- Troska o życie drugiego człowieka jest wpisana w wielką tajemnicę Bożego miłosierdzia. Jeżeli Bóg w swej łaskawości obdarzył nas życiem i każdy z nas może się nim cieszyć, to tym samym jesteśmy zobowiązani, by każde życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci otoczyć miłością - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. z poświęceniem wizerunku Jezusa Miłosiernego w kościele św. Jana Pawła II w Podsarniu-Harkabuzie.
Na początku Mszy św. arcybiskupa we wspólnocie parafialnej powitał proboszcz ks. Leszek Uroda. – Chcemy prosić o Boże miłosierdzie, dlatego w naszej kaplicy został wzniesiony ołtarz i obraz Jezusa Miłosiernego – zauważył i poprosił abp. Marka Jędraszewskiego o poświęcenie kaplicy. – Ufam, że nasza świątynia pozostanie miejscem, z którego będą wypływać zdroje łask – dodał.
W homilii metropolita powiedział, że wśród pokoleń chrześcijan, którzy uwierzyli w Jezusa i zwyciężyli dzięki temu świat, znajduje się św. Tomasz. Chrystus okazał mu miłosierdzie, ponieważ zależało Mu na jego życiu wiecznym. – Św. Tomasz nie tylko uznał, że człowiek, który stanął przed nim to ten sam Jezus, który umarł na krzyżu i powstał z martwych. Uwierzył jednocześnie, że Jezus jest Synem Bożym, jest Mesjaszem Pańskim. Właśnie taka wiara sprawiła, że mógł mieć nadzieję na życie wieczne i mógł należeć do tych, którzy zwyciężyli świat, co potwierdził swym męczeństwem – wskazał.
Na wierze apostołów buduje się Kościół, a do wielkich wyznawców wiary należała św. Siostra Faustyna. Jako młoda dziewczyna ujrzała cierpiącego Jezusa, który wezwał ją, by rzuciła wszystko i wstąpiła do zakonu. – Zaufała Bogu i dlatego Bóg uczynił z niej swą sekretarkę – Sekretarkę Miłosierdzia Bożego, co znalazło swe odzwierciedlenie w jej dzienniczku, pisanym niemal do ostatnich dni jej życia – mówił. W zapisach św. Siostry Faustyny widać zmagania, by pozostać wierną Jezusowi aż do końca, ponieważ wiedziała, że On ją wybrał, by uczynić z niej zwiastuna miłosierdzia Bożego.
Orędziem św. Siostry Faustyny zainteresował się kard. Karol Wojtyła, który chciał, by prawda o Bożym miłosierdziu mogła rozbrzmiewać na całym świecie. Jego encyklika “Dives in Misericordia” czerpała inspiracje z „Dzienniczka” św. siostry Faustyny. – To tam pojawiło się kolejne kryterium cywilizacji miłości: pierwszeństwo miłosierdzia nad sprawiedliwością. Jeżeli chcemy budować prawdziwą cywilizację miłości, nowe społeczeństwo przeniknięte duchem Ewangelii, musimy umieć na wzór Boga wznosić się ponad wszelkie doznane krzywdy i niesprawiedliwości – zauważył arcybiskup. Przypomniał, że św. Jan Paweł II odszedł do Pana, gdy Kościół świętował już ustanowione przez niego Święto Miłosierdzia Bożego. – Głęboko wierzymy, że został od razu przyjęty do domu Ojca bogatego w miłosierdzie i mógł od razu cieszyć się ze wszystkimi, których św. Jan nazywał „zwycięzcami świata”. Mógł cieszyć się pełnią życia w domu Ojca – zaznaczył. Podkreślił, że św. Jan Paweł II został szybko ogłoszony świętym. Nikt nie miał wątpliwości, że papież zwyciężył świat i wierzył, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, co potwierdził przelaniem krwi podczas zamachu. – Jan Paweł II. Piewca miłosierdzia Bożego, ale także papież rodzin. Bardzo mu zależało, by właśnie takim przeszedł do historii Kościoła: jako niestrudzony świadek tego, czym jest małżeństwo i rodzina w zamiarach Bożych – powiedział arcybiskup i zaznaczył, że papież domagał się, by każdy człowiek był przyjęty z miłością.
– Troska o życie drugiego człowieka jest wpisana w wielką tajemnicę Bożego miłosierdzia. Jeżeli Bóg w swej łaskawości obdarzył nas życiem i każdy z nas może się nim cieszyć, to tym samym jesteśmy zobowiązani, by każde życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci otoczyć miłością, wspomagać, wspierać, okazywać wierność przykazaniom miłości Boga i bliźniego. Kochając Boga jako Dawcę Życia, musimy kochać każde życie. To nasz święty, chrześcijański obowiązek i zakorzenienie się w tajemnicy Bożego miłosierdzia – wskazał metropolita i przywołał słowa papieża Franciszka, który mówił, że pragnie, by Polska chroniła swe dzieci. Arcybiskup przyznał, że do głosu dochodzi cywilizacja śmierci, ponieważ ludzie nie wierzą, że Jezus jest Synem Bożym. – Stąd modlitwa o głęboką wiarę w Jezusa Chrystusa Syna Bożego, byśmy dzięki tej wierze mieli życie i zwyciężyli świat w imię miłości, która jest ponad wszelkie zło, nienawiść i przemoc. W imię miłości, która ma nas przemieniać, byśmy my przemieniali nasze małżeństwa, rodziny, wspólnoty, całą naszą Ojczyznę – zakończył.