- Dziękując Bogu za pokój na naszej polskiej ziemi, prośmy o dar pokoju dla naszego niespokojnego świata - mówił kardynał Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. odprawionej w katedrze wawelskiej.
Krakowski metropolita senior odprawił Mszę św. w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Na początku homilii stwierdził, że wierni podobnie jak pasterze spotykają się z Nowonarodzonym Panem. Trzeba uświadomić sobie jakie miejsce w życiu zajmuje Chrystus, zadając pytania o własne świadectwo wobec świata.
Maryja podczas zwiastowania dowiedziała się, że zostanie matką Syna Boga. Złożyła świadectwo swej wiary, oddając się Bogu do dyspozycji. Według relacji św. Łukasza Bogurodzica czuwając przy żłobie zachowywała w sercu wszystkie sprawy. Tę postawę przyjmuje Kościół, który od dwóch tysięcy lat rozważa tajemnicę przyjścia na świat Chrystusa. – To wydarzenie i następne zbawcze wydarzenia śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa odmieniły losy świata i zadecydowały o ostatecznym losie każdego człowieka – każdej i każdego z nas. Taka jest nasza wiara. Taka jest nasza nadzieja. Z tą wiarą i nadzieją wkraczamy w nowy rok – powiedział kardynał.
Zauważył, że pierwszy dzień nowego roku jest obchodzony jako Światowy Dzień Pokoju, który został ustanowiony przez papieża Pawła VI. W orędziu na ten dzień Ojciec Święty pisał, że pierwszy dzień w kalendarzu powinien stać się obietnicą tego, że na świecie będzie panował pokój. To pragnienie jest wyzwaniem i zadaniem dla każdego pokolenia. W świecie nadal panują konflikty, napięcia, wojny, a każdy wierzący jest wezwany, by budować pokój we własnym sercu i otoczeniu.
Metropolita senior przypomniał, że hasłem tegorocznego Światowego Dnia Pokoju są słowa: „Pokój jako droga nadziei: dialog, pojednanie i nawrócenie ekologiczne”. W swoim orędziu papież Franciszek pisał, że pokój to cenne dobro i należy dążyć do prawdziwego braterstwa, opartego na wspólnym pochodzeniu od Boga. – Dziękując Bogu za pokój na naszej polskiej ziemi, prośmy o dar pokoju dla naszego niespokojnego świata, zwłaszcza dla naszych braci Ukraińców – powiedział kardynał.
Stwierdził, że w rozpoczynającym się 2020 roku będziemy obchodzić 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II. – Jego długi, niemal dwudziestosiedmioletni pontyfikat pozostawił trwały ślad w wierze ludu Bożego na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, a także w najnowszych dziejach świata – powiedział. Zauważył, że św. Jan Paweł II był zwolennikiem dialogu z innymi religiami i wszystkimi ludźmi dobrej woli, przyczyniając się do budowania trwałego braterstwa i pokoju. Przypomniał także, że 7 czerwca do chwały ołtarzy zostanie wyniesiony Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński.
Metropolita senior stwierdził, że w Nowy Rok wszyscy składają sobie życzenia, ogarniając nimi braci i siostry. – Życzę więc wam wszystkim: „Niech was Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad wami, niech was obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku wam swoje oblicze i niech was obdarzy pokojem” – powiedział.