Sługa Boży kard. Wyszyński zostanie beatyfikowany 7 czerwca 2020 r. w Warszawie na Pl. Piłsudskiego – poinformował kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, podczas briefingu 21 października w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
Kard. Nycz przekazał również, że promulgacji dekretu beatyfikacyjnego dokona wysłannik papieża Franciszka, którym będzie prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu.
„Mamy czas do przygotowania się do tej uroczystości i poznania osoby kard. Stefana Wyszyńskiego zwłaszcza przez młodych” – powiedział kard. Nycz. Zachęcił również wszystkich do włączenia się w to dzieło beatyfikacji. Podczas briefingu zaprezentowano także logo beatyfikacyjne. Od dzisiaj działa również strona internetowa z informacjami o procesie przygotowania do beatyfikacji Sługi Bożego: www.prymaswyszynski.pl.
Stefan Wyszyński (1901-1981) Urodzony w Zuzeli nad Bugiem, w wieku 19 lat wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. W 1924 r. przyjął święcenia prezbiteratu, a w 1929 r. ukończył doktoratem studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1946 r. został mianowany biskupem diecezjalnym diecezji lubelskiej i otrzymał sakrę biskupią z rąk kard. Hlonda. Po śmierci prymasa Hlonda w 1948 r. został mianowany arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim oraz prymasem Polski. W 1953 r. papież Pius XII wyniósł go do godności kardynalskiej.
Arcybiskup Stefan Wyszyński, od 1953 r. kardynał, został prymasem i przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski w momencie, gdy władze stalinowskiej Polski rozpoczęły agresywną walkę z religią i Kościołem. Jej celem było stworzenie społeczeństwa ateistycznego m.in. poprzez wyeliminowanie Kościoła z życia społecznego oraz totalne podporządkowanie go państwu, z oderwaniem od Stolicy Apostolskiej włącznie. Trzyletnie internowanie (1953-1956), które dla kard. Wyszyńskiego było czasem cierpienia i modlitwy, czasem osobistych rekolekcji z aktem osobistego oddania się Matce Bożej, przyniosło wielkie duchowe owoce całemu Kościołowi w Polsce. Prymas wyszedł z internowania z programem narodowych rekolekcji – dziewięcioletniej Wielkiej Nowenny (1957-1966), wyrastającej z Jasnogórskich Ślubów Narodu, złożonych 26 sierpnia 1956 r. na Jasnej Górze (bez udziału wciąż internowanego prymasa) oraz programu Milenium Chrztu Polski.
Celem Wielkiej Nowenny było wzmocnienie wiary w społeczeństwie oraz odbudowa chrześcijańskiej moralności. W tym upatrywał prymas zachowanie tożsamości narodu i wewnętrznej wolności, która w sprzyjających okolicznościach, miała przynieść wolność zewnętrzną, co stało się już po śmierci prymasa. Kardynał Wyszyński jako przewodniczący KEP stawiał na jedność biskupów, a także duchowieństwa i wierzących świeckich. Prymas nadawał kierunek pracy duszpasterskiej wewnątrz Kościoła w Polsce, a także kreował jego linię na zewnątrz – w czasie Soboru Watykańskiego II czy broniąc listu biskupów polskich do niemieckich z 1965 r. Linię działania prymasa, wyrażoną w memoriale do Jana XXIII, wspierali jego najbliżsi współpracownicy, wśród których byli sekretarze generalni KEP – bp Zygmunt Choromański, a następnie bp Bronisława Dąbrowski, a od 1967 roku, czyli kreacji kardynalskiej Karol Wojtyła, który w latach 1969-1978 był wiceprzewodniczącym KEP.
Metropolita krakowski darzył prymasa wielkim szacunkiem i był wobec niego bezwzględnie lojalny. Taka postawa udaremniała powodzenie wszelkim operacjom SB, których celem było skłócenie obu kardynałów. W liście do kard. Wyszyńskiego pisanym 30 października 1979 r. Karol Wojtyła jako papież napisał znamienne słowa: „Zawsze byłem przekonany, że Duch Święty powołał Waszą Eminencję w wyjątkowym momencie dziejów Ojczyzny i Kościoła – i to nie tylko Kościoła w Polsce, ale także i w całym świecie. Patrzyłem na to trudne, ale jakżeż błogosławione wezwanie od czasów mojej młodości – i dziękowałem za nie Bogu jako za łaskę szczególną dla Kościoła i Polski. Dziękowałem za to, że «taką moc dał człowiekowi» – i zawsze za to dziękuję”. Prymas Wyszyński, warto podkreślić, odegrał ważną rolę na konklawe w październiku 1978 r. Kiedy 15 października wieczorem jeden z faworytów konklawe kard. Giuseppe Siri zgłosił gotowość wycofania się na rzecz kard. Wojtyły, prymas Polski zaczął intensywnie zabiegać wśród elektorów o poparcie dla metropolity Krakowa.
Kardynał Stefan Wyszyński, prymas Polski zmarł 28 maja 1981 roku, w okresie, gdy Polacy po latach zniewolenia wstali z kolan. Impuls do powstania wielkiego, wolnościowego ruchu społecznego dała pierwsza pielgrzymka do Polski Jana Pawła II w 1979 r., ale podwaliny pod nią przez lat kilkadziesiąt kładł prymas Wyszyński. To on umacniał w rodakach wewnętrzną wolność, poczucie godności, wzmacniał wiarę, tożsamość narodową, wskazywał jak budować życie społeczne. A kiedy wybuchła „Solidarność” łagodził napięcia, jak zawsze to czynił w tzw. polskich miesiącach, obawiając się rozlewu bratniej krwi i mediował między związkowcami a władzą. Prymas Stefan Wyszyński przeprowadził Kościół – i szerzej: naród – przez jeden z najtrudniejszych momentów w jego dziejów, odchodząc w momencie gdy Polacy, wspierani duchowo przez papieża-Polaka, mogli sami upomnieć się o życie w prawdzie i wolności. Jan Paweł II zaś podczas drugiej pielgrzymki do ojczyzny, 19 czerwca 1983 roku w Częstochowie, w czasie spotkania z członkami Konferencji Episkopatu Polski powiedział o prymasie Stefanie Wyszyńskim: „Trudno wręcz wyrazić doniosłość tego posługiwania — nie tylko ze względu na Polskę, ale także ze względu na Kościół powszechny. (…) Pragnę w gronie Konferencji Episkopatu Polski złożyć raz jeszcze pośmiertny hołd pamięci wielkiego Prymasa, któremu Kościół i Polska – i my wszyscy: ja w szczególności – tak wiele zawdzięczamy”.