Każde dobro, którego jesteśmy autorami, buduje piękne oblicze Kościoła i każde zło, które popełniamy, ten Kościół odziera ze świętości i oszpeca – mówił w niedzielę bp Damian Muskus OFM do młodych zgromadzonych na „Salwatorskiej 19-tce”. Podczas cotygodniowej Mszy św. dla młodzieży i studentów w parafii Najświętszego Salwatora w Krakowie hierarcha tłumaczył, że Kościół nie jest abstrakcją, ale żywą wspólnotą, którą tworzy Jezus, ale także każdy ochrzczony.
W skierowanym do młodzieży słowie bp Muskus podkreślał, że tylko człowiek, który w swoim życiu osobiście spotkał Jezusa i doświadczył Jego bliskości i mocy, widzi w Nim fundament Kościoła i swego życia. „Dla tego, kto doświadcza żywej obecności Chrystusa w sakramentach i we wspólnocie Jego uczniów, Kościół jest rzeczywistością nieskończenie szerszą i ważniejszą niż zwykłe ludzkie społeczności” – mówił, dodając, że ludzie, którzy przychodzą do kościoła ze względu na tradycję, łatwo ulegają kryzysom, gdy trzeba dać świadectwo wiary.
„Czy mamy się przejmować, gdy Kościół jest dzisiaj krytykowany?” – zapytywał hierarcha. „Oczywiście tak, bo Kościół to każdy z nas, bo każdy, kto kocha swój dom, nie może być obojętny, gdy jego mieszkańców spotyka słuszna czy niesłuszna krytyka” – odpowiadał. „Czy mamy z Kościoła uciekać, gdy widzimy, że ludzie Kościoła wyrządzają krzywdy, że są niesprawiedliwi i brakuje im pokory? Gdy odkrywamy, że nie odpowiadają nam ludzie, którzy tę wspólnotę tworzą?” – pytał. „Oczywiście nie, bo każdy, kto czuje się odpowiedzialny za swoją rodzinę, nie odchodzi od niej, gdy się w niej zaczyna dziać źle, tylko próbuje szukać rozwiązania trudnej sytuacji i ją naprawić” – wyjaśniał.
„Kościół nie jest przecież abstrakcją, ale żywą wspólnotą, którą tworzy Jezus, Jego założyciel, ale także my: biskupi, księża, młodzi, starsi. Każdy z nas ma wpływ na to, czy Kościół jest piękny, radosny, otwarty, współczujący i solidarny, czy też przeciwnie – jawi się jako wspólnota niedoskonała, słaba i grzeszna” – podkreślał krakowski biskup pomocniczy. „Każde dobro, którego jesteśmy autorami, buduje piękne oblicze Kościoła i każde zło, które popełniamy, ten Kościół odziera ze świętości i oszpeca” – dodał.
Kaznodzieja zauważył, że podczas „Salwatorkich 19-stek” młodzi mogą uczyć się Kościoła, który jest wspólnotą skupioną wokół Jezusa Eucharystycznego i przenikniętą Duchem Bożym. „Tutaj, drodzy młodzi, uczycie się, że wspólnota z Chrystusem oznacza radość, pokój i miłość. W Kościele doświadczacie więzi, których źródłem jest sam Bóg, dlatego nigdy nie będziecie osamotnieni” – mówił. Jak podkreślał, wszyscy w Kościele są ludźmi potrzebującymi Bożego przebaczenia. „Tworzymy Kościół, w którym jest miejsce dla każdego. Każdy ma prawo czuć się w nim dostrzeżony, zaopiekowany i otoczony miłością. Nie zapominajmy jednak o tym, że to nie my i nasi przodkowie są w centrum tej wspólnoty, ale On sam, Chrystus” – podsumował.
„Salwatorska 19-stka” to cotygodniowa niedzielna Msza św. dla młodych i spotkania, podczas których młodzież dzieli się swoim doświadczeniem Eucharystii jako „źródła i szczytu” swojego życia. Duszpasterzem tej wspólnoty jest ks. Marcin Rozmus, znany m.in. jako inicjator akcji „Jadę na ŚDM”.
Parafia Najświętszego Salwatora należy do najstarszych w Krakowie. To właśnie tutaj odbywa się co roku tradycyjny odpust Emaus w Poniedziałek Wielkanocny, który od wieków ściąga tysiące krakowian.
KAI, md / Kraków