreślając, że nie ma on nic wspólnego z postępem. Tymczasem okazuje się, że prawda nie jest większościowa, nie leży pośrodku. Prawdę stanowi Jezus i Jego nauczanie, zawarte w Ewangelii. „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” – mówił Zbawiciel. Odkupiciel wiedział, że arcykapłanie wydali na Niego wyrok i czeka Go zdrada Judasza, dlatego zapowiedział swe cierpienie i tryumf. Jezus nie ukochał swego życia ponad wszystko, ale dobrowolnie je ofiarował za ludzi. „Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce” – mówił Odkupiciel.

– Być uczniem Chrystusa znaczy być tam, gdzie Chrystus. Tam, gdzie rozgrywa się sprawa zbawienia świata, gdzie na szali staje prawda i kłamstwo. Należy mimo przeciwności stanąć zawsze wiernie po stronie prawdy – podkreślił metropolita. Taka była historia apostołów, pierwszych chrześcijan oraz wyznawców Jezusa w XX wieku, który na nowo stał się „wiekiem męczenników”. Wobec lęku i obaw należy pamiętać o słowach Jezusa: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”. Współczesność chce wpędzić wierzących w kompleks mniejszości, ale należy pamiętać, że Kościół jest jak ziarnko gorczycy, które wyrasta w ogromne drzewo. Podczas kazania na Górze Jezus mówił: „Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie”.

Św. Paweł w liście do Koryntian pisał, że chrześcijanie stali się widowiskiem dla ludzi. Na wzór Chrystusa, Jego świadkowie są znakiem sprzeciwu wobec świata. Ich nadzieją pozostaje, że zgodnie ze słowami Zbawiciela – zostaną uczczeni przez Ojca poprzez wieczną szczęśliwość. Arcybiskup podkreślił, że wymaga to męstwa, którego Duch Święty udziela w sakramencie bierzmowania.

„Bądź godny braci swoich i przyjmij śmierć, abym w czasie zmiłowania odnalazła cię razem z braćmi” – mówiła matka do swego ostatniego syna, który oddawał życie za wiarę w Boga. – Dzisiejsza uroczystość, wspomnienie liturgiczne św. Walentego i chwała, która płynie do Boga poprzez wysławianie Jego wiernego żołnierza, jest jednocześnie prośbą, by On dał nam moc, byśmy byli Jego godni, abyśmy umieli przyjąć trudne sytuacje i nie załamać się, nie wycofać się tchórzliwie, ale niezłomnie trwać – zakończył metropolita.

Msza św. odpustowa w Krobi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Wideo

ZOBACZ TAKŻE