STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / KARD. DZIWISZ W KOŚCIELE ŚW. STANISŁAWA BM W RZYMIE: ZAWIERZAMY PANU LUDZKICH LOSÓW WSZYSTKIE SPRAWY KOŚCIOŁA NA TYM NOWYM ETAPIE JEGO DZIEJÓW

Kard. Dziwisz w kościele św. Stanisława BM w Rzymie: Zawierzamy Panu ludzkich losów wszystkie sprawy Kościoła na tym nowym etapie jego dziejów

- Dziękujemy ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu Panu, Dobremu Pasterzowi, za troskę o owczarnię. Dziękujemy Mu za Kościół, zbudowany na wierze Apostołów niczym na skale. Dziękujemy za zapewnienie, że „bramy piekielne nie przemogą go”. Zawierzamy Panu ludzkich losów wszystkie sprawy Kościoła na tym nowym etapie jego dziejów – mówił w czasie uroczystości odpustowych w kościele św. Stanisława BM w Rzymie kard. Stanisław Dziwisz.




8 maja – w dniu swoich imienin – arcybiskup krakowski senior przewodniczył sumie odpustowej w kościele św. Stanisława BM w Rzymie.

W homilii zaznaczył, że tegoroczna uroczystość ku czci głównego patrona Polski przeżywana jest w wyjątkowym czasie, podczas trwającego Roku Jubileuszowego, ale także w czasie żałoby po odejściu do Domu Ojca papieża Franciszka i jednocześnie w oczekiwaniu na wybór kolejnego następcy św. Piotra.

Podkreślił, że w tych szczególnych okolicznościach Kościół zwraca się w kierunku patrona dnia, św. Stanisława Biskupa i Męczennika, wskazując na niego jako przykład „dobrego pasterza”.

Kard. Stanisław Dziwisz, posługując się fragmentami Ewangelii, wyjaśnił, kim dla Chrystusa jest „dobry pasterz”. – Odpowiedź znajdujemy w prostych słowach Jezusa, który mówi: „Ja […] znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca” (J 10, 14-15). Jezus nie mówi tu o zwykłej znajomości. Mówi o znajomości serca. Serce poznaje najlepiej i głęboko – tłumaczył kaznodzieja, podkreślając, że Pismo Święte stawia znak równości pomiędzy „znać kogoś” a „kochać kogoś”. Syn Boży zna swoje owce, więc kocha wszystkich ludzi, czego dowodem jest to, że oddał za wszystkich życie na krzyżu. – Miłość domaga się zawsze odpowiedzi. Dlatego owce należące do owczarni Jezusa znają swego Pasterza, czyli kochają Go, idą za Nim, utożsamiają się z Nim, z Jego stylem życia, miłości i służby. Taki jest ideał naszego chrześcijańskiego życia. Zgodnie z prawdą i z pokorą musimy wyznać, że daleko każdemu z nas do takiego ideału, ale wiemy, jakie przed nami wyzwanie i zadanie, jak mamy kroczyć drogą i w jakim kierunku mamy zmierzać – mówił w polskim kościele św. Stanisława BM arcybiskup krakowski senior.

Kardynał zauważył jednak, że świat, w którym żyjemy, nie jest idealny. – Żyjemy w świecie naznaczonym grzechem, egoizmem i przemocą. Codziennie docierają do nas obrazy takiego świata. Wiemy jednak, że ostatnie słowo nie należy do zła i śmierci, ale do miłości i życia – wskazywał.

Wyjaśnił, że taką wizję – miłości i życia – kierował też do świata św. Stanisław, biskup krakowski i przykład „dobrego pasterza”. – Żyjąc z Chrystusem i dla Chrystusa, nie wahał się bronić swej owczarni i oddać swoje młode życie w obronie krzywdzonych i przywrócenie sprawiedliwości. W ten sposób na całe wieki wytyczył drogę Kościołowi w naszej ojczyźnie i zostawił przykład, jak służyć prostemu człowiekowi i jak służyć narodowi – mówił kard. Stanisław Dziwisz.

Podkreślił przy tej okazji, że wielkim czcicielem biskupa-męczennika był Karol Wojtyła, późniejszy następca św. Stanisława. – Pamięć o odważnym pasterzu krakowskim zabrał ze sobą do Rzymu, gdzie przed laty został następcą św. Piotra i gdzie jako Jan Paweł II służył Kościołowi i światu do ostatniego tchnienia – zauważył długoletni osobisty sekretarz świętego papieża i przywołał słowa z krakowskich Błoń z 1979 r., w których Ojciec Święty prosił rodaków o to, aby przez pamięć o świętym biskupie nigdy nie odstąpili od Chrystusa i aby „nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest «największa», która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma korzenia, ani sensu”.

Kard. Stanisław Dziwisz zaapelował do zebranych w rzymskim kościele św. Stanisława, aby w tym szczególnym czasie oczekiwania na nowego papieża zachowali w sercach te słowa św. Jana Pawła II. – Dziękujemy ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu Panu, Dobremu Pasterzowi, za troskę o owczarnię. Dziękujemy Mu za Kościół, zbudowany na wierze Apostołów niczym na skale. Dziękujemy za zapewnienie, że „bramy piekielne nie przemogą go”. Zawierzamy Panu ludzkich losów wszystkie sprawy Kościoła na tym nowym etapie jego dziejów – zakończył arcybiskup krakowski senior.

fot. Jan Rzepka
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE