W czasie peregrynacji ikony Świętej Rodziny w parafii św. Erazma Biskupa i Męczennika w Barwałdzie Dolnym bp Robert Chrząszcz prosił zebranych, by zadali sobie pytanie o budowane przez nich więzi rodzinne. Wskazywał także na znaczenie modlitwy i postu, zwłaszcza wobec wydarzeń w Ukrainie. Dziękując wszystkim za pomoc okazywaną uchodźcom, prosił by pamiętali, że w przybyszach z kraju ogarniętego wojną zawsze jest Chrystus.
Na początku Mszy św. głos zabrali przedstawiciele parafian, którzy powitali biskupa we wspólnocie parafialnej. – W tych trudnych i pełnych zagrożeń czasach jakich doświadczamy, pragniemy zawierzyć nasze rodziny, małżeństwa i każdego z nas Świętej Rodzinie z Nazaretu. Aby nas strzegła, umacniała i dawała siłę do trwania w małżeńskiej i rodzinnej wspólnocie miłości – stwierdzili, prosząc biskupa o wygłoszenie słowa bożego i pasterskie błogosławieństwo.
W homilii bp Robert Chrząszcz powiedział, że posypanie głów popiołem przypomina o grzeszności i kruchości człowieka. Momenty przypomnienia o tym, że świat przemija są potrzebne, ponieważ pomagają zastanowić się nad różnymi sprawami i uznać, że wiele z nich nie ma wielkiego znaczenia. Dla niektórych taką chwilą było rozpoczęcie pandemii, gdy ludzie uświadomili sobie, że życie nie trwa bez końca, a codzienny pęd nie ma sensu. Drugim takim momentem są ostatnie wydarzenia w Ukrainie. – Z ufnością w Bożą Opatrzność prosimy miłosiernego Boga o dar pokoju, o opamiętanie dla agresorów – powiedział biskup. Podkreślił, że w pierwszym dniu Wielkiego Postu do parafii przybyła ikona Świętej Rodziny. Wobec tego zebrani chcą modlić się o siłę dla polskich rodzin, miłość, zgodę i poszanowanie życia. – Zobaczmy jak w świecie udręczonym wojną bardzo potrzebna jest fundamentalna wspólnota, jaką jest rodzina. Zobaczmy dramat rozbitych, ukraińskich rodzin, w których matki z dziećmi uciekają do Polski w obawie o własne życie, a ojcowie zostają w Ukrainie, aby walczyć o swoją ojczyznę – wskazał. Wspomniał, że poruszyła go do łez relacja małego chłopca, który opowiadał skąd uciekał, co widział i że tata się z nim pożegnał, przytulił i został w Ukrainie, by walczyć z innymi bohaterami. Biskup powiedział, że wiele osób na co dzień nie dostrzega dóbr, które posiada. Niektórzy rezygnują z relacji rodzinnych nie po to, by walczyć o swą ojczyznę, lecz by budować nowe związki. W tym wyjątkowym dniu warto zadawać sobie pytanie o więzi rodzinne.
W Ewangelii Jezus zachęca do czynienia uczynków miłosierdzia: postu, jałmużny i modlitwy. Pierwsi chrześcijanie mocno brali sobie to do serca, poszcząc poprzez ograniczanie posiłków do minimum. Zaoszczędzone pieniądze przekazywali biednym, czyniąc jałmużnę. Wszystkie ten czyny były połączone z modlitwą za cierpiących niedostatek. Papież Franciszek zachęcił do postu w intencji pokoju w Ukrainie i na świecie. Bp Robert Chrząszcz powiedział, że w dzisiejszym świecie post nie jest popularny, a diety, którym poddają się ludzie zamknięte są wyłącznie w kręgu cielesności. Człowiek potrzebuje momentów ćwiczenia swego ducha i czynienia ofiary duchowej. Jezus mówił, że modlitwa i post to najskuteczniejsza broń chrześcijanina. Diabłu zależy na tym, by strywializować post i modlitwę, ponieważ stanowią one narzędzie do wyzwolenia z opresji demonicznych chorób i uzależnień.
– Widzimy i obserwujemy jak nasze serca zmiękczają obrazy zza wschodniej granicy. Widzimy do czego nas doprowadzają: do wielkiej mobilizacji, działania, akcji charytatywnych. Do tego także przynagla nas sam Chrystus w przykazaniu miłości. Czynimy to nie tylko z ludzkiej solidarności, ale z miłości, do której wzywa nas Chrystus – powiedział biskup. Podziękował zebranym za wszelkie dobro, modlitwę, post i troskę o uchodźców. – Miejcie świadomość, że w tych ludziach zawsze jest Chrystus – podkreślił. – Proszę was, byście nie zatwardzali waszych serc nienawiścią. Tego Bóg nie chce. Brońcie się od takiej postawy, mając w świadomości to, że większość wojen jakie rozgrywają się na świecie toczy się we wnętrzu ludzkiego serca. Niech w nim zawsze zwycięża miłość – zakończył.
Po Eucharystii proboszcz ks. Wiesław Widuch powiedział, że dla wszystkich parafian ten wieczór jest szczególny, ponieważ mogą oddać cześć Bogu i prosić Go o łaski dla rodzin. Podziękował biskupowi za jego obecność, modlitwę i skierowane słowo Boże. – Niech Jezus błogosławi księdzu biskupowi w tej pięknej posłudze w naszej diecezji. Niech służba będzie radością życia księdza biskupa, a my zawsze będziemy pamiętać o modlitwie – powiedział.
Więcej materiałów z peregrynacji ikony Świętej Rodziny można znaleźć tutaj.