STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / DOBRA NOWINA: NIE HANDLUJ Z BOGIEM. ROZWAŻANIE NA III NIEDZIELĘ WIELKIEGO POSTU, ROK B

Dobra Nowina: Nie handluj z Bogiem. Rozważanie na III Niedzielę Wielkiego Postu, rok B

Rozważania „Dobrej Nowiny EXTRA” – jako dłuższe refleksje nad niedzielną Ewangelią – powracają, jako forma wielkopostnych rekolekcji Archidiecezji Krakowskiej. W każdą sobotę o godz. 17:07 ks. Artur Czepiel i ks. Mieszko Ćwiertnia uświadamiać będą wagę czasu przygotowującego nas na Zmartwychwstanie. Uzupełnieniem do ich pracy stanie się liturgiczny podcast „To nie teatr” przygotowany przez ks. Ryszarda Kilanowicza – premiera w każdy czwartek o 19.00.



Jezus widzi co dzieje się w jerozolimskiej świątyni: najpierw dostrzega wielu kupców, którzy sprzedają swoje towary i zwierzęta przeznaczone na ofiary. Baranki, woły, gołębie, wszelkie ptactwo. Widzi także stoły bankierów rozmieniających monety. Skąd to wszystko w świątyni w Jerozolimie? Dlaczego na tym największym świątynnym dziedzińcu, tzw. Dziedzińcu Pogan, takie rzeczy miały miejsce? Na święta paschalne przybywali Żydzi z całego ówczesnego świata. Z basenu Morza Śródziemnego czy innych krajów – takich jak Persja lub Egipt – i oczywiście z tak odległych terenów nie przywozili ze sobą zwierząt, które mieli później złożyć w ofierze. Podobnie z pieniędzmi. Przybywali z monetami najróżniejszej maści, natomiast w świątyni na ofiarę można było złożyć tylko tzw. sykl świątynny. Z tych też powodów przy świątyni swoje miejsca znaleźli ludzie reprezentujący usługi, o których mowa w dzisiejszej Ewangelii. Nie trudno się domyślić, że kwitł przez to handel i każdy z kupców lub bankierów chciał zarobić.

Jezus sporządził bicz i wszystkich powypędzał. Powiedział wprost: chce, żeby ludzie oddawali cześć Jego Ojcu. Wspomina o tym chociażby w czasie rozmowy przy studni z Samarytanką, odpowiadając jej na pytania o to, gdzie należy składać ofiary Bogu. Sami wobec tego musimy się zastanowić w jaki sposób my składamy ofiary? Jak sami się modlimy? W jaki sposób oddajemy Bogu cześć? Czynimy to w duchu i prawdzie, czy może jednak jest to kult, podobny do tego jaki Żydzi sprawowali w świątyni? Często może się nam wydawać, że kiedy przychodzimy na Eucharystię, ofiarujemy Bogu tyle modlitw, odmówimy litanie, złożymy odpowiednio dużą ofiarę, to Pan musi spełnić nasze oczekiwania. Może się okazać, że jesteśmy tacy, jak ci ludzie w świątyni w Jerozolimie. Może się okazać, że chcemy handlować z Panem Bogiem.

Mamy świadomość, że w czasie Mszy Świętej naszym zadaniem jest złożyć Bogu ofiarę z samych siebie? Stanąć przed Nim w pokorze, z zaufaniem, że jeśli czegoś nam trzeba, to Ojciec już o tym wie, ale oczekuje od nas przede wszystkim czystości serca? Na tym polegają nasze uczestnictwo w Eucharystii i prawdziwa modlitwa.

Ks. Mieszko Ćwiertnia | Archidiecezja Krakowska

 

ZOBACZ TAKŻE