– Prawdziwa radość, której doświadcza się w rodzinie nie jest czymś przypadkowym, ale Bożym owocem głębokiej więzi między osobami, która pozwala kosztować piękna bycia razem, wzajemnego wspierania się na drodze życia – mówił bp Jan Zając podczas peregrynacji ikony Świętej Rodziny w parafii św. Andrzeja Boboli w Węgrzcach.
Rodziny witające w parafii księdza biskupa prosiły go, by przyzywał Ducha Świętego, aby On uczynił rodziny „środowiskiem komunii i wieczernikiem modlitwy, autentyczną szkołą Ewangelii i małym Kościołem domowym”. – Niech strzeże nierozerwalności związku. Niech uzdalnia według przykazania miłości. Niech umacnia w dążeniu do świętości na wzór Świętej Rodziny. Liczymy, że to spotkanie mocno naszą wiarę, przywróci wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny i jej piękna w Bożym zamyśle – mówili przedstawiciele rodzin.
Na początku liturgii bp Jan Zając modlił się, aby rodziny stały się prawdziwie domowymi Kościołami. Zaznaczył, że dziś nie może też zabraknąć pamięci o mamach.
W czasie homilii, odwołując się do Ewangelii, biskup zwrócił uwagę, że w życiu chrześcijanina nie zabraknie płaczu, smutku i rozmaitych niedogodności, ale równocześnie Chrystus zapewnia, że doczesny trud zamieni się w radość. Podkreślił, że to Duch Święty pomoże przyjąć Ewangelię przemiany smutku w radość.
Biskup zauważył, że w życie każdego człowieka, całych rodzin czasami wsącza się duch świata. Receptą na to jest odkrywanie na nowo obecności Jezusa w życiu osobistym i wspólnotowym. – Trzeba wnikać w treść i w głębię dobrej nowiny – mówił honorowy kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia polecając, aby wpatrywać się w ikonę Świętej Rodziny, która przynosi radość, bo każdy kto w swoim życiu spotkał Boga został obdarowany tym darem radości. – W modlitwie umacniajmy pewność, że Pan przychodzi do nas i ciągle odnawia swoją pocieszającą, pełną miłości i radości obecność – mówił biskup zachęcając do ufności Bogu.
Stwierdził, że rodzina Maryi i Józefa nie tylko dla Jezusa, ale i dla każdego z nas jest prawdziwą szkołą radości. W każdej rodzinie – na wzór Świętej Rodziny – wypełnia się plan przygotowany przez Boga. – Każda chrześcijańska wspólnota jest powołana do bycia Kościołem domowym. Aby mogła jaśnieć cnotami ewangelicznymi i stawać się zaczynem dobra w społeczeństwie – mówił biskup zaznaczając, że od Jezusa, Maryi i Józefa wszystkie rodziny mogą się uczyć modlitwy, wzajemnego szacunku, ducha poświęcenia, solidarności. Święta Rodzina może być źródłem siły i mądrości do codziennego wypełniania chrześcijańskiego powołania. A Maryja i Józef uczą przyjmowania dziecka jako Bożego daru. – Prawdziwa radość, której doświadcza się w rodzinie nie jest czymś przypadkowym, ale Bożym owocem głębokiej więzi między osobami, która pozwala kosztować piękna bycia razem, wzajemnego wspierania się na drodze życia. Ale u podstaw radości jest zawsze obecność Boga, Jego serdeczna, miłosierna i cierpliwa miłość wobec wszystkich – mówił bp Jan Zając podkreślając, że rodzina, która żyje radością wiary i przekazuje ją dalej jest w oczach Bożych solą ziemi, światłością świata, znakiem królestwa Bożego na ziemi.