- Tylko prawda uczyni nas wolnymi. Każda Msza św. to uczestnictwo w tajemnicy prawdy, głoszonej przez Chrystusa. To uczestnictwo w Jego śmierci i zmartwychwstaniu - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Rekolekcji Góralskich w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Spytkowicach.
Na początku Mszy św. głos zabrał proboszcz parafii, ks. Jan Gacek. Powiedział, że zebrani po raz czternasty rozpoczynają rekolekcje góralskie, by odkryć prawdę o sobie oraz odkryć siebie w prawdzie. – Chcemy powrócić z krainy dwulicowości, fałszu, rozproszenia, aby już nigdy nie kłaniać się okolicznościom – stwierdził.
W homilii metropolita powiedział, że w haśle tegorocznych rekolekcji góralskich „Dwulicowości świeczkę, a prawdzie ogarek”, znajduje się intelektualne wyzwanie. Za tą pierwotną wersją polskiego przysłowia kryje się postawa człowieka, który równą cześć oddaje dobru i złu. Dać „Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek” oznacza zadowolić obydwie przeciwstawne strony oraz przezornie ubezpieczyć się ze wszystkich stron. Osoba postępując w myśl tych słów pragmatycznie nie naraża się nikomu. Dwulicowość to postawa człowieka, w której głębi znajduje się fałsz i zakłamanie oraz ucieczka od prawdy. „Dwulicowości świeczkę, a prawdzie ogarek” przedstawia zderzenie między prawdą, a niejasnością i dwuznacznością, za która kryje się wyrachowanie. – Dziś przeciwnik nie jest jasny. Mówi przebiegle, w sposób wyrachowany, również po to, by także i nas wytrącić z jednoznaczności. To bardzo niebezpieczne dla życia osobistego, społecznego, a ostatecznie zagrażające fundamentom życia narodu, który ma – jak w przypadku narodu Polskiego – bardzo jasno określone fundamenty. Nie zrozumie się historii Polski bez chrześcijaństwa – wskazał metropolita.
Stwierdził, że Ewangelia mówi wyraźnie jak zachować się w zderzeniu z zakłamaniem. Arcykapłani zamknęli się na prawdę o Bogu, objawioną przez Jezusa Chrystusa. Nie byli w stanie jej przyjąć i dlatego „czyhali na Jego życie”. Metropolita powiedział, że prawda w swej jednoznaczności może prowadzić do wściekłości, czego rezultatem jest chęć zamordowania jej zwiastuna. Tak było w przypadku Jezusa, a także św. Jana Pawła II. Zamach na życie papieża był jednoznacznym protestem przeciw prawdzie i jej odrzuceniem. Arcykapłani kłaniali się okolicznościom: nie odważyli się zabić Chrystusa, gdy cały lud słuchał Go z zapartym tchem.
Tej postawie jednoznacznie sprzeciwiał się Jezus, który wiedział, że prawda wzywa do sprzeciwu. Zbawiciel bronił świętości, dlatego wyrzucił ze świątyni kupców. „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” – powiedział do apostołów. Jego nauka, która pozostawił, wyraża się w trzech słowach: „prawda was wyzwoli”.
Szczególnym jej świadkiem jest patronka dnia, bł. Karolina Kózkówna, która żyła prawdą oraz ciężką pracą. Prowadziła proste i zwyczajne życie, ale niezłomnie broniła swej godności i tego, co święte w człowieku. – Bł. Karolina Kózkówna broniąc swej godności w jakiejś mierze broniła moralnego ładu, ustanowionego przez samego Boga. Broniła do końca, stając się męczennicą, czyli świadkiem Bożego prawa – zauważył metropolita.
Przyznał, że ludzie współcześnie zostają często postawieni przed dwulicowością i kłamstwem, które usiłują ich zniewolić oraz podporządkować sobie. Zauważył, że Kościół jest święty i został założony przez samego Chrystusa. Zapytał, ile w każdym jest siły i odwagi, by przyznać się, że należy do Kościoła. Arcybiskup powiedział, że wielu rzuca teraz oszczerstwa, przeprowadzając kłamliwy atak na św. Jana Pawła II. Zachęcił, by zapoznać się ze stanowiskiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w sprawie działań Jana Pawła II, które prezentuje w jaki sposób nieprawdziwe są oszczerstwa, rzucane na papieża. – Pozwalając na to, że oczernia się jego święte imię, pozwalamy by osłabić polską tożsamość, to co w nas piękne i święte i rodzi poczucie uzasadnionej dumy. Wrogom naszej ojczyny zależy na tym, by wstydzili się św. Jana Pawła II – zauważył arcybiskup.
Podkreślił, że wolność człowieka jest wartością fundamentalną, która powinna być budowana na Chrystusowej Ewangelii. Wolność oznacza posłuszeństwo prawdzie, a nie samowolę. Arcybiskup stwierdził, że ideologie przekreślają prawdę o kobiecie i mężczyźnie. Zauważył, że trzeba głosić prawdę o tym, czym jest rodzina i małżeństwo oraz na temat tego, kiedy zaczyna się ludzkie życie. – Tylko prawda uczyni nas wolnymi. Każda Msza św. to uczestnictwo w tajemnicy prawdy, głoszonej przez Chrystusa. To uczestnictwo w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Śmierci, bo Jezus tak nas umiłował, że za nas oddał swe życie. Zmartwychwstania, bo pokonał szatana, ojca wszelkiego kłamstwa, wskazując nam jaką drogą należy iść – za Nim, za Prawdą – podkreślił metropolita.
