Wpatrzeni w Maryję i naśladując Ją, nie zboczymy z właściwej drogi – powiedział bp Jan Kopiec, biskup gliwicki, w homilii Mszy św. sprawowanej w Bazylice Matki Bożej Większej w ramach wizyty ad limina apostolorum czwartej grupy biskupów. W Eucharystii uczestniczyli abp Marek Jędraszewski i biskupi pomocniczy Archidiecezji Krakowskiej.
– Głosimy chwałę Maryi bardzo często w naszych świątyniach. W naszej posłudze Maryja odgrywa ogromnie ważną rolę, by uwrażliwiać najpierw siebie, a potem innych, do których jesteśmy posłani, na wielkość Bożych darów – zauważył bp Kopiec.
Biskup gliwicki zaznaczył, że czasami w zwykłym rytmie każdego dnia „nie doceniamy tego wielkiego bogactwa, zwłaszcza łaski, którą zawdzięczamy Maryi jako Pośredniczce, w tym co nas wzmocni i co nas dalej poprowadzi”. Dodał, że „wpatrzeni w Nią i naśladując Ją, nie zboczymy z właściwej drogi”.
Bp Kopiec przyznał, że najbardziej precyzyjnym określeniem Maryi jest to, co biskupi wielokrotnie przywołują w swoim posługiwaniu: Zróbcie wszystko cokolwiek Syn mój wam powie. – To sformułowanie jakże profetyczne jest także i dla nas przekazem, byśmy porządkowali w sobie, we własnych sumieniach i we własnym sercu, co związane jest z głęboką wiarą.
Jeżeli zmagamy się ze słabościami, przeciwnościami, własną niedojrzałością to przecież powtarza się to, co miało miejsce w Kanie Galilejskiej: zakłopotanie i zmartwienie, ale przychodzi pomoc tej bardzo dojrzałej Matki, która wie, co to znaczy, jeżeli coś jest w nas nieuporządkowane, coś co może nawet zaskakiwać i co nas stawia w bardzo kiepskiej sytuacji – stwierdził bp Kopiec.
Biskup gliwicki przyznał, że zadania wynikające z pasterskiej troski powodują, że biskupi z ufnością zwracają się do Niej, „bo od wieków stanowi Ona pomoc i obronę, i naszego Narodu i naszego Kościoła i nas samych, ale zawsze we wspólnocie z wszystkimi, którzy wyznają wiarę w Jej Boskiego Syna”.
– Przybyliśmy tutaj do naszej Matki, która jest pomocą, abyśmy mogli się na nowo zwracać z ogromną siłą dziecka ufającego swojej Matce, by szukać Jej oblicza jak w Kanie Galilejskiej. Na pewno zakłopotane i przerażone nasze twarze dostrzegą pomoc, jaka przychodzi do nas z góry, od Jej Syna – powiedział.
Bp Kopiec podkreślił, że Pan posyła swoją Matkę, „byśmy poczuli się bezpieczniej, jak dziecko przy dobrych rękach, które bardzo mocno ogarniają nas, byśmy nie zmarnowali wspaniałych możliwości swojego rozwoju”. Dodał, że za to biskupi pragną w tym miejscu podziękować, „by przejść do nowego, kolejnego etapu naszego posługiwania ludowi Bożemu w naszych kościołach”.
– Stawiamy sobie pytanie i na to trzeba będzie znaleźć i trochę czasu i trochę uczciwości, by przed Matką naszego Pana stanąć i zapytać samych siebie, czy to zaufanie, jakiego doświadczamy, doceniamy, czy w tej świętej godzinie napełnia nas naprawdę szczera postawa dziecka, któremu własna Matka przywraca wiarę w siłę opieki i wsparcia na dalsze drogi – stwierdził bp Kopiec. Dodał, że „celem jest przynoszenie dobrych owoców naszej posługi”.