W czasie konferencji „Św. Stanisław ze Szczepanowa – dlaczego święty wyjątkowy?” abp Marek Jędraszewski zaprezentował postać św. Stanisława w ujęciu św. Jana Pawła II, przywołując słowa poematu „Stanisław” oraz homilię papieża z pielgrzymki w 1979 r.
Spotkanie otwarł wicemarszałek Województwa Małopolskiego, Ryszard Pagacz, który powitał wszystkich i wyjaśnił, że konferencja jest częścią większego projektu „Szlak św. Stanisława”, który będzie łączył miejsca związane z męczennikiem. Przeor klasztoru paulinów, o. Mariusz Tabulski OSPPE przypomniał kilka faktów o miejscu, w którym odbywała się konferencja. Podkreślił, że to wydarzenie sprawiło paulinom wielką radość i powitał wszystkich zebranych. – Myślę, że wyjdziemy z tego spotkania z intencją rozpoczęcia działań zmierzających nie tylko do utworzenia szlaku, ale również nowego odczytania dziedzictwa św. Stanisława w Szczepanowie – dodał.
Do tematyki konferencji uczestników wprowadził metropolita krakowski. Na początku swego wystąpienia arcybiskup przypomniał niedokończony poemat „Stanisław”, w którym został zawarty klarowny opis męczeństwa i istoty sporu biskupa z królem. Karol Wojtyła zaprezentował teologiczne znaczenie postaci św. Stanisława: „Był człowiek, w którym moja ziemia ujrzała, że jest związana z niebem. Pragnę opisać kościół w imieniu, którym naród ponownie został ochrzczony chrztem krwi” – przywoływał słowa przyszłego papieża. Zacytował również fragment ukazujący wymiar historyczny: „I imię to król Bolesław mieczem wpisał w najstarsze kroniki. Imię to mieczem wypisał na posadzce katedry, gdy spłynęły po niej strugi krwi”. W opisie męczeństwa Karol Wojtyła – jak wyjaśniał abp Marek Jędraszewski – zaznaczał: „Na glebie ludzkiej wolności już rodziło się Ciało i Krew. W samym rdzeniu kapłańskiego słowa. I dalej. Ciało i krew nie zdążyły się jeszcze narodzić. A potem śmierć, męczeństwo. Jego ciało przecięte mieczem królewskim. Przecięte u podstaw czaszki, przecięte w żywym pniu”. Przypomniał, że w dalszej części poematu kardynał-poeta zarysował także intencje które przyświecały Bolesławowi Śmiałemu oraz jego koncepcję narodu i państwa. „Słowo moje zaboli Ciebie i nawróci. Przyjdziesz do bram katedry jak pokutnik. Przyjdziesz postem wycieńczony, prześwietlony, wewnętrznym głosem i dołączysz się do stołu pańskiego jak marnotrawny syn” – cytował metropolita krakowski, zaznaczając, że pisząc te słowa autor myślał zapewne o św. Stanisławie. Finałem według kard. Karola Wojtyły jest zwycięstwo św. Stanisława, które odniósł swą śmiercią. „Na glebę naszej wolności upada miecz. Na glebę naszej wolności upada krew. Który ciężar przeważy. Kończy się pierwszy wiek, zaczyna się drugi wiek.Bierzemy w swoje ręce ZARYS nieuchronnego czasu” – przywołał słowa przyszłego papieża z przesłaniu do Polski obecny metropolita krakowski.
Przypomniał przy tym, że 10 czerwca 1979 r. już jako Ojciec Święty żegnał się z Ojczyzną, a swoją przemowę budował wokół postaci św. Stanisława. Św. Jan Paweł II zauważał wówczas, że na tle tysiąclecia chrztu Polski, w porównaniu z postacią św. Wojciecha, św. Stanisław wskazuje na inny sakrament – bierzmowanie, czyli umocnienie. „Tak jak dojrzałym chrześcijaninem staje się człowiek ochrzczony przez przyjęcie sakramentu bierzmowania, tak też opatrzność Boża dała naszemu narodowi w odpowiednim czasie po chrzcie historyczny moment bierzmowania. Święty Stanisław, którego od epoki chrztu dzieli prawie całe stulecie, symbolizuje ten moment w szczególny sposób przez to, że dał świadectwo Chrystusowi,przelewając krew” – mówił w 1979 r. papież, podkreślając że bierzmowanie przyjmuje się raz w życiu, a całe życie które otwiera się w perspektywie tego sakramentu „nabiera charakteru wielkiej i zasadniczej próby wiary i charakteru”. „Święty Stanisław stał się też w dziejach duchowych Polaków patronem owej wielkiej, zasadniczej próby wiary i próby charakteru. Czcimy go jako patrona chrześcijańskiego ładu moralnego, albowiem ład moralny tworzy się poprzez ludzi. Dochodzi w nim więc do głosu ogromna ilość takich właśnie prób, z których każda jest próbą wiary i próbą charakteru” – przywoływał kolejne fragmenty z wypowiedzi Ojca Świętego abp Marek Jędraszewski. Za świętym podkreślił, że Polacy nie mogą pozwolić sobie na nieład, ponieważ wiele razy już gorzko za to zapłacili i podkreślał konieczność żarliwej modlitwy o zwycięstwo ładu moralnego w Ojczyźnie. Metropolita zawrócił uwagę na fakt, że papież kładł duży akcent na ład moralny i przypomniał jego wołanie: „Musicie być silni”. – Musimy być także dzisiaj silni. I postać świętego Stanisława niech nam oręduje nie tylko w tej konferencji, ale i przez najbliższe tygodnie i lata – zakończył arcybiskup.
Abp Marek Jędraszewski po wystąpieniu otrzymał od organizatorów okolicznościową pamiątkę.
Następnie głos zabrał prof. Włodzimierz Biernacki, który rozpoczął sesję. – Postać św. Stanisława uzmysławia nam rzecz niezwykle ważną, że naszym przewodnikiem do szczęścia nie jest władza świecka, ale władza duchowa. Władza duchowa powierzona temu, kto jest namiestnikiem władzy Boga na ziemi – podkreślał.
