„Panie, modlimy się za dzieci na całym świecie, nienarodzone i narodzone, za sieroty wojenne, za dzieci, u których koszmarne przeżycia na stałe wyryły swe piętno” – modlono się 9 kwietnie podczas Wielkopostnej Drogi Krzyżowej w intencji pokoju na Ukrainie. Nabożeństwo pasyjne, w którym udział wzięło kilkadziesiąt osób – świeckich i duchownych – z Oświęcimia, Brzezinki, Krakowa i Warszawy, odbyło się na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Uczestnicy przeszli od bramy obozowej wzdłuż rampy i obozowych ścieżek, wspominając tych, którzy zostali tu zamordowani, prosząc Boga o miłosierdzie.
Modlitwie przewodniczył ks. dr Manfred Deselaers z oświęcimskiego Centrum Dialogu i Modlitwy. Ten katolicki kapłan z diecezji Aachen był także autorem rozważań przy poszczególnych stacjach. Tekst modlitw przygotowano w trzech językach: polskim, ukraińskim i rosyjskim.
Przed rozpoczęciem ks. Deselaers zachęcił, by nie czytać, lecz wsłuchiwać się w rozważania odczytywane przy kolejnych stacjach Męki Pańskiej i starać się patrzeć na teren Miejsca Pamięci.
Duchowny, pracujący od 32 lat w Oświęcimiu, odczytał rozważania do I stacji: „Módlmy się za wszystkich, którzy zostali skazani na śmierć, którzy zostali wykluczeni ze społeczeństwa, których już nikt nie potrzebuje, którzy po prostu muszą odejść. Módlmy się za wszystkich, którzy muszą żyć z myślą, że wszystkie ich życiowe marzenia zostały zniszczone, ponieważ sytuacja polityczna lub okoliczności społeczne pozbawiły ich środków do życia, co dziś obserwować można w wielu miejscach ogarniętych wojną czy głodem”.
Fragmenty Pisma Świętego przeplatały się ze wspomnieniami rzeczywistości obozowej. Wędrówkę po Birkenau zakończyła modlitwa „Ojcze nasz”.
Wśród uczestników Drogi Krzyżowej był m.in. dyrektor Międzywydziałowego Instytutu Ekumenii i Dialogu Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, członek Komitetu Episkopatu ds. Dialogu z Judaizmem ks. prof. Łukasz Kamykowski. W rozmowie z KAI zauważył, że modlitwa o pokój bardzo często towarzyszy religijnym wydarzeniom na terenie Miejsca Pamięci Auschwitz. Tym razem, jak zaznaczył, „pokój jest tak bardzo zagrożony” i „tak blisko toczy się wojna”.
„I to wojna z okrucieństwami podobnymi do tych, które przypominamy podczas tych stacji, gdy wobec nich prosimy Pana Boga o przebłaganie, nadzieję, miłosierdzie, o pokój” – zaznaczył. Zwrócił uwagę, że przyszli ci, którzy poczuli potrzebą takiej modlitwy w tym miejscu. „Albo przychodzą dlatego, że byli już wielokrotnie na takiej Drodze Krzyżowej i zawsze ona robi ogromne wrażenie, albo przyprowadzają znajomych i krewnych, lub dowiedzieli się w mediach społecznościowych” – dodał.
Po Drodze Krzyżowej sprawowana była Msza św. w kościele parafialnym w Brzezince. Organizatorem Drogi Krzyżowej było Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu powstało w 1992 r. w pobliżu obozu Auschwitz. Jest to instytucja katolicka, założona przez kard. Franciszka Macharskiego w porozumieniu z kardynałami Albertem Decourtraym z Lyonu, Jean-Marie Lustigerem z Paryża i Godfriedem Danneelsem z Brukseli oraz przedstawicielami organizacji żydowskich. Odbywają się w nim spotkania o charakterze edukacyjno-modlitewnym, seminaria, rozmowy z byłymi więźniami i wystawy.
Centrum ma być formą uczczenia pamięci ofiar i ma przyczyniać się do budowania w świecie wzajemnego szacunku, pojednania i pokoju. Obecnie w placówce przebywa około 20 uchodźców z Ukrainy.