- Te Dni są czymś więcej niż tylko szeregiem spotkań akademickich i wykładów. Są wyrazem trwałego przekonania, że w życiu i nauczaniu św. Jana Pawła II, Bóg dał nam wszystkim, zarówno wierzącym jak i niewierzącym, ogromnie potrzebną lekcję człowieczeństwa integralnego, chciałoby się powiedzieć człowieczeństwa pojednanego - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystej Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II.
Pomysłodawcą Dni Jana Pawła II jest Kolegium Rektorów Szkół Wyższych Krakowa. Wydarzenie zorganizowano w Krakowie i w całej Małopolsce po śmierci Jana Pawła II jako wspólna inicjatywa uczelni wyższych z naszego regionu. W tym roku Dni odbyły się już po raz szesnasty. Tematem przewodnim było hasło “Ku pojednaniu”. Po Mszy św. wręczono nagrody w konkursie literackim dla studentów. Nadesłane prace nagrodzono w dwóch kategoriach: esej i utwór poetycki.
Poniżej publikujemy pełną treść homilii ks. kardynała:
Dzisiejsze słowo Boże przypomina nam o gorliwej walce Machabeuszy o tradycje i wiarę oraz o spontanicznym żalu Jezusa nad świętym miastem, które nie „rozpoznało czasu swego nawiedzenia”. Oba czytania jakże są aktualne dzisiaj. W naszych czasach nie brakuje okazji do bronienia wiary i zdecydowanego opowiadania się po stronie wartości, szczególnie tych związanych z niepodważalnym prymatem Boga i Jego życiodajnych przykazań w świecie. Tego prymatu nie zastąpi nic. Ten prymat jest źródłem naszego wzajemnego szacunku i współistnienia w miłości. Tego prymatu trzeba bronić. Drogę jego obrony wskazuje nam Jezus swoim własnym życiem. On broni prymatu Boga i wypływającej z niego miłości do człowieka, poprzez ofiarę ze swego życia. Klimat paschalny dzisiejszego fragmentu ewangelicznego jest wyraźnie dostrzegalny: żal Jezusa, Jego smutek to część Jego drogi do Jerozolimy na mękę. Miłość Syna Bożego wyrażona w ofierze z życia jest orężem daleko doskonalszym niż gniew Matatiasza z pierwszego czytania. Właśnie dlatego powinien do nas dzisiaj przemówić Jego smutek na widok Jerozolimy i proroctwo, które nad nią wypowiada. Ten smutek ostrzega nas przed ślepotą na Bożą obecność między nami, na Jego sposób działania w nas, na ludzi, których nam daje i do nas posyła, przestrzega również przed kierowaniem się doraźnymi interesami, sprzedawaniem bogactwa własnej tradycji, zapomnieniem i odrzuceniem przeszłości, marnymi i zdradzieckimi układami z duchem czasów. O jakże bardzo cierpimy dzisiaj na chorobę spowodowaną brakiem rozpoznania wielkich dzieł Bożych, jakie On dla nas uczynił w tak nieodległej historii! Jakże łatwo przychodzi nam zapomnienie o ludziach, których Bóg nam dał, aby otwarli nam drogę do prawdziwej wolności. Jakże skorzy jesteśmy do zmieniania naszych ocen historii, jak łatwo można dzisiaj odebrać nam nasze własne doświadczenie i je zakłamać. Niech nas wszystkich obudzi smutek Jezusa i Jego proroctwo, Jego zachęta do zachowywania w sercu wielkich dzieł Boga między nami, do wnikania w tajemnice historii i czasu, do jej rozumienia.
W tym miejscu chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim organizatorom i uczestnikom tegorocznych Dni Jana Pawła II. Dziękuję Wam za pracę, za trud organizacji szerokiej palety spotkań, a przede wszystkim za chęć studiowania i pogłębiania znajomości dziedzictwa Papieża z Polski. Te Dni są czymś więcej niż tylko szeregiem spotkań akademickich i wykładów. Są wyrazem trwałego przekonania, że w życiu i nauczaniu św. Jana Pawła II, Bóg dał nam wszystkim, zarówno wierzącym jak i niewierzącym, ogromnie potrzebną lekcję człowieczeństwa integralnego, chciałoby się powiedzieć człowieczeństwa pojednanego. Człowieczeństwa, w którym rozum i wiara, miłość do Boga i do człowieka, zaangażowanie w Kościół i w świat nie są wartościami rozłącznymi, ale współistnieją w harmonii. Jan Paweł II jednał ludzi z Bogiem i ludzi między sobą, łączył kultury, budował mosty, zostawił nam piękny przykład kultury pojednania.
Krakowskie Dni Jana Pawła II stanowią również wyraz wspólnoty ducha, która trwa i powinna trwać pomimo wielu podziałów. Wszyscy dobrze pamiętamy, że Jan Paweł II był człowiekiem wspólnoty, jednoczenia ludzi. Przesłanie miłosierdzia, które stało się jednym z najistotniejszych wymiarów jego działalności ewangelizacyjnej, było odpowiedzią na samotność człowieka uwikłanego w zło, przytłoczonego jego nawarstwieniem – jak pisał w Dives in Misericordia. Ogólnoludzka wspólnota tworzona przez posługę św. Jana Pawła II opierała się na głoszeniu Ewangelii wyrażającej się w „wyobraźni miłosierdzia”, wyobraźni świadomej zła i grzechu, ale pokładającej nadzieję w przebaczeniu, dialogu, miłości wzajemnej i szacunku!
Właśnie dlatego, szczególnie dziękuję za wybór tematu tegorocznych Dni. Pojednanie, szeroko rozumiane i ogarniające wiele dziedzin naszego życia, jest nam dzisiaj niezmiernie potrzebne!
Kochani Siostry i Bracia, pozwólcie, że na koniec zwrócę się do Was z apelem płynącym z serca. Jest to apel człowieka, który przez prawie czterdzieści lat towarzyszył Karolowi Wojtyle, Janowi Pawłowi II, papieżowi, który wybrany na Stolicę Piotrową, przybrał imię wyrażające pragnienie kontynuacji dzieła odnowy Kościoła zapoczątkowanego przez swoich poprzedników.
Dzieło i osoba papieża z Krakowa nie powinny zostać zapomniane! Z bólem serca obserwuję ataki na Jego dziedzictwo i nauczanie. Z bólem duszy dostrzegam jak w niektórych środowiskach marginalizuje się Jego przesłanie i wkład we współczesną historię, jak skazuje się Jego myśl na banicję licząc, że zostanie zapomniana. W obliczu tego wszystkiego składam dzisiaj przed Wami jeszcze raz moje świadectwo o wielkości św. Papieża Jana Pawła II.
Karol Wojtyła, Jan Paweł II był człowiekiem wielkiej, nieugiętej i pokornej wiary! Był wielki szacunkiem do tradycji i swoją postępowością! Był wielki swoją miłością i troską o Kościół. Był wielki swoją nieustanną modlitwą. Był wielki tytaniczną pracą. Był wielki szacunkiem i miłością do każdego napotkanego człowieka. Był wielki swoją myślą, której owocem są liczne teksty, pewnego rodzaju nowa Summa teologiczna na nasze czasy. Był wielki niekończącym się jednaniem ludzi i kultur. Cała ta Jego wielkość pochodziła z przyjaźni z Bogiem. Cała ona została dana nie tylko Jemu, ale przez niego i nam.
Wypada dzisiaj powtórzyć słowa, które Jan Paweł II wypowiedział do swoich rodaków na krakowskich Błoniach w 1979 roku, nieco je zmieniając, modyfikując: „zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Jan Paweł II, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością”. Dlatego proszę każdego z Was dzisiaj, „nie depczmy przeszłości ołtarzy, choć – to oczywiste – na nich mamy doskonalsze wznieść”, dlatego stanowczo proszę: nie bądźmy pokoleniem ludzi, którzy „nie rozpoznali czasu swego nawiedzenia”. Amen!