STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / KARD. STANISŁAW DZIWISZ W RZYMIE: DZIĘKI ŚWIATŁU CHRYSTUSA SAMI STAJEMY SIĘ ZDOLNI DO PROMIENIOWANIA DOBREM

Kard. Stanisław Dziwisz w Rzymie: Dzięki światłu Chrystusa sami stajemy się zdolni do promieniowania dobrem

- Dzięki światłu, jakim nas Chrystus opromienia, sami stajemy się zdolni do promieniowania dobrem, do spalania się w ogniu miłości Boga i bliźniego. Wtedy przypominamy świecę, która się spala, ale daje światło, bo po to jest. Takie jest jej zadanie i takie jest nasze zadanie. Taka jest logika miłości - mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie Mszy św. odprawionej w Święto Ofiarowania Pańskiego w kościele św. Stanisława w Rzymie.




W homilii kardynał przypomniał, że ofiarowanie pierworodnych dzieci było gestem narodu wybranego, wyrażającym wiarę, że los człowieka jest w ręku Boga.  – Jesteśmy Jego własnością, Jego stworzeniem, Jego ludem. Dlatego Bogu powinno być zarezerwowane najważniejsze, centralne miejsce w sercu człowieka i w życiu każdej społeczności. Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo mentalność i rytm życia współczesnego człowieka i świata dalekie są od takiego spojrzenia na najważniejsze ludzkie sprawy – mówił.

Wskazał, że całe ziemskie życie Jezusa było ofiarą składaną Ojcu, a Zbawiciel spalając się w ogniu miłości był całkowicie dla innych. Podkreślił, że to, co zostało rozpoczęte w świątyni jerozolimskiej, osiągnęło swój szczyt na krzyżu, gdy Syn Boży złożył życie w ofierze i Jego światło zajaśniało najmocniej. Kardynał nazwał krzyż „świecznikiem, z wysokości którego życiodajne promienie Bożego światła dotarły do najdalszych zakątków ziemi”. Przypomniał, że niepowtarzalny udział w ofierze swego Syna ma Maryja, która przez to także staje się światłem. – Dlatego obdarzamy Ją pięknym tytułem Matki Bożej Gromnicznej – podkreślił arcybiskup senior.

– Dzisiejszy dzień jest świętem ofiary i światła, a także świętem spotkania. Wychodzimy na spotkanie Jezusa Chrystusa, który jest „Światłością ze Światłości” – mówił kardynał i przypomniał słowa Zbawiciela, który mówił o sobie że jest „światłością świata”. – Dzięki światłu, jakim nas Chrystus opromienia, sami stajemy się zdolni do promieniowania dobrem, do spalania się w ogniu miłości Boga i bliźniego. Wtedy przypominamy świecę, która się spala, ale daje światło, bo po to jest. Takie jest jej zadanie i takie jest nasze zadanie. Taka jest logika miłości – zauważył metropolita krakowski senior.

Przypomniał, że dwadzieścia pięć lat temu Jan Paweł II przewodził Kościołowi podczas Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Po jego zakończeniu papież kładł wszystkim na sercu, by zaczynali zawsze od Chrystusa, kontemplując Jego Boskie i ludzkie oblicze. Tymczasem Ojciec Święty Franciszek zachęca w jubileuszowym Roku Świętym 2025, by kroczyć drogami wiary, stając się zaczynem dobra w świecie.

Kard. Stanisław Dziwisz nawiązał również do tego, że Dzień Życia Konsekrowanego został ustanowiony przez św. Jana Pawła II. – Dziękujmy Bogu za dar tej szczególnej, ewangelicznej formy życia, ubogacający cały Kościół i jego misję w świecie. Ten dar przypomina nam wszystkim, że w każdym stanie życia jesteśmy powołani do naśladowania Jezusa ubogiego, czystego i posłusznego. Wszyscy jesteśmy powołani do budowania królestwa Bożego na ziemi i dążenia do świętości – mówił arcybiskup senior i poprosił zebranych, by wyszli w duchu na spotkanie Jezusa, przyjmując Jego światło.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE