- W służbie Chrystusa nie jesteśmy najemnikami, lecz Jego przyjaciółmi. (…) Dlatego także nie liczymy w tej służbie na zyski, na honory, a jedyną naszą nagrodą powinien być On sam – Jezus Chrystus i Jego miłość - mówił kardynał Stanisław Dziwisz podczas święceń diakonatu i prezbiteriatu w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy.
Na początku homilii kardynał podkreślił, że w tym ważnym dniu przyjęcia święceń kandydaci są otoczeni modlitwą bliskich, znajomych, współbraci i całego Kościoła, a w sposób szczególny wstawia się za nimi św. Wincenty a Paulo oraz święci i błogosławieni zakonu.
Jezus w Wieczerniku powiedział do swych uczniów, że to On ich wybrał, aby przynosili owoc. Kardynał zwrócił się do kandydatów, podkreślając że to Chrystus ich powołał. – A wy oddaliście się Mu do dyspozycji i wytrwaliście w Jego szkole, w której On przez całe lata formuje umysły, serca i charaktery swoich uczniów, aby – zanim ich pośle – myśleli i patrzyli na świat tak, jak On, aby ich serca biły w rytmie Jego serca – stwierdził.
Nawiązał do Ewangelii według św. Jana, która uświadamia, że w centrum uwagi każdego Chrystusowego ucznia powinna być miłość, która najdoskonalej wyraża się poprzez oddanie swego życia Bogu i ludziom. Tym co rozpala serca jest przyjaźń, którą ofiarowuje wiernym Zbawiciel. Zobowiązuje ona do tego, by nią żyć i podtrzymywać ją poprzez modlitwę. Prawda ta szczególnie odnosi się do powołanych by służyć Kościołowi, niewierność rodzi się z zaniedbania relacji z Bogiem.
Kardynał przypomniał, że Jezus wielokrotnie pytał swych apostołów o miłość, Piotr odrzekł Mu „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Zbawiciel oczekuje takiej samej odpowiedzi od każdego człowieka. Służba Jezusowi to przyjaźń, dlatego nie liczy się w niej godzin pracy, a nagrodą jest On sam.
Kardynał wskazał na trzy zasadnicze obszary posługi kapłańskiej: posługę słowa, która jest odpowiedzią na pragnienie prawdy o Bogu, posługę sakramentów, łączącą w sposób głęboki i niepowtarzalny prezbitera z Odkupicielem oraz posługa miłosierdzia, stanowiąca istotną część posłannictwa Kościoła. Stwierdził, że ta rzeczywistość jest wpisana w charyzmat braci Misjonarzy – duchowych synów św. Wincentego.
Poprosił wszystkich zebranych o modlitwę w intencji kandydatów do posługi diakona i prezbitera. – A wam, bracia, życzymy, byście wypełnili dobrze zadanie, które dzisiaj podejmujecie. Stawajcie się i bądźcie kapłanami według Bożego Serca – zakończył.
Zgromadzenie Księży Misjonarzy głosi Ewangelię ubogim i opuszczonym, ze szczególnym uwzględnieniem uświęcenia własnego. Księża prowadzą działalność w parafiach, jako kapelani w domach opieki, szpitalach, więzieniach. Prowadzą również szkoły w Pabianicach i w Piekarach pod Krakowem. Coraz więcej duchownych ze Zgromadzenia pracuje poza granicami kraju. Założyciel Zgromadzenia Księży Misjonarzy, św. Wincenty a Paulo mówił: „Nasze powołanie nie ogranicza się do jednej parafii czy diecezji. Mamy iść na cały świat, by zapalać serca mężczyzn i kobiet. Czynić to, co czynił Syn Boży. On przyszedł zapalić ogień swojej miłości”. W Krakowie Zgromadzenie ma swoją siedzibę przy ul. Stradomskiej 4.
Justyna Tyrka | Archidiecezja Krakowska
Fot. dk. Anddreea Nardotto