– Wspierajmy się, bądźmy razem, bo jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni. Mówmy o sobie dobrze, bądźmy dla siebie dobrzy – apelował do kapłanów Archidiecezji Krakowskiej bp Janusz Mastalski w sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej.
Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach był jednym z pięciu sanktuariów, do którego w sobotę przybyli kapłani Archidiecezji Krakowskiej na tradycyjną modlitwę pokutną. Na początku homilii bp Janusz Mastalski zwrócił uwagę, że kapłani spotkali się na modlitwie, żeby przepraszać za swoje niedociągnięcia, ale też po to, żeby wzmocnić się wspólnotą.
– Współczesny świat to świat paradoksów i pewnego rodzaju balansów. Człowiek, także ksiądz, jest osobą balansu, a balans to jest przechylanie się w celu utrzymania równowagi – mówił bp Mastalski. Odwołując się do Ewangelii zaznaczył, że człowiek balansuje między postawą faryzeusza a celnika i wskazał na cztery przestrzenie tego balansowania.
Przestrzeń obciążeń. – Każdy z nas ma jakieś obciążenia. Żąda się, byśmy byli idealni, byśmy nie mieli żadnych emocji, żebyśmy w każdej chwili byli wg kanonu. A przecież mamy swoje życie emocjonalne, swoje obciążenia rodzinne, konsekwencje błędów z pierwszych lat kapłaństwa, różnego rodzaju uwikłania, z których ciężko się wydostać. Kapłan nie jest cyborgiem. Kapłan jest przedłużeniem rąk, ust Jezusa Chrystusa – mówił biskup i dodawał, że posługa kapłańska bez wiary i entuzjazmu powoduje zniechęcenie i frustrację.
Przestrzeń walki. – Co zrobić, żeby wynagrodzić za grzechy, a z drugiej strony czuć się mocnym, że jestem wierny? Jak poprawić jakość spotkania z Bogiem? Jak walczyć o jakość życia moralnego, bo jest pokusa, żeby powiedzieć: “jeszcze nie jestem taki najgorszy”? – stawiał pytania biskup i radził, aby rozwiązywać osobiste problemy i walczyć z pokusami. – Ale przede wszystkim trzeba walczyć o drugiego człowieka, również tego pokrzywdzonego. Oni potrzebują otwartych rąk i słów: dla ciebie jest też miejsce w Kościele – podkreślał i dodawał, że kapłanom potrzeba jedności. – Mówmy o sobie dobrze, wspierajmy się, bądźmy dla współbraci tymi, którzy nie będą krytykować i szukać złych wiadomości, bądźmy dla siebie dobrzy – apelował.
Przestrzeń powrotów. – Nie możemy tylko przepraszać, ale musimy pokazać, że droga Chrystusa jest ciągle aktualna. Trzeba wrócić do pierwotnej gorliwości kleryka czy neoprezbitera. Trzeba wracać do naprawiania krzywd wyrządzonych drugiemu człowiekowi. Trzeba wracać do kłamstw z przeszłości, które można naprawić – mówił biskup.
Przestrzeń pomysłów na następne miesiące i lata. Celnik zakładał nawrócenie, zmianę życia. – My mamy stąd wyjechać jako kapłani, którzy bardziej chcą, bliżej chcą, lepiej chcą – mówił biskup podkreślając, że każdy kapłan musi mieć pomysł na to, jak się zbawić w określonej sytuacji, jak zadbać o jakość życia, jak załatwić niezałatwione sprawy, jak pracować nad swoimi zasobami i deficytami. – Każdy kapłan jest piękny wewnętrznie i nawet jeśli sprofanuje tę świątynię, nawet jeśli zgrzeszy, nawet jeśli otrze się o świętokradztwo innego, nadal jest świątynią. I mamy prawo do szacunku, i mamy prawo do dobrego imienia – mówił bp Mastalski. – Przychodzimy tu przepraszając i jednocześnie prosząc: Panie, nie pozwól, abyśmy się zniechęcili, Matko Najświętsza oddal ode mnie rozczarowanie – dodawał.
– Kapłan ma być sługą prawdy. Prawda o kapłaństwie jest taka, że jest to kapłaństwo Chrystusowe, że mamy je nie z przypadku i chyba najważniejsze: jesteśmy potrzebni. Nawet wtedy, kiedy usłyszymy… i tu trzeba by wykropkować. Wspierajmy się, bądźmy razem, bo jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni. Ale żeby się tak stało musimy odrzeć swoje wnętrze z cynizmu, kpiny, pychy a nade wszystko z grzechu – zakończył krakowski biskup pomocniczy.
W sobotę 13 marca odbywa się tradycyjna pokutna modlitwa kapłanów Archidiecezji Krakowskiej za Kościół przez przyczynę Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego oraz o rychłą jego beatyfikację. W tym roku ma miejsce w pięciu wyznaczonych dla poszczególnych rejonów Archidiecezji sanktuariach. W czasie dnia skupienia przeprowadzona została wśród kapłanów zbiórka jałmużny wielkopostnej na cele hospicjów dziecięcych: im. ks. Tischnera oraz Alma Spei, a także hospicjum św. Łazarza w Krakowie.