Podczas Święta Miłosierdzia w Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach zostanie poświęcony już siedemnasty Dzwon Nadziei – tym razem dla Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Medio Mundo. Z ks. Wiesławem Tworzydło, kustoszem diecezjalnego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Medio Mundo w Peru rozmawia Małgorzata Pabis.

Małgorzata Pabis: W czasie tegorocznego Święta Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach zostanie poświęcony siedemnasty już Dzwon Nadziei. Tym razem jest on przeznaczony dla Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Medio Mundo – Peru. Chciałam zatem zapytać: czy orędzie Bożego Miłosierdzia dotarło do dalekiego Peru?

Ks. Wiesław Tworzydło: Tak, już od dawna w większości kościołów jest obecny i znany obraz Miłosierdzia Bożego z Łagiewnik. Natomiast nie jest jeszcze dobrze znane przesłanie Jezusa, ciężko tu znaleźć i kupić „Dzienniczek” św. Faustyny. Myślę, że najwięcej do poznania orędzia przyczyniają się polscy misjonarze.

MP: Jak będziecie przeżywać tegoroczne Święto Miłosierdzia?

WT: Co roku staramy się, aby w to Święto, Siostry Dominikanki Miłosierdzia Bożego, które będą to Sanktuarium obsługiwać, stawały kolejny krok w formacji. W tym roku dwie postulantki wstąpią do Nowicjatu.

MP: Jest Ksiądz Kustoszem Sanktuarium, które dopiero powstaje… proszę opowiedzieć o tym dziele…

WT: To Sanktuarium, choć erygowane w 2021 roku, to dopiero od listopada zeszłego roku zaczęliśmy realną budowę. Jest budowane poza wioską, w szczerym polu. Od początku było dużo trudności, bo prawie 20 razy nas okradli w tym trzy razy z bronią w ręku. To niebezpieczny kraj. Teraz kończymy część podziemną, w której będzie krypta dla Sióstr i naszych Dobrodziejów na 490 miejsc.

MP: „Oaza Miłosierdzia” – tak nazwał kiedyś Ksiądz to miejsce… Czemu tam?

WT: „Oaza” , bo całe wybrzeże Peru to pustynia. Tutaj chcemy dać ulgę w cierpieniu tym, którzy potrzebują pomocy duchowej i materialnej. Tutaj w Medio Mundo udało nam się kupić działkę, ale myślę, że to Opatrzność Boża wybrała sobie to miejsce.

MP: Przy Sanktuarium powstał już klasztor nowo powstałego zgromadzenia Sióstr Dominikanek Miłosierdzia Bożego, które to będą obsługiwały to Sanktuarium. Przy tym Sanktuarium, które jest jeszcze wciąż w budowie, powstaje również sierociniec dla dzieci i dom spokojnej starości.

WT: Cała inwestycja powstaje dzięki ofiarodawcom z Polski.

MP: W Święto Miłosierdzia w łagiewnickim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia zostanie poświęcony dla Waszego Sanktuarium Dzwon Nadziei – czym będzie dla Was? Gdzie znajdzie miejsce?

WT: Poświęcenie Dzwonu Nadziei w Krakowie w te Święta dla nas, to powód niezwykłej radości. Będziemy łączyć się z Wami na żywo. Będzie on znakiem łączności Peru z Krakowem, skąd wyszła ta “iskra” Miłosierdzia. Będzie on umieszczony przy wejściu do Sanktuarium, aby każdy, kto chce, mógł podejść do niego i zadzwonić, wzbudzając intencję kierowaną do Pana Jezusa Miłosiernego.

MP: I jeszcze zapytam o związek z Łagiewnikami – Jak Ksiądz z dalekiego Peru widzi rolę i zadanie Sanktuarium w Łagiewnikach?

WT: Myślę, że Sanktuarium w Łagiewnikach, jeśli chodzi o kwestie Miłosierdzia, jest dla nas jak Watykan dla wszystkich katolików. Nasze obrazy do Sanktuarium w Medio Mundo zostały namalowane i poświęcone w Sanktuarium w Krakowie. Mamy też już relikwie pierwszego stopnia św. Siostry Faustyny. Wielu nie będzie mogło być nigdy w Krakowie, a w Medio Mundo łatwiej, aby czerpać tak obfite łaski od Jezusa Miłosiernego. Bóg zapłać wszystkim za modlitwy i ofiary na rzecz budowy Sanktuarium w Medio Mundo. Bóg zapłać księdzu Arcybiskupowi Metropolicie z Krakowa za poświęcenie tego Dzwonu Nadziei oraz Kustoszowi Sanktuarium z Łagiewnik za otwartość dla nas. Bóg zapłać panu Sławomirowi Spórna za ufundowanie i wysyłkę tego Dzwonu do nas do Peru.

MP: Dziękuję za rozmowę.

fot. Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach