„Dobra nowina” to cykl internetowych rozważań Pisma Świętego, w których trakcie ks. Artur Czepiel i ks. Mieszko Ćwiertnia przybliżają Słowo Boże kierowane do nas w niedziele oraz inne ważne uroczystości i święta roku liturgicznego. Premierowe odcinki co sobotę o 17.07, a w przypadku świąt ruchomych, każdego popołudnia w wigilię o tej samej porze.
Krew w Izraelu jest tematem tabu. To rzecz święta. Żydzi wierzą bowiem, że krew jest siedliskiem ludzkiej duszy, że życie jest obecne we krwi. To przekonanie bazuje na prostej obserwacji: Żydzi zauważyli, że gdy krew wypływa z człowieka albo ze zwierzęcia, uchodzi z nich życie.
Dlatego też w Izraelu nigdy nie wolno było spożywać jakiegokolwiek mięsa, w którym obecna była krew. Stąd brały się przepisy dotyczące uboju rytualnego. Każdy, kto miał kontakt z krwią, nie mógł brać udziału w życiu modlitewnym wspólnoty. Nie miał wejścia do synagogi, nie mógł uczestniczyć w składaniu ofiar w świątyni w Jerozolimie. Zgodnie z zapisami w Księdze Kapłańskiej każdy człowiek spożywający krew miał być wykluczony ze społeczeństwa Izraela.
Skoro ludzie wierzyli, że krew jest siedliskiem życia, to Jezus mówi wprost: „Jeśli chcecie mieć życie wieczne, musicie mieć w sobie moje życie, a, jako że życie jest we krwi, to musicie mieć w sobie moją krew”. To bardzo proste i konkretne rozumowanie. Jezus wie, że to jedyna droga, aby Jego uczniowie i cała ludzkość mogli być zbawieni.
Jeśli zatem chcemy mieć w sobie życie wieczne, życie Chrystusa, to musimy karmić się Jego Ciałem i Jego Krwią. Chrystus wiedział, że takie podejście będzie spotykało się z odrzuceniem, niezrozumieniem oraz zgorszeniem – słyszymy to w dzisiejszej Ewangelii. Pozostaje dlatego z nami obecny w Swoim Ciele i Swojej Krwi pod postaciami chleba i wina. On wiedział, że nie będzie nam łatwo przyjmować Jego Krwi i Jego Ciała, dlatego ukrył się pod postaciami eucharystycznymi.