- Nikt z nas nie zbawi się na własną rękę. Jeżeli od Boga wyszliśmy i do Boga zmierzamy, nie możemy o Nim zapominać, bo wtedy nasze życie na ziemi traci sens, kierunek i cel - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Szczyrzycu.
W homilii kard. Dziwisz podkreślił, że Elżbieta nazwała Maryję „błogosławioną”, bo jako pierwsza, dzięki Duchowi Świętemu, rozpoznała w Niej wielką Bożą Tajemnicę. Wtedy też Maryja zaczęła zdawać sobie sprawę, że uczestniczy w największych dziełach Bożych. Wyrażeniem Jej radości był Magnificat.
– Dzisiaj słowa Maryjnego hymnu Magnificat stają się naszymi słowami. Sławimy Boga za wielkie rzeczy, jakich dokonał w życiu Matki Jezusa Chrystusa. Sławimy również Maryję za Jej udział w dziejach zbawienia. Sławimy Ją za to, że stała się Matką Kościoła – Matką każdej i każdego z nas.
Kardynał przypomniał następnie, że dzisiejsze święto i radość z wywyższenia Matki Bożej jest zarazem naszym świętem.
– Wniebowzięcie Matki Chrystusa przypomina nam, że również naszym ostatecznym przeznaczeniem jest niebo. Nie jesteśmy na zawsze przypisani do ziemi! Jezus Chrystus umarł na krzyżu za wszystkich, za każdego człowieka, i zmartwychwstał dla wszystkich, dla każdego człowieka. Naszym ostatecznym przeznaczeniem nie jest cierpienie, śmierć i grób, ale życie na wieki w Bogu, w Jego królestwie miłości.
Kard. Dziwisz podkreślił zarazem, że aby osiągnąć niebo trzeba przeżyć życie w świadomej jedności z Bogiem, a nie, jak zwykło praktykować coraz więcej ludzi, żyć tak jakby Bóg i Kościół był nikomu do niczego niepotrzebny.
– Człowiek nie jest samowystarczalny. Nikt z nas nie zbawi się na własną rękę. Jeżeli od Boga wyszliśmy i do Boga zmierzamy, nie możemy o Nim zapominać, bo wtedy nasze życie na ziemi traci sens, kierunek i cel. Życie na ziemi to tylko wstępny i krótki etap, wprowadzający nas w nieskończoną rzeczywistość Bożą, którą nazywamy niebem. Prawdziwa mądrość polega na tym, by ten ziemski etap przeżyć świadomie z Bogiem.
Kardynał przypomniał także, że cudowny obraz Matki Bożej Szczyrzyckiej – Matki Dobroci i Pokoju przyciąga pielgrzymów od pięciu wieków. Jego koronacji dokonał w 1984 roku prymas Polski kard. Józef Glemp, a korony te poświęcił rok wcześniej Jan Paweł II. Kard. Dziwisz wspomniał także, że w tym roku miał radość odwiedzić Sanktuarium św. Jana Pawła II w Willow Springs niedaleko Chicago, w którym znajduje się kopia obrazu Matki Bożej Szczyrzyckiej.
– Dziękuję Bogu, że i wtedy, i dzisiaj, mogę się pokłonić Pani Szczyrzyckiej – powiedział.
Kardynał dziękował oo. cystersom za ich wielowiekową obecność i działalność na tamtej ziemi. Przypomniał także, że obchodzimy dziś święto Wojska Polskiego i modlimy się za żołnierzy polskich, także tych, którzy przed laty oddali swe życie, walcząc o wolną ojczyznę. Na zakończenie wezwał wiernych do modlitwy o dobre powołania w Kościele – zarówno te kapłańskie i do życia konsekrowanego, jak i małżeńskie i rodzinne.
Justyna Walicka | Archidiecezja Krakowska
Fot. Opactwo Cystersów w Szczyrzycu