Abp Marek Jędraszewski przewodniczył w bazylice św. Floriana w Krakowie Mszy św. inaugurującej nowy rok akademicki Politechniki Krakowskiej.
„Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek – poznając Go i miłując – mógł otrzeć także do pełnej prawdy o sobie” – pierwszymi słowami encykliki „Fides et ratio” św. Jana Pawła II powitał metropolitę i społeczność Politechniki Krakowskiej na początku Mszy św. proboszcz parafii św. Floriana, ks. Łukasz Michalczewski. Wyraził radość, że po raz kolejny właśnie w murach bazyliki rozpoczynają kolejny rok akademicki.
W homilii, nawiązując do liturgii słowa, abp Marek Jędraszewski, przypomniał, że gdy Jezus wysyłał uczniów do okolicznych miejscowości, wyznanie Hioba zaczęło się spełniać, ponieważ mieli oni głosić orędzie nadziei i uzdrawiać chorych. Chrystus sam mówił: „Bliskie jest królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Jak podkreślał metropolita krakowski, w słowach Jezusa pojawiły się stwierdzenia obiektywne: „czas się wypełnił”, „przybliżyło się Boże Królestwo” i subiektywne wezwania: „nawracajcie się” i „wierzcie w Ewangelię”. Zostało to pogłębione przez tzw. wielki nakaz misyjny, gdy Chrystus nakazał Apostołom iść na cały świat i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu.
– Możemy zapytać, dlaczego dziś snujemy takie rozważania, w chwili gdy przeżywamy inaugurację uczelni, która ma charakter świecki, a co więcej ma charakter ze swej istoty prawdziwie techniczny? – pytał arcybiskup, zauważając przy tym, że to pytanie nawiązuje do tego, które postawił Tertulian: „Cóż mają wspólnego Ateny z Jerozolimą?”. Według myśliciela wiedza rozumowa była bezużyteczna, ponieważ chrześcijańska prawda przewyższa to, co głoszą filozofowie, a spotkanie wiary i nauki może być szkodliwe.
Metropolita krakowski przypomniał w tym kontekście, co spotkało w Atenach św. Pawła, który został wyśmiany, gdy głosił Ewangelię. Tymczasem uchwały Soboru Nicejskiego zostały wyrażone w języku greckim – języku ówczesnej filozofii. – W ten sposób doszło do spotkania między Atenami i Jerozolimą. Całe nasze dzieje były urzeczywistnianiem się tego dialogu – zauważył abp. Jędraszewski.
Przypomniał, że od XVII w. zaczęto odrzucać Ewangelię w imię nauki i rozumu. – Ten proces odchodzenia od chrześcijaństwa toczy Europę po dzień dzisiejszy i przyjmuje coraz bardziej dramatyczne wymiary – przyznał. – Oczywiście nauki przyrodnicze z samej swej definicji borą w nawias problemy metafizyczne i religijne i tak musi być. Branie w nawias nie znaczy jednak, że się to wyklucza, gdy chodzi o całą rzeczywistość umysłu ludzkiego, który potrzebuje tej hipotezy, by świata i wszystkiego, co w nim jest nie traktować przez przypadek – dodał.
Przywołał, wspominaną na początku Eucharystii przez proboszcza parafii św. Floriana, preambułę encykliki św. Jana Pawła II „Fides et ratio”, w której papież wskazywał na fakt, iż dla rozwoju nauki i ludzkości są potrzebne dwa skrzydła: rozumu i wiary. Jak zaznaczał metropolita krakowski, jeśli zabraknie rozumu, nauka łatwo daje się przekształcić w system przeniknięty emocjami lub ideologiami. Tak działają współczesne ideologie, dla których trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Arcybiskup zacytował przy tej okazji również słowa hymnu „Prowadź mnie Światło”, który napisał John Henry Newman. W pewnym momencie swego życia autor utworu, który niedawno wyniesiony został do chwały ołtarzy, zrozumiał, że prawda jest jedynie w Kościele katolickim. – Dał się prowadzić światłu. Nie bał się dialogu z tym światem. Nie bał się spotkania Jerozolimy z Atenami, a potem nie bał się wybrać, wbrew wszystkiemu i wszystkim, tego Światła, które prowadzi na spotkanie Prawdy Najwyższej. Nie bał się tego, zachęcając nas do podobnej sobie odwagi – podkreślił abp Marek Jędraszewski.
Na zakończenie Mszy św. ks. Łukasz Michalczewski podziękował arcybiskupowi za wygłoszone słowo i zaprosił całą wspólnotę akademicką Politechniki Krakowskiej do współtworzenia duszpasterstwa przy parafii św. Floriana: zarówno profesorów, jak i studentów.
Metropolita krakowski udzielił zebranym pasterskiego błogosławieństwa na cały zbliżający się rok akademicki.