STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / KARD. DZIWISZ: SERCA POLAKÓW BIJĄ W SERCU MATKI

Kard. Dziwisz: Serca Polaków biją w Sercu Matki

- Dziś, po czterdziestu latach, powracamy do tamtych czerwcowych dni nie dlatego, że nostalgicznie żyjemy przeszłością. Zdajemy sobie sprawę, że z tamtego doświadczenia zrodził się inny nasz świat, inna Polska. Zrodziła się nasza teraźniejszość. - mówił kardynał Stanisław Dziwisz na Jasnej Górze, gdzie sprawował Eucharystię z okazji 40-lecia wizyty Jana Pawła II u stóp Czarnej Madonny.




W homilii, kardynał przypomniał pierwszą papieską pielgrzymkę do Ojczyzny i pobyt Ojca Świętego w Częstochowie. Podkreślił, że wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową i jego wizyta w Polsce wywołały duchowy wstrząs i uruchomiły proces społeczno-politycznych przemian.

– Powracamy więc do wydarzeń po to, by przede wszystkim Bogu, Panu losów ludzi i narodów, podziękować za wolność i suwerenność. A stając dziś przed obliczem Pani Jasnogórskiej, Matki Chrystusa i Królowej Polski, dziękujemy również Tej, która została dana narodowi polskiemu jako „przedziwna pomoc i obrona”. Wdzięczność jest pamięcią serca. Dlatego dzisiaj tu jesteśmy, bo wiemy, komu i co zawdzięczamy!

Nawiązując do Ewangelii o wydarzeniach z Kany Galilejskiej, kardynał zwrócił uwagę na niepowtarzalną relację i więź, jaka łączyła Maryję z Chrystusem. Zacytował słowa Jana Pawła II, które papież wypowiedział w Częstochowie w 1983 roku w odniesieniu do chrztu Polski: „U początku naszych dziejów, Jezus Chrystus został zaproszony Ojczyzny, jakby do polskiej Kany. I zaproszona z Nim przybyła od razu Matka Jego. Przybyła i była [i jest] obecna wraz ze swoim Synem”

– Ona wybrała sobie Jasną Górę, aby stąd w sposób szczególny przemawiać do kolejnych pokoleń, które na naszej ziemi rodziły się i odchodziły do wieczności. Ona również przemawia do naszego pokolenia, do naszych sumień i serc. To Ona, jak dobra Matka, jak pewna Przewodniczka na drogach wiary, prowadzi nas do Syna i przypomina nam: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.

Kardynał przytoczył również słowa Ojca Świętego, które papież wypowiedział 4 czerwca, podczas
Mszy św. na szczycie: „Stawaliśmy na tym świętym miejscu, przykładaliśmy niejako czujne pasterskie ucho, aby usłyszeć, jak bije serce Kościoła i serce Ojczyzny w Sercu Matki. Jasna Góra jest przecież nie tylko miejscem pielgrzymek Polaków z Polski i całego świata. Jasna Góra jest Sanktuarium Narodu. Trzeba przykładać ucho do tego świętego miejsca, aby czuć, jak bije serce Narodu w Sercu Matki. Bije zaś ono, jak wiemy, wszystkimi tonami dziejów, wszystkimi odgłosami życia (…) Trzeba przyłożyć ucho do tego miejsca. Trzeba usłyszeć echo życia całego Narodu w Sercu jego Matki i Królowej! A jeśli bije ono tonem niepokoju, jeśli odzywa się w nim troska i wołanie o nawrócenie, o umocnienie sumień, o uporządkowanie życia rodzin, jednostek, środowisk, trzeba przyjąć to wołanie. Rodzi się ono z miłości matczynej, która po swojemu kształtuje dziejowe procesy na polskiej ziemi”.

– Tak mówił św. Jan Paweł II czterdzieści lat temu. A co powiedziałby dziś? O co by zapytał? Jak bije serce Kościoła i serce Polski, jak biją nasze serca w Sercu Matki?

Papieski Sekretarz zastanawiał się, czy Polacy właściwie korzystają z daru wolności i nie ulegają pokusie samowystarczalności, żyjąc tak, jakby Boga nie było. Zwracając się do kapłanów Archidiecezji Częstochowskiej, podziękował im za wspólne sprawowanie Eucharystii. Pozdrowił również arcybiskupa Wacława Depo, dziękując mu za jego codzienną służbę Maryi, a także arcybiskupa Stanisława Nowaka. Na zakończenie, odnosząc się do słów Papieża Polaka, zaznaczył, że istotą kapłańskiego powołania jest służba Bożemu ludowi i wierność Ewangelii.

Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska
Fot. dk. Andrea Nardotto

Galeria

ZOBACZ TAKŻE