– Pan zaprasza nas wszystkich do przemiany, prowadzi nas na nasze osobiste góry Tabor, bo chce nam powiedzieć, że kocha nas, choć mamy swoje wady i błądzimy. W Jego oczach wszyscy jesteśmy wyjątkowi i ważni – mówił bp Damian Muskus OFM w czasie liturgii stacyjnej w kościele św. Szczepana w Krakowie, w czasie której udzielił także sakramentu bierzmowania.
Na początku Mszy św. proboszcz ks. Leszek Garstka przypomniał, że kościół św. Szczepana został zbudowany w latach trzydziestych ubiegłego wieku i zawiera w sobie zabytki pochodzące z wyburzonego na początku XIX wieku kościoła św. Szczepana, który znajdował się w miejscu dzisiejszego Placu Szczepańskiego. Rekonsekracji nowej świątyni w 1959 roku dokonał bp Karol Wojtyła. W kościele znajduje się obraz Matki Bożej Pocieszenia, który został ukoronowany papieskimi koronami poświęconymi przez św. Jana Pawła II. Ksiądz proboszcz zwrócił uwagę, że rzymskim kościołem stacyjnym jest dziś Bazylika św. Piotra, wzniesiona w miejscu pochówku Księcia Apostołów. – Pielgrzymujmy duchowo do Bazyliki św. Piotra. Łączmy się z tymi, którzy dzisiaj ją nawiedzają i tam się modlą – zachęcał ks. Leszek Garstka.
Proboszcz przywitał przewodniczącego modlitwie bp. Damiana Muskusa OFM. Do powitań włączyła się także młodzież, której biskup w czasie liturgii miał udzielić sakramentu bierzmowania. – Jako młodzi ludzie chcemy żyć wiarą chrześcijańską i postępować zgodnie z naukami Jezusa. (…) Mocno wierzymy, że umocnieni Duchem Świętym i twoją modlitwą dochowamy wierności Chrystusowi i Kościołowi do końca naszych dni – mówił przedstawiciel młodych, zwracając się do biskupa.
Komentując w czasie homilii scenę przemienienia Jezusa na górze Tabor, bp Damian Muskus zastanawiał się, dlaczego Jezus zabrał ze sobą w miejsce odosobnienia trzech uczniów Piotra, Jakuba i Jana. Zauważył, że żaden nie był doskonały – synowie Zebedeusza pragnęli splendoru władzy u boku Chrystusa, a czyny Piotra bardzo długo nie szły w parze z jego deklaracjami. Dlaczego to oni zostali wybrani? – Być może po to, by nam powiedzieć, że każdy człowiek, niezależnie od tego, jak sobie radzi w życiu i co prezentuje sobą, jak szybko i sprawnie postępuje na drodze doskonałości, powołany jest do przemiany, że każdy z nas ma się z czego poprawiać, ma co w swoim życiu zmieniać na lepsze, że każdy człowiek w oczach Boga jest ważny, wybrany i umiłowany – zaznaczył krakowski biskup pomocniczy. Podkreślił, że Kościół nie jest wspólnotą herosów czy ludzi doskonałych, ale miejscem dla grzeszników, dla upadających i słabych. – Pan zaprasza nas wszystkich do przemiany, prowadzi nas na nasze osobiste góry Tabor, bo chce nam powiedzieć, że kocha nas, choć mamy swoje wady i błądzimy. W Jego oczach wszyscy jesteśmy wyjątkowi i ważni – dodawał.
Celebrans zwrócił uwagę, że Jezus szukał miejsca odosobnienia, by spotkać się z Bogiem na modlitwie, bo relacja z Ojcem była najważniejszą w Jego życiu. Biskup zaznaczył, że dziś – w czasach nowoczesnych technologii i internetowych rolek, które przykuwają uwagę tylko na chwilę, żeby zaraz ustąpić miejsca kolejnym filmikom – Jezus uczy, jak zadbać o najważniejsze dla nas relacje w świecie wypełnionym rozpraszaczami, które walczą o nasz czas, zaśmiecają nasze serca i umysły. W tym kontekście bp Damian Muskus zaproponował, żeby w Wielkim Poście odłożyć na chwilę smartfona i odłączyć internet, by dostrzec siłę ciszy i móc wsłuchać się w swoje serca i myśli. – Niech to będzie nasza wielkopostna góra Tabor – zachęcał.
Zwracając się do kandydatów do bierzmowania, biskup zaznaczył, że choć moment przyjęcia sakramentu nie będzie tak spektakularnym wydarzeniem jak przemienienie na Taborze czy Pięćdziesiątnica w Wieczerniku, to zapewnił, że relacja z Bogiem przemienia – dzięki niej chrześcijanie rozpoznają w sobie godność Bożych dzieci i równocześnie w Bogu rozpoznają swojego kochającego Ojca. Przyznał, że młodzi w relacji z Bogiem będą przeżywali różne momenty – i takie, w których będą podziwiali Jego działanie w ich życiu, jak i takie, których nie będą rozumieli, a to, co dla nich ważne „przesłoni mgła zwątpienia i lęk”. – Chcę wam dziś powiedzieć, żebyście nie martwili się tymi chwilami zwątpienia i lęku, bo to jest normalne w ludzkim życiu. (…) Że normalne są radości i smutki, normalny jest bunt i rozterki, nawet odejścia są normalne. Nie bójcie się wierzyć, że Pan jest z wami w każdej chwili. Nie tylko dziś, w tych odświętnych okolicznościach. Jest z wami zwłaszcza wtedy, gdy czujecie się zdezorientowani i zagubieni. Życzę wam, byście nigdy nie utracili nadziei, której źródłem jest Boża miłość – podsumował bp Damian Muskus.
Przed błogosławieństwem młodzież podziękowała biskupowi za udzielenie jej sakramentu bierzmowania. – To dla nas ważny krok na drodze wiary, za który jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Duch Święty zstąpił na nas, tak jak kiedyś na Apostołów – w nowy sposób łączymy się z Bogiem i wspólnotą Kościoła – mówił przedstawiciel młodych, który podziękowania skierował też wobec księdza proboszcza.
– Parafia się cieszy. Tak jak cieszymy się zawsze z sakramentu chrztu, tak cieszymy się dzisiaj z sakramentu bierzmowania i tych młodych ludzi. Bądźcie świadkami Chrystusa – składał życzenia ks. Leszek Garstka i zapowiedział, że każdy bierzmowany na pamiątkę dzisiejszego wydarzenia otrzyma Pismo Święte jako prezent od parafii. – Zaglądajcie do niego każdego dnia po to, aby cud przemiany mógł się dokonywać według Słowa Bożego – powiedział ksiądz proboszcz. Wyjaśnił, że młodzież w czasie podziękowań nie przekazała biskupowi kwiatów, bo ten prosił, żeby środki na to przeznaczone przekazać na zbiórkę charytatywną na zakup samochodu dla dwóch niepełnosprawnych dziewczynek. Krakowski biskup pomocniczy, dziękując za wsparcie zbiórki, opowiedział o trudach w codziennym funkcjonowaniu Ani i Marysi z Konar koło Mogilan, które zmagają się z chorobą genetyczną.