STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / DUSZPASTERZE LUDZI PRACY: PRACA JEST DLA CZŁOWIEKA, A NIE CZŁOWIEK DLA PRACY

Duszpasterze ludzi pracy: praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy

Na Jasnej Górze trwają czterodniowe rekolekcje duszpasterzy ludzi pracy. Ich posługa zrodziła się w trudnym czasie zmagań o wolność Polski. Wraz z ludźmi „Solidarności” księża przypominali, że najważniejszy jest człowiek, upominali się o godność i prawa pracowników. Dziś także towarzyszą pracodawcom i pracownikom upominając się o „ludzi sumienia”. Ich patronem jest bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Kapłani modlą się także o jego kanonizację i w intencjach Ojczyzny.




– Praca to nie tylko środek, by utrzymać się, mieć pieniądze na zabezpieczenie potrzeb życiowych, ale praca to coś więcej, to modlitwa i środek uświęcenia – przypomina bp Ignacy Dec ze Świdnicy, który jest tegorocznym rekolekcjonistą dla duszpasterzy ludzi pracy. Przewodniczący Rady ds. Apostolstwa Świeckich podkreślił, że pracując mamy działać tak, by chwała Boga była powiększania. – To jest nasz udział w dziele stworzenia świata, bo Bóg zlecił nam byśmy pracowali i ten świat zmieniali na lepsze – powiedział bp Dec.

Jego zdaniem istnieje dziś „pilna potrzeba utrzymania równowagi między pracą a odpoczynkiem”. – Stąd nasza wielka troska o wolne niedziele, które powinny być czasem oddawania czci Bogu i budowania więzi rodzinnych – przypomina rekolekcjonista.

Duszpasterstwo Ludzi Pracy we wszystkich swoich strukturach pragnie przekonać współczesnych ludzi pracy o konieczności rzetelnego wykonywania swoich obowiązków, które rozwijają i udoskonalają samego człowieka, jego rodzinę oraz społeczeństwo.

– Naszym zadaniem jest ciągła formacja, aby wskazywać ludziom pracy drogi duchowej wolności, tak jak nasz patron bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Choć dziś słowa wolność i zniewolenie oznaczają już coś innego, to jednak fundamenty pozostają niezmienne – powiedział ks. Krzysztof Hajdun, sekretarz Krajowego Duszpasterstwa Ludzi Pracy. – Kiedyś dominowało zniewolenie polityczne, dziś zniewalają nas przede wszystkim nasze grzechy a to zniewolenie jest o wiele gorsze – uważa kapłan. Jego zdaniem współczesny człowiek bardzo się pogubił, za wszelką cenę chce więcej mieć niż być.

Ks. Stanisław Wójcik duszpasterz ludzi pracy z diecezji świdnickiej uważa, że największym wyzwaniem dla osób pracujących jest dziś „umiejętność dziękowania za pracę i wkładanie serca w to co robimy”. – Kiedyś mówiło się o wynagrodzeniu za pracę, dziś bardziej trzeba wołać o płacę za pracę. Jeśli jest solidna praca powinno być solidne wynagrodzenie – zauważa kapłan. Jego zdaniem warto mieć na uwadze fakt, że „do osiągnięcia pewnych celów potrzebne są drobne kroki, bo jak mówi przysłowie: małą łyżeczką prędzej się naje, niż dużą łyżką”. Ks. Wójcik przypomina, że praca jest dla człowieka a nie człowiek dla pracy.

Inny duszpasterz ludzi pracy, ks. Józef Dobosz z diecezji tarnowskiej uważa, że najpilniejszym wyzwaniem w obszarze społecznym jest dziś „uzdrowienie atmosfery przez powrót do wartości”. – Jeśli będą uznawane wartości, jeśli człowiek będzie na pierwszym miejscu, to znikną kłótnie, brak zrozumienia, pogoń za zyskiem, konkurencja a pojawią się sprawiedliwość, życzliwość, szanowane będą prawa i obowiązki – podkreśla ks. Dobosz. Przypomina, że praca jest doskonaleniem warunków życia na ziemi i drogą do zbawienia.

Ks. Jan Iłczyk, duszpasterz ludzi pracy diecezji kieleckiej dodał, że fundamentem zawsze pozostaje kształtowanie sumienia. Człowiek sumienia to ten, który rzetelnie wykonuje pracę, budując Ojczyznę, dom i rodzinę. Jest także w swoim środowisku gwarantem wiary i miłości do Boga, a wychowawcą do tego jest przede wszystkim rodzina.

Wielu z uczestników rekolekcji znało bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, kapelana „Solidarności”, którego obecność, jak podkreślają, bardzo czują w czasie modlitwy na Jasnej Górze. Za wstawiennictwem Maryi Królowej Polski, w której on widział wielką Orędowniczkę naszego Narodu, wołają o rychłą jego kanonizację i we wszystkich sprawach naszej Ojczyzny.

Podczas Apelu Jasnogórskiego abp Józef Kupny, krajowy duszpasterz ludzi pracy przypominał, że „tutaj na Jasnej Górze powstawały inicjatywy, które w trudnych czasach zniewolenia pozwalały uchronić wiarę Polaków, żyć wiarą i przekazywać wiarę kolejnym pokoleniom”.

– I chociaż czasy się zmieniły i zewnętrznie jesteśmy wolni, to jednak wewnętrznie często jesteśmy bardzo mocno zniewoleni. Zatem potrzebujemy iskry, która wyzwoli w nas tę moc, jaka była w bł. ks. Jerzym Popiełuszce, kard. Stefanie Wyszyńskim i w tylu innych duszpasterzach, którzy właśnie tutaj przychodzili prosić o dobrą radę – mówił abp Kupny.

Zauważył, że „dziś tej rady nam potrzeba bardziej niż w jakimkolwiek innym momencie naszej posługi. Co mamy czynić Matko, aby w naszej Ojczyźnie zapanowały pokój Boży i prawdziwa, nie tylko deklarowana, miłość społeczna wyrażana w czynach, a nie słowach? Co mamy czynić Matko, by na polskiej ziemi brat nigdy nie pogardzał bratem, jedni nie podnosili rąk na drugich, ale pomagali sobie wzajemnie dźwigać brzemiona?”.

– Matko nasza, nie pozwól nam zwątpić w ostateczne zwycięstwo dobra nad złem, Chrystusowego pokoju nas niezgodą i wrogością. Uproś nam u swego Syna łaskę nawrócenia i przemiany serc – modlił się krajowy duszpasterz ludzi pracy.

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko we wrześniu 1983 r. zorganizował pielgrzymkę robotników Huty “Warszawa” na Jasną Górę. Od tego czasu, co roku robotnicy z różnych części Polski pielgrzymują do Częstochowy, w trzecią niedzielę września.

Doroczne jasnogórskie spotkanie duszpasterzy ludzi pracy odbywa się pod hasłem: „nie bój się tylko wierz”. Jest okazją do wymiany doświadczeń kapelanów posługujących w różnych środowiskach robotniczych. Rekolekcje potrwają do 7 lutego.

 

KAI
Fot. Biuro Prasowe Jasnej Góry | www.jasnagora.com

ZOBACZ TAKŻE