STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / KRÓLEWSKA KORONACJA WŁADYSŁAWA ŁOKIETKA W KATEDRZE KRAKOWSKIEJ 20 STYCZNIA 1320 ROKU – WYKŁAD PROF. KRZYSZTOFA OŻOGA

Królewska koronacja Władysława Łokietka w katedrze krakowskiej 20 stycznia 1320 roku – wykład prof. Krzysztofa Ożoga

- Siedemset lat temu ukoronowany został w katedrze krakowskiej na króla Polski książę Władysław Łokietek i ta koronacja 20 stycznia 1320 r. należy do kluczowych wydarzeń w dziejach polskiego państwa i narodu. Dziś uroczyście obchodzimy rocznicę tego aktu in situ, tj. w katedrze i stajemy niejako w centrum tej historii obok sarkofagu, w którym spoczywają doczesne szczątki Władysława Łokietka - mówił prof. Krzysztof Ożóg w czasie wykładu "Królewska koronacja Władysława Łokietka w katedrze krakowskiej 20 stycznia 1320 roku" wygłoszonego w katedrze wawelskiej w niedzielę 19 stycznia 2020 r.




Królewska koronacja Władysława Łokietka w katedrze krakowskiej 20 stycznia 1320 roku
(wykład wygłoszony w katedrze wawelskiej w niedzielę 19 stycznia 2020 r.)

Siedemset lat temu ukoronowany został w katedrze krakowskiej na króla Polski książę Władysław Łokietek i ta koronacja 20 stycznia 1320 r. należy do kluczowych wydarzeń w dziejach polskiego państwa i narodu. Dziś uroczyście obchodzimy rocznicę tego aktu in situ, tj. w katedrze i stajemy niejako w centrum tej historii obok sarkofagu, w którym spoczywają doczesne szczątki Władysława Łokietka.

Duchowny związany z katedrą zanotował w jej Kalendarzu to doniosłe wydarzenie pod datą 20 stycznia we wspomnienie świętych męczenników Fabiana i Sebastiana w zwięzły, ale bardzo treściwy sposób: „Książę Władysław zwany Łokietkiem został ukoronowany na króla Polski w krakowskim kościele katedralnym przez Janisława arcybiskupa gnieźnieńskiego na mocy postanowienia apostolskiego w roku Pańskim 1320 r.” („Dux Wladislaus dictus Loketcho coronatur in regem Polonie in ecclesia Cracouiensi kathedrali per Janizlaum archiepiscopum Gneznensem apostolica auctoritate anno Domini MCCCXX” s. 116). Inny anonimowy dziejopisarz w Spominkach gnieźnieńskich w podał pod tą sama datą następująca zapiskę ”Książę Władysław został ukoronowany i namaszczony na króla Polski” („Item in anno MCCCXX coronatus et unctus in regem Polonie dux Wladislaus XIII Kalendas Februarii”). W ten sposób zostały uwypuklone dwa obrzędy namaszczenia i koronacji stanowiące istotę rytuału koronacyjnego. Łokietek stawał się pomazańcem Bożym – królem sprawującym władzę w Królestwie Polskim z łaski Bożej (Dei gratia). Krakowski duchowny podkreślił, że koronacji dokonał Janisław arcybiskup gnieźnieński apostolica auctoritate, tj. na mocy postanowienia apostolskiego. Przywołanie zgody papieskiej na koronację Władysława Łokietka miało niezwykle ważne znaczenie dla podkreślenia legalności jego tytułu królewskiego.

Jak doszło więc do tego przełomowego wydarzenia w dziejach  Polski i w jakich okolicznościach nastąpiła ta koronacja?

Pierwsi Piastowie utracili koronę królewską po zamordowaniu w 1079 r. biskupa Stanisława przez Bolesława Szczodrego, a ich królestwo z czasem rozpadło się na dzielnice. Pamięć o Regnum Poloniae i koronie królewskiej była zachowywana przez Kościół i dziejopisarzy, a wraz z rozwojem kultu biskupa Stanisława – męczennika i jego kanonizacją w 1253 r. pojawiła się pod piórem Wincentego z Kielczy, dominikanina koncepcja historiozoficzna tłumacząca dotychczasowe dzieje Polski i wyrażająca nadzieję na odnowienie Królestwa Polskiego, którego miał dokonać Boży wybraniec. Kult św. Stanisława, za którego wstawiennictwem miało się dokonać to odrodzenie Królestwa inspirował Piastów do podejmowania politycznych zabiegów o zjednoczenie podzielonej na księstwa Polski.

Pierwszym z Piastów, który po ponad dwuwiekowej przerwie ponownie uzyskał koronę królewską, za zgodą Stolicy Apostolskiej, był książę wielkopolski i pomorski Przemysł II. Został on ukoronowany 26 czerwca 1295 r. w archikatedrze gnieźnieńskiej przez arcybiskupa Jakuba Świnkę. Wówczas już nie władał Krakowem. Na awersie pieczęci majestatycznej wykonanej w związku tą z koronacją było wyobrażenie ukoronowanego władcy z berłem w prawej i jabłkiem panowania w lewej ręce oraz legendą  na awersie + S(IGILLUM) PREMISLII DEI GRACIA REGIS POLONORVM ET DUCIS POMERA(NIE), natomiast na rewersie umieszczony był ukoronowany Orzeł z głową uniesioną do góry i skierowaną w prawo z legendą z + REDDIDIT IPSE DEVS VICTRICIA SIGNA POLONIS („Sam Bóg zwrócił zwycięskie znaki Polakom”). Tymi zwycięskimi znakami Polaków były: godność królewska, korona, berło, jabłko panowania i ukoronowany Orzeł. Władza królewska Przemysła II trwała tylko kilka miesięcy, bowiem został on zamordowany w Środę Popielcową 8 lutego 1296 r. przez siepaczy nasłanych przez margrabiów brandenburskich. Schedę po nim starali się przejąć książę brzesko-kujawski Władysław Łokietek i książę głogowski Henryk. Obaj Piastowie przyjęli tytuł „dziedzica Królestwa Polskiego” i rozpoczęli walkę, która wtedy spowodowała, że żaden z nich nie sięgnął po koronę, tylko Wacław II, władca czeski z dynastii Przemyślidów. W 1300 r. został on ukoronowany w Gnieźnie przez arcybiskupa Świnkę. Krótkie były królewskie rządy Wacława II, zmarłego w 1305 r., zaś jedyny jego sukcesor Wacław III w drodze do Polski został zamordowany w Ołomuńcu 4 sierpnia 1306 r. Władysław Łokietek, który już zimą 1304/1305 r. z pomocą węgierską rozpoczął akcję w ziemi sandomierskiej przeciw panowaniu Wacława II stanął przed ponowną szansą zdobycia władzy w Królestwie Polskim. Panowie krakowscy 1 września 1306 r. dokonali elekcji Łokietka i objął on panowanie na Wawelu. Również miasto Kraków otwarło mu bramy, otrzymując w zamian wielkie przywileje. Księciu Władysławowi poddały się wówczas także ziemie sieradzka, łęczycka, Kujawy i Pomorze Gdańskie. Natomiast Wielkopolskę z Poznaniem zajął Henryk książę głogowski, który wystąpił ponownie z roszczeniami do Królestwa Polskiego. Sytuacja Łokietka po 1306 r. była bardzo trudna ze względu na konflikty w Małopolsce z biskupem Janem Muskatą i Krakowem oraz innymi miastami, a także z powodu agresji brandenburskiej na Pomorze Gdańskie, co uniemożliwiało mu starania o królewską koronę. Władca z pomocą rycerstwa i możnych krakowskich zdołał poskromić aspiracje Muskaty do własnego księstwa terytorialnego oraz niesłychanie groźny w latach 1311-1312 bunt miast Krakowa, Sandomierza, Wieliczki, Miechowa, których mieszczanie dążyli do obalenia Łokietka. Natomiast nie udało mu się utrzymać Pomorza Gdańskiego, które zagarnęli w 1308 i 1309 r. wezwani na pomoc przeciw Brandenburczykom Krzyżacy. Do tego na arenie międzynarodowej roszczenia do tronu polskiego po Przemyślidach podnosił Jan Luksemburski, król czeski od 1310 r., który używał tytułu „rex Poloniae”. Droga Władysława Łokietka do korony królewskiej wymagała więc przezwyciężenia wielu przeszkód.

Niezadowolenie Wielkopolan z rządów synów Henryka księcia głogowskiego (zm. 1309) skłoniło ich do wystąpienia przeciw Głogowczykom i elekcji Łokietka, co umożliwiło mu, po pokonaniu nielicznych przeciwników na początku 1314 r., włączenie Wielkopolski do swego władztwa. Następnie przyszła kolej na ustabilizowanie sytuacji wewnętrznej oraz porozumienie z przebywającym na wygnaniu biskupem krakowskim Janem Muskatą, który wrócił do swojej diecezji pogodzony z księciem w 1317 r. W tytulaturze używanej przez Władysława Łokietka w dokumentach po 1313 r. mocno zauważalne są jego aspiracje do godności królewskiej (np. określenia: „heres Regni Poloniae”, „dux Regni Poloniae”, „dux totius Regni Poloniae”), zaś na pieczęci pieszej wtedy używanej znajduje się wyobrażenie monarchy w mitrze książęcej z chorągwią i tarczą herbową na której widnieje ukoronowany Orzeł. Tworzył się stosowny klimat dla podjęcia starań o koronę w Stolicy Apostolskiej. W tej sprawie książę zwołał w czerwcu 1318 r. do Sulejowa ogólnopolski zjazd (wiec), uczestniczyli w nim dostojnicy świeccy i duchowni ze wszystkich nieomal ziem państwa, na którym omawiano kwestię starań o królewską koronę dla polskiego władcy. Na tym wiecu w imieniu całego społeczeństwa polskiego została przygotowana przez episkopat polski suplika do papieża Jana XXII z usilną prośbą o koronę dla Łokietka. Podkreślono w niej, że Polska wiele wycierpiała z powodu braku króla oraz, że podlega ona Stolicy Apostolskiej i na znak tego uiszcza świętopietrze (denar św. Piotra). Do Awinionu z tą petycją został wysłany biskup włocławski Gerward z grupą duchownych. Ich zabiegi w Stolicy Apostolskiej o koronę dla księcia Władysława trafiły jednak na przeciwdziałanie dyplomatów Jana Luksemburskiego. Ostatecznie papież oficjalnym dokumentem (bullą) z 20 sierpnia 1319 r. odniósł się z życzliwością do całej sprawy, podkreślając, że „król [czeski] w tymże Królestwie Polskim żadnego prawa własności czy posiadania nie zdołał dla siebie dochodzić, gdy pełne  prawo wspomnianemu księciu [tj. Władysławowi] jako tegoż królestwa przyrodzonemu panu  i prawowitemu dziedzicowi w tymże królestwie przysługuje”. Jednak papież nie zajął oficjalnie jednoznacznego stanowiska pisząc dyplomatycznie: „na razie wstrzymaliśmy się od tego poparcia, o które proszono; skoro nie mamy zamiaru czynić przez to żadnego uszczerbku waszemu prawu i innych wspomnianych proszących, możecie raczej z niego korzystać tak, jak i kiedy będziecie uważali to za stosowne, byleby jednak nie naruszyć prawa kogokolwiek drugiego”. Natomiast w dwóch listach sekretnych skierowanych jeszcze tego dnia do Władysława Łokietka i arcybiskupa Janisława jednoznacznie zgodził się na koronację królewską władcy polskiego i tak napisał do Łokietka: „nadto zbadawszy pilnie sprawę, w której prałaci i kler oraz niektórzy ze szlachty Polski skierowali czcigodnego naszego brata G[erwarda] biskupa włocławskiego, oddawcę obecnego pisma do Stolicy Apostolskiej, po pilnej naradzie, jaką odbyliśmy nad jej załatwieniem, o ile z Bogiem mogliśmy, zgodziliśmy się na ich życzenia, jak to możesz zobaczyć w piśmie apostolskim skierowanym do arcybiskupa i jego sufraganów”. Krakowski dwór uznał te oświadczenia Jana XXII za jednoznaczne przyzwolenie na koronację księcia Władysława bez względu na roszczenia Jana Luksemburskiego. i rozpoczęły się przygotowania do niej. Koniecznością było sporządzenie nowych insygniów królewskich, bowiem poprzednie zostały wywiezione przez Wacława II do Pragi. Wykonano więc koronę, berło, jabłko panowania, zaś mieczem koronacyjnym stał się „Szczerbiec”, powstały prawdopodobnie w połowie XIII w. Decyzję o wyborze katedry krakowskiej jako miejsca koronacji podjął władca po naradzie w gronie dostojników świeckich i duchownych na czele z arcybiskupem gnieźnieńskim Janisławem. Romańska katedra na Wawelu była nadwyrężona po pożarze z 1306 r., ale nie stanowiło to najwyraźniej poważniejszej przeszkody dla odprawienia uroczystości koronacyjnych. Historycy wskazywali różne powody przeniesienia miejsca koronacji z Gniezna do Krakowa, podkreślając przede wszystkim stołeczną rolę Krakowa w Królestwie Polskim (w połowie XIII w. pisał w Żywocie św. Stanisława Wincenty dominikanin „Kraków, który jest stolicą i siedzibą królewską”), patronat św. Stanisława nad dziełem zjednoczenia Królestwa i to, że główne zaplecze polityczne monarchy znajdowało się w Małopolsce, a w końcu roszczenia luksemburskie. W kontekście wielkiego konfliktu w Rzeszy po podwójnej elekcji na tron rzymski między Ludwikiem IV Wittelsbachem a Fryderykiem Pięknym Habsburgiem, w którym Jan Luksemburski i papież Jan XXII byli w przeciwnych obozach, moment koronacji Władysława był dobrze wybrany, bowiem uniemożliwiał Luksemburgowi, tytułującego się królem Polski, poważniejszą akcję dyplomatyczną na forum międzynarodowym.

W ceremonii koronacji Władysława Łokietka, według Zbigniewa Dalewskiego znakomitego badacza tego problemu, został najpewniej zastosowany  przez arcybiskupa Janisława oraz towarzyszących mu biskupów  „porządek koronacyjny” (ordo coronandi) z Pontyfikału Wilhelma Duranda, biskupa Mende (zm. 1296 r.). Był on rozpowszechniony w kurii papieskiej w Awinionie i z tamtąd  mógł go przywieźć do Polski biskup Gerward.

Według tego Pontyfikału ceremonię koronacyjną poprzedzał trzydniowy post kandydata do tronu. Nie wiemy czy to już Łokietek zapoczątkował tradycję pokutnej pielgrzymki na Skałkę na miejsce męczeństwa św. Stanisława w przeddzień uroczystości koronacyjnych, czy też narodziła się ona dopiero w XV w. w związku z koronacją Władysława Warneńczyka. W dniu uroczystości arcybiskup Janisław wraz z biskupami Janem Muskatą krakowskim, Domaratem poznańskim i Gerwardem włocławskim procesyjnie wprowadzili Władysława do katedry. Następnie biskupi zwracali się w imieniu Kościoła do arcybiskupa, przewodzącego celebracji z prośbą o przeprowadzenie koronacji. W odpowiedzi arcybiskup upewniał się czy przedstawiany przez nich kandydat rzeczywiście zasługuje na godność królewską i pouczał go o obowiązkach króla w stosunku do Boga, Kościoła i poddanych. Po czym władca składał przysięgę zobowiązują się do sprawowania sprawiedliwych rządów, zachowania przywilejów Kościoła i okazywania należnego szacunku możnym duchownym i świeckim. Po przysiędze władca kładł się krzyżem (prostratio) przed ołtarzem w czasie śpiewu Litanii do Wszystkich Świętych, kończącej się błogosławieństwami. Po nich następował obrzęd namaszczenia świętymi olejami monarchy i arcybiskup namaszczał mu prawe ramię i jego plecy między łopatkami. Po akcie pomazania władca udawał się do zakrystii, gdzie ubierano go w szaty królewskie i arcybiskup rozpoczynał Mszę św. W jej trakcie po graduale (psalmie responsoryjnym) arcybiskup wręczał królowi insygnia, poczynając od miecza nagiego (Szczerbca), który następnie schowany do pochwy był przypasywany monarsze (przy słowach modlitwy Accipe gladium). Ten wydobywał miecz z pochwy i wykonywał kilka cięć w powietrzu (w kształcie krzyża) i chował go do pochwy. Potem arcybiskup z asystującymi biskupami dokonywał właściwego obrzędu koronacji, tj. nałożenia korony na głowę władcy. Ostatnimi wręczanymi insygniami było berło i jabłko panowania po czym arcybiskup przy słowach modlitwy Sta et retine przeprowadzał intronizację króla. Hymn Te Deum i błogosławieństwa kończyły tę fazę ceremonii, a potem była kontynuowana liturgia Mszy św. koronacyjnej.

Jan Długosz w Rocznikach podał, że również 20 stycznia na królową ukoronowano Jadwigę, żonę Władysława Łokietka.

Ponadto dziejopis przekazał, ze nazajutrz po koronacji Łokietek „odziany po królewsku” przybył z dostojnikami z Wawelu do Krakowa najpierw okrążywszy miasto, a potem zasiadł na przygotowanym tronie i odebrał hołd oraz przysięgę wierności „dobrowolnie złożoną przez mieszczan”.

Na awersie królewskiej pieczęci majestatycznej Władysława Łokietka wykonanej z okazji koronacji znajduje się wyobrażenie władcy na tronie w długiej szacie i długim płaszczu, który w prawej ręce dzierży berło zwieńczone trzema kulkami, a  w lewej jabłko panowania zwieńczone krzyżem, zaś na jego głowie z długimi włosami spoczywa korona. W legendzie umieszony napis: + WLADISLAVS DEI GRA(TIA) REX POLONIE CRACOUIE SA(N)DOMIR(IE) SIRAD(IE) LANCI(CI)E CUIAVIE. Natomiast na rewersie umieszczony został Orzeł w koronie z rozpostartymi skrzydłami z głową uniesioną lekko w górę skierowaną w prawą stronę. Legenda brzmi + S(IGILLUM) WLADISLAI DEI GR(ATI)A REG(IS) POLONIE CRACOVIE SA(N)DOMIR(IE) SIRAD(IE) LA(N)CIC(IE) CVIA(VIE).

Koronacja podkreślała suwerenność Królestwa Polskiego. W ówczesnym powszechnym przekonaniu król jako pomazaniec Boży stawał się obrazem Boga (rex imago Dei), powołanym do sprawiedliwego rządzenia powierzonym sobie ludem z Jego łaski (Dei gratia) oraz do prowadzenia swoich poddanych do zbawienia. Król był głową Królestwa (caput) pojmowanego na kształt ciała (corpus). Władza królewska Władysława Łokietka umocowana w Bogu stawała się więc najważniejszym zwornikiem wspólnoty państwowej (Regnum Poloniae) i narodowej. W świetle historiozoficznej myśli dominikanina Wincentego Władysław Łokietek został powołany przez Boga dla odnowienia Królestwa Polskiego, które dokonało się z woli Bożej za przyczyną świętego męczennika Stanisława, patrona Polski. Już przez współczesnych koronacja wawelska Łokietka była uważana za koniec rozbicia monarchii, bowiem anonimowy annalista (Rocznik Traski i Rocznik małopolski)  w nocie o śmierci monarchy stwierdził, że Władysław „Koronę swojemu synowi Kazimierzowi i jego sukcesorom szczęśliwie na wieczne czasy pozostawił” („coronam … feliciter perpetuo duraturam reliquit)”. Na miejsce wiecznego spoczynku wybrał król Władysław katedrę krakowską. Tak więc od jego czasów stała się ona zarówno miejscem koronacji władców Polski jak i ich nekropolią. Dziś chylimy czoła przed Władysławem Łokietkiem tu spoczywającym, który trwale odnowił suwerenne Królestwo Polskie, a tytuł królewski i insygnia koronacyjne  pozostawił swoim sukcesorom na kilka następnych wieków. Jego pełne zmagań i trudów panowanie zapoczątkowało przyszły rozwój i rozkwit polskiego państwa.

prof. dr hab. Krzysztof Ożóg (UJ)

ZOBACZ TAKŻE